A ja popieram Sikora, a nawet nasz tutaj wszystkich. ;) Sikor inwestuje jak może w sprzęt, który nie ma przyszłości. Tak jak inni nawiedzeni ładują kasę w samochody z początku XX wieku, znaczki i inne takie.
Sikor ma jednak nad nimi przewagę. Samochód nieużywany zajmuje miesce w garażu, żeby lakier nie wyblakł od słońca, a silnik sie nie zużywał (przecież musi mieć 100 lat i nadal jeżdzić :lol: ). Znaczki gniją w klaserze, do którego nikt nie zagląda, bo wszyscy znają je na pamięć. A Sikor bawi się swoją TT-ką bez obawy, że coś się w niej zepsuje. I jak będzie się z nia dobrze obchodził, to jego sprzęt będzie sprawny jeszcze bardzo długo.
Potem, gdy renta czy emerytura nie pozwoli dożyć do pierwszego, sprzeda to wszystko na Allegro i będzie ustawiony do końca życia i jeszcze zabezpieczy z tego wnuczki. ;)
Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.