To zależy co masz na myśli na stałe - na pewno jeszcze 2-3 lata , to chyba tak, mieszkam i pracuję.
Ale tu nie ma czegoś takiego jak w Polsce na stałe - w zasadzie o "stałości" pobytu świadczy twój numer PPS, aby go dostać, musisz znać kogoś płacącego za rachunki w wynajętym mieszkaniu (przychodzi wtedy do Social Welfare po numer PPS razem z Tobą i rachunkiem i poświadcza, że tam mieszkasz), albo sam to robić.
Zameldowania nie ma - zgłaszasz adres do różnych instytucji aby poczta dochodziła, ale większość mieszkania wynajmuje, zmienia się to i co roku jak się chce, tak samo z pracą - dostaję lepszą ofertę - do widzenia. Za poświadczenie adresu jest mój rachunek np. za prąd pod wskazanym adresem (jak wynajmujesz, to wszystkie opłaty i umowy są personalnie przepisywane na Ciebie, tzn. że mogę sobie zmienić dostawcę prądu, albo nie płacić rachunku - właściciel mieszkania nie będzie miał problemów). Aby wziąć coś na raty ze sklepu, do wystarczy wyciąg z banku za ostatnie 3 miesiące, który mogę sobie sam wydrukować.
Oczywiście to nie oznacza, że jestem nieścigalny, zawsze gdzieś mieszkam, pracuję, odprowadzam podatki, w końcu mnie znajdą, procedury są uproszczone - tym bardziej jakbym brał kredyt na dom - mogą go sobie zabrać w razie czego bez żadnego halo. To pewnie dlatego.
The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem