Temat: Opowieść o tym, jak Pin i Lisu zostali sk*#i, albo Quo Vadis Sceno 2!
Tytułem wstępu proszę przeczytać konkurencję: http://atarionline.pl/v01/index.php?sub … ct=nowinki
Teraz moje konkluzje, bo tam nie pisuję:
1. X kiedyś mi wytykał, że zachowuję się jak dziecko, obrażając się na niektóre sprawy na scenie (nie tylko X zresztą). Tutaj - mimo, że rozumiem jego zachowanie - zachował się podobnie.
2. Pin i Lisu przeprosił, ale X nadal jest nabzdyczony. Przepraszam, X-Ray, ale nie przypuszczam, aby chłopaki chcieli Cię obrazić. Więc weź na luz
3. Nie byłem na Foreverze, pewnie za rok też się nie uda. Ale tu popieram X-a w 100%: organizacja taka a nie inna to tylko chęć i wola organizatora i wara nam od tego. U nas też nie jest różowo z tym: jest zazwyczaj sala i tyle. A kompoty się w ch*j opóźniają, ostatnimi czasy aż za bardzo - sory, ale jak mają być o 22, niech będą max o 22:20, a nie wpiz*u o 3 nad ranem (to głównie do Pina, bo powody opóźnienia znamy)
4. Ja na przykład przestałem głosować dzięki luźnemu "deadline-owi". Albo coś pokazujemy i puszczamy, albo się wstrzymujemy do kolejnej imprezy. Grzybson to już na przykład zrozumiał (chyba) i po namowach zmienił regulamin - o tu można spojrzeć: http://atari.pigwa.net/party/index.php? … mp;lang=pl - inaczej to wpiz*u nie ma sensu
5. Co do ksyw - jak dla mnie powinny być jawne. Bo w takim razie: skoro można dać na grafę, to czemu nie można na muzę? Skoro nie można przy muzie, to dlaczego można w intrach lub demach? Zero konsekwencji (to tylko przykłady były). Jak coś ma wygrać dzięki układom - wierzcie mi, nieważne, czy ksywy będą, czy nie. I tak wiadomo kto na kogo ma głosować, nie?
W związku z tym - czy ma sens kłócenie się? Jak i ostentacyjne "odchodzenie" od sceny? Pytam, po co? Jak się ma chęci, to się robi, jak nier - to nie. Dziwi mnie to zwłaszcza u X-Raya, który ostatnio nic nie robił, a teraz się naburmuszył. Jak dla mnie - wybór jego ksywy to była oznaka sympatii... Chłopaki przeprosili i po co lać więcej wodę, kruszyć kopię.
Oki, następnym razem - weźcie moją ksywę (ale przerobioną, of coz ;P) - tylko jedne ale. Jak utwory wygrają, to zastrzegam sobie 33% wartości wygranej, i już ;P