51

I tak najlepsze programy na windowsa to gcc i coreutils. :)

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

52

Pin napisał/a:

Zanim więc Hororus określi swoje dochody ja przedstawię swoje :) - obecnie 1300pln na 3 osoby, od lutego - na 4. Tak państwo polskie docenia ludzi, którzy chcą czegoś w życiu dokonać ;)- Kwitnie więc proceder, który prowadzi do stwierdzenia faktu, iż Polak więcej wydaje, niż zarabia. Jak to się dzieje - nie wiem :D

Drogi czułeniu ;) Mój zarobek zależy od tego jak na to spojrzeć. Mam odmóżdzjącą pracę na 8-godzinnym etacie i dostaję za bycie debilem niewiele więcej niż ty. Ale po 8 godzinach, zamiast jak europejczyk usiąść na kanapie, otworzyć piwko, obejrzeć coś, pogadać z żoną, pobawić się z dzieciakiem, pograć, etc. rozpoczynam dalsze życie zawodowe w swojej firmie. Dzień pracy w zależności od tego ile mam zleceń u siebie kończy się w przedziale 9-14 godziń/dzień. Latem miałem tyle roboty, że praktycznie przestawałem pracować tylko wtedy, kiedy "przybijałem gwoździa" w trakcie pracy. Etat trzymam bo jak bardzo ch..y by on nie był, to wypłata zawsze na czas (to korporacja więc nie ma od tego odstępstw) a przy okazji płacą mi ZUS w związku z czym znaczny koszt odpada mi w firmie. I pewnie chciałbym mieć te same pieniądze, ale za 8 godzin i do widzenia. Choć znając siebie i tak bym pracował po pracy bo się tak przyzwyczaiłem. To tyle.
Kraju nie zmieniaj, bo wcale tak różowo w innych już nie jest a dodatkowo zawsze będziesz obcy. Ja sobie zdaję sprawę, że 1300 pln to jest skandal, takie wynagrodzenia są żenujące i uwłaczające w szczególności ludziom, którzy coś sobą reprezentują i chcą osiągnąć. Co zrobić, można by na ten temat wiele powiedzieć - nie czas i miejsce na to. I wcale tak nie jest, że mi się przelewa (choć podkreślam, nie narzekam). Na mieszkanie mnie na razie nie stać i nie mówię tu o kupnie za gotówkę, tylko nie stać mnie na razie nawet na kredyt. Bo jak mi znikną zlecenia i zostanę z gołą pensją to będziemy mogli sobie przybić piąteczkę. Ale póki jest dobrze to, powiedzmy, inwestuję sobie w oryginały bo takie mam hobby. A ponieważ dbam o to jak o święte obrazki to za parę /parenaście lat jeżeli będę musiał to sprzedam to wszystko w p...du i będę "zarobiony". Póki co cieszę się ,że mogę pobuszować na ebaju albo po stronach CD Projekt, lub Cenegi i nabyć to na co mi akurat przyjdzie ochota, ale dobre zaraz się skończy bo żonka wraca do pracy i trza nam będzie min. tysiaka położyć na opiekunkę.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski
Dracon napisał/a:

To, ze znany jestes z upodobania do Linuxa, wiem. Powiedz tylko, co ma zrobic zwykly
uzytkownik, ktory nie chce sie bawic w  grzebanie pod tym systemem, kompilacje jąderka, itp. ;)
I do tego chcialby pouzywac sobie wygodny, dobry program malarski (tak! - a nie GIMP, nie INKSCAPE) typu
ArtRage czy Corel Painter (oczywiscie z odpowiednia obsluga tabletu).  Tudziez poogladac filmy z najnowszych mediow (BR) albo pograc w gry, korzystajace z dobrodziejstw najnowszych kart graficznych.
Tylko nie wspominaj o "Winiaczu" - chodzi mi wylacznie o natywne rozwiazania. :]

ZU instaluje sobie Ubuntu, Fedorę czy inną Mandarivę i nic kompilować ani grzebać nie musi. Gimp i Inkscape są całkiem wygodne - bo to kwestia przyzwyczajenia. Filmy można bezproblemowo oglądać - sam robię to codziennie (BR z obrazów płyt, bo nie mam napędu), z grami wykorzystujące dobrodziejstwo najnowszych kart graficznych też nie ma problemu. Co do Winiaczu - u mnie działa :)

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

54 Ostatnio edytowany przez jer (2009-09-24 11:15:46)

hororus napisał/a:

trza nam będzie min. tysiaka położyć na opiekunkę

Tysiaka??? A ze dwa nie łaska?

55 Ostatnio edytowany przez jellonek (2009-09-24 11:32:28)

Dracon: nie ma to jak sianie fudu przez kompletnie nie majacego pojecia o rzeczywistosci malkontenta... jak juz to Adam napisal - filmy obejrzysz niemal kazdym programem (i nie musisz do tego instalowac jakichs dodatkowych kodekow) - i to dostepnymi rowniez pod winde (np. mplayer, vlc). kompilowac jajko? z kiedy pochodza twoje informacje? sprzed dekady?
o tym ze program uruchomiony pod wine nie jest w zaden sposob emulowany to nawet nie bede dyskutowal - chyba po prostu nie zrozumiesz...

btw. do grania to jest atari albo konsola! ;)
btw2. spora czesc oprogramowania windzianego _natywnie_ uruchomisz pod wine. choc i tak "znajacy sie na rzeczy" beda wciskali ci ze tylko osx nadaje sie do grafiki (srodowisko hermetyczne niemal jak audiofilskie).

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

56

Szanowny Przedmowco: zdaje sie, ze od "niemania" rzeczywistosci albo narzekania znany jest ktos inny... i nie zdradze Ci kto. ;)

Widze, ze chyba maczales paluchy w WIN(i)E, skoro tak, to faktycznie nie chce mi sie o tym dyskutowac, bo mnie takie technikalia nie interesuja. :)

Do grania to jest wiele sprzetow :P  a moc drzemiaca w nowoczesnych kartach gfx najprzyjemniej jest wlasnie testowac w grach na komputer osobisty, skoro takowy mam. :)

"Spora czesc" (do uruchomienia pod Wine) to nie wszystko, przynajmniej nie ma tego co mnie bardziej interesuje. Poza tym chodzi o idee - nie "proteze"!
GIMP jest glownie do edycji zdjec (ze swoim specyficznym interfejsem - ja nie pracuje na wielu monitorach, wiec nie przypadl mi on do gustu :>), INKSCAPE to wektory  (cos niby jak Corel Draw). Za to nie ma typowego programu do malowania, z uzyciem tabletu - przynajmniej nie trafilem na takowy a sie troche rozgladalem. To samo wlasnie jest z wygodnym odpowiednikiem APE - brak.

Poza tym problemy ze sterownikami do niektorych urzadzen.... oczywiscie znow narzekam, bo jest cudownie, no nie?

Zeby nie bylo - do czynienia z omawianym systemem mialem zarowno dawno temu, kiedy problem bylo uzyskanie polskich liter, jak i pozniej ; Knoppix czy  UBUNTU nawet sobie na jakis czas zainstalowalem i probowalem. :)


VISTA nie jest cudowna, to pewne. :|
I oby W7 oby nie okazalo sie przereklamowane, ciekawi mnie jak to bedzie w "praniu". :)

57

Dracon napisał/a:

I dziwie sie tez, przeciez nikt nie kaze znac system od A do Z. No chyba, ze chce sie uwazac
za xperta. smile

Zwykły użytkownik zainstaluje sobie gotową dystrybucję, jak już ktoś zauważył Ubuntu czy Mandrivę. Tam nic nie trzeba konfigurować, system działa OOTB.

Dracon napisał/a:

owiedz tylko, co ma zrobic zwykly
uzytkownik, ktory nie chce sie bawic w  grzebanie pod tym systemem, kompilacje jąderka, itp.

JW. Informacje o kompilacji jądra są wyjątkowo nietrafione albowiem ZU nie musi nawet wiedzieć, że ma jądro, któremu trzeba coś zrobić. W np. Ubuntu (w innych distro też jest podobnie) wyskakuje Ci dymek, że są nowe wersje pakietów i trzeba je pobrać - analogia z Windows Update. Klikasz i koniec. Ręczne kompilowanie, ustawianie itp. przeszło do lamusa - teraz Linuksy są bardziej user friendly i to już od dłuższego czasu.

Programów graficznych typu Painter czy CorelDRAW nie będzie, bo nie ma ich obecnie kto zrobić. W przyszłości? Może, ale i tak będzie trzeba za nie zapłacić. Chcesz pograć? Zapłać za Cedega. Chcesz mieć wysoką kompatybilność z Office? Zapłać za CrossOffice. Chcesz porządnego programu do tabletu? Też będziesz musiał zapłacić.

Aktualnie Linuksy idą w stronę jak-najbardziejszego-ucukierkowania desktopu, a sterowników i poprawianych aplikacji nie ma. To jest moje zdanie i dopóki nie nadejdzie taka sytuacja, że:

1. po aktualizacji, nie okaże się że nagle część ustawień i sterowników poszła...
2. będę mógł iść i zdjąć dowolne urządzenie z półki i podłączyć do PC otrzymując je działające
3. jw. z grami (nie wyjeżdżać z graniem tylko na konsolach! spróbujcie zagrać w FPP, RTS padem)

...to Windows pozostanie na moim dysku.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

Ba, nowe Ubuntu mają mieć zaimplementowany ficzer patchowania jądra w locie, bez restartu systemu :)

Jedyne urządzenia jakie w tej chwili mają problemy pod Linuksem to kamery USB które nie wspierają standardu gspca (czy jakoś tak to się nazywa). Poza tym, od lat paru nie spotkałem się ze sprzętem nie chodzącym pod Linukesm. Ba, czasami konfiguracja jest łatwiejsza niż pod Windą - do mojej nowej drukarki HP nie musiałem instalować absolutnie nic - wpiąłem i od razu działała.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

59

A mi nie działał (jakieś pół roku temu) modem kablowy podłączony przez USB, skaner oraz dongle z BT. Nie wspomnę również o zupełnie zbędnej dla ZU wiedzy o obecności kilku serwerów dźwięku (czy jakoś tak), zawsze mnie to wkurzało, że ten program generuje dźwięk przez to, a tamtej już inaczej. Ogólnie mnie irytuje fakt, że obecne działania są prowadzone w kierunku eye-candy, a nie usability.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

60

Linux nigdy nie byl systemem 'dla Kowalskiego'  Lobby lamerow wymoglo na developerach dystrybucji maksymalne 'userfriendliness'
Dlaczego nikt sie nie krzywi ze openbsd nie jest dla ZU?  Albo Plan9. Albo QNX. Bo tam nigdy nie bylo lobby lamerow, wymagajacych coraz to nowych ficzerow upodabniajacych system do latwego i przyjaznego switasnego desktopku :) A i developerzy, bedac dobrymi inzynierami, raczej stawiali na poprawnosc, niz na hype i userbase :)

Tak wiec uwazam ze wszelkie dyskusje o linuksie prowadzone w trybie 'ale ten linux jest fe bo nie robi tego czy tamtego' sa conajmniej smieszne. I najczesciej prowadza je ludzie ktorzy linuxa uzywali bardzo krotko, albo po prostu sa zgorzkniali z powodu pasma porazek ktore linux im zafundowal.
Linux nie jest dla kazdego, i nalezy sie z tym pogodzic. Tak samo jak nie dla kazdego jest Windows. Albo plan9, albo QNX.

A teraz mozecie mnie cmoknac w kernel :P

dely: akurat sytuacja z serwerami dźwięku powoli, dzięki PulseAudio, zmierza do ostatecznego rozwiązania.

Modemów kablowych nie próbowałem, skaner (HP, zintegrowany z drukarką) śmiga, dongle BT też ze dwa śmignęły. Jakoś musiałeś mieć ph ;)

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

62

Adam - to pogodz kde z pulseaudio ;) np. takiego amaroka, czy kadu ;)
mikey - dokladnie i jeszcze to na sile pchanie linuksa na biurko i teksty w stylu "przyszly rok bedzie rokiem linuksa na biurku"...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

63

Dracon napisał/a:

Podziwiam. W kraju, gdzie Linux wciaz jest (jakby?) niszowy. ;)

Tu nie ma co podziwiać. Jeden lubi dżem, drugi marmoladę. Systemy windowsowe odstawiłem, bo szkoda mi było czasu na ew. marnowanie czasu na wirusy i szpiegi. Zaoszczędzony czas zużytkowałem na odkrywanie nieznanego :) Wybrałem Linuksa, bo był i melancholijnie trącił tajemnicą pierwszego kontaktu (jak przy atarce gdy pierwszy raz ją w domu rozpakowałem). Oczywiście, to mocno skrócona moja historia, bo w konsoli tekstowej na serwerach uczelnianych dłubałem od 97 - 98 roku.

Dracon napisał/a:

Powiedz tylko, co ma zrobic zwykly
uzytkownik, ktory nie chce sie bawic w  grzebanie pod tym systemem, kompilacje jąderka, itp. ;)

To nie te czasy. Teraz w kompilację bawią się ci co lubią i mają na to czas. Ja nie mam (poza drobnymi przypadkami). Za to namiętnie lubię sobie ułatwiać pracę pisaniem prostych skryptów w Bashu :) Nikt przy zdrowych zmysłach dziś tego nie robi, tylko szuka programu z GUI.

I do tego chcialby pouzywac sobie wygodny, dobry program malarski (tak! - a nie GIMP, nie INKSCAPE) typu
ArtRage czy Corel Painter (oczywiscie z odpowiednia obsluga tabletu).  Tudziez poogladac filmy z najnowszych mediow (BR) albo pograc w gry, korzystajace z dobrodziejstw najnowszych kart graficznych.
Tylko nie wspominaj o "Winiaczu" - chodzi mi wylacznie o natywne rozwiazania. :]
Acha, wygodnego programu do obslugi SIO2PC, takiego odpowiednika APE z Windowz tez chyba brak na Linux,co?
:|

Z tymi programami malarskimi to nie wiem... Wszedłem na pierwszy z brzegu, http://mypaint.intilinux.com/, są tam też odnośniki do podobnych projektów, pisze, że współpracuje z tabletami. Nie znam się, nie używałem.

Cały trick i trudność polega na przestawieniu się. Na Linuksie używa się innych programów, trzeba pogodzić się tez z tym, że soft OS w większości nie jest tworzony dla komercyjnych celów, dlatego siłą rzeczy będzie ustępował niektórym pozycjom za które trzeba zapłacić. Ale jak ktoś nie jest profesjonalistą, nie łupie kasy na tym co robi narzędziami software'owymi, to po co przepłacać?

Instalacja Linuksa i obsługa? Jak ktoś nie potrafi stawiać systemu, to i tak weźmie fachowca - czy to od Windowsa, czy to od Linuksa.

Żeby za dużo nie oftopikować, to Windows 7 ma fajne przeźroczyste okna. Tego mi w GTK brakuje :)

--
Dhor/M.E.C.

64

W tego typu dyskusjach jedno jest pewne (jak amen w pacierzu) - na 99% pojawi sie argument, ze Linux nie jest dla wszystkich, ze
sa dwa typy - (super)userzy i lameria, itp. itd.  To takie dowartosciowujace i "lek na cale zlo".... ;)
Niech wiec Linux zajmie nalezna mu nisze...
Amen! :D

65 Ostatnio edytowany przez mikey (2009-09-24 19:40:17)

Dracon napisał/a:

W tego typu dyskusjach jedno jest pewne (jak amen w pacierzu) - na 99% pojawi sie argument, ze Linux nie jest dla wszystkich, ze
sa dwa typy - (super)userzy i lameria, itp. itd.  To takie dowartosciowujace i "lek na cale zlo".... ;)

O, typowa reakcja tej 'drugiej' grupy :)

Dlaczego sie nie oburzasz ze QNX nie jest dla wszystkich, albo Plan9, albo FreeBSD.
Te systemy tez maja okienkowe desktopy.

Dlaczego tez zawsze musi powstac kontrargument o dowartosciowywaniu? czyzby zazdrosc? a moze kompleksy?
Naprawde nie dopuszczasz do swiatopogladu ze Linuks na prawde nie jest dla kazdego, i wcale nie jest to tylko i wylacznie
zdanie osob linuksa znajacych lepiej. (chocby post Delyego wyzej, i zdanie wielu osob ktore szczerze stwierdzily 'to nie dla mnie')

66

jer napisał/a:
hororus napisał/a:

trza nam będzie min. tysiaka położyć na opiekunkę

Tysiaka??? A ze dwa nie łaska?

Nie! Nie łaska ;) jakbym miał połozyć 2 na nianię to bym zrezygnował z roboty i sam się zajął małym :)

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

67

dely napisał/a:

[nie wyjeżdżać z graniem tylko na konsolach! spróbujcie zagrać w FPP, RTS padem)

jakos na Wii specjalnego problemu z tym nie ma, gra sie całkiem fajnie.

gep/lamers^dial

jellonek: bezproblemowo godzę Amaroka z PulseAudio

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

69 Ostatnio edytowany przez hororus (2009-09-24 20:16:44)

gepard napisał/a:
dely napisał/a:

[nie wyjeżdżać z graniem tylko na konsolach! spróbujcie zagrać w FPP, RTS padem)

jakos na Wii specjalnego problemu z tym nie ma, gra sie całkiem fajnie.

Owszem, Wii jest nowatorskie, ale to jeszcze nie to. Jeszcze trochę trzeba będzie poczekać żeby interaktywność gracza z grą była taka jaką życzyliby sobie japańce. nie zmienia to faktu, ze granie w FPSa, tudzież RTSa na padzie to padlina - choć można się jakoś przyzwyczaić (pamiętam czasy, to był '96 albo '97, jak kupiłem sobie "szaraka" i cholery dostawałem jak grałem w DOOM'a i Exhumed'a na padzie. A wtedy był tylko cyfrowy kontroler, bez gałek. Ale jakoś się przyzwyczaiłem i potem trudno mi było wrócić z powrotem do myszki). Reasumując, wychowywaliśmy się na myszce i klawiturze i pad, choć niezastąpiony w "bijatykach", w każdej innej grze sprawdza się gorzej.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

70

Ja się na myszce nie wychowałem... :P

71 Ostatnio edytowany przez krzyc (2009-09-24 22:01:14)

No i temat zszedł na bok. Ja sobie siedzę na Mandrivie, która mi się sama aktualizuje, nigdy sama z siebie nie wykonała restartu i raczej mnie nie zaskakuje. Przyznaję, że jak kupiłem laptopa to sterownik madwifi fiksował - ale to samo bywa w windzie np. Neostrada mi psuła hibernację, nie mówiąc o zwisach i restartach po aktualizacji - czasem bez pytania bo była ważna aktualizacja. A tu sobie na trybie wstrzymania siedzę aż do wydania nowego jądra, kiedy to z wyboru dokonuję restartu.

W linuksie zwykle wszystko działa zaraz po zainstalowaniu, a nie jak w windzie gdzie muszę zacząć od zainstalowania 100 programów, odszukania 100 sterowników - zwłaszcza lubię instalację sterownika karty sieciowej bez dostępu do sieci. :) Obawiam się, że dla zwykłego użytkownika linuks oferuję łatwiejszy start w świat komputerów - to, że wszyscy wybierają windę to presja społeczna i tyle.

Co mnie wkurza w linuksie?
1. Sterowniki ATI - ale tu dostanę sterownik opensource już wkrótce, a pod windą jestem zdany na dobrą wolę producenta.
2. GIMP w stu oknach, ale to się zmieni w wersji 2.8.
3. Brak spójności między KDE i GNOME - wolałbym, żeby te środowiska się trochę zunifikowały - choć pod windą też programy są coraz bardziej udziwniane i coraz mniej zestandaryzowane - widać, że windziarze zazdroszczą linuksowi. :P

Co mnie wkurza w windowsie?
1. Nie mogę zrobić pełnego backupu dysku, bo naruszam licencję, nie mogę wgrać wersji 64bit, nie mogę połączyć się z komputerem z tylu komputerów ile mam ochotę, nie mogę użyć 4GB pamięci - tak, naruszam licencję - w sumie to w wielu miejscach naruszam licencję, więc po co w ogóle kupować ten system, skoro i tak będę używał go nielegalnie.
2. Interfejs użytkownika już nie trzyma się kupy jak w erze Windows 2000 (który był najlepszym Windowsem, jak dla mnie) - każdy robi co chce i wychodzi wielka kupa.
3. Nie mogę podłączyć starszych urządzeń, bo nie mam sterownika - i wiem, że nie będę miał. Do nowego Windowsa często muszę kupić nowe programy, bo stare już nie pójdą - a wersje upgrade kosztują czasem niewiele mniej niż pełne - to akurat w pewnym zakresie tyczy się też linuksa, ale w mniejszym zakresie bo duża część oprogramowania jest darmowa.

PS. A do gier naprawdę są konsole. :) Ale masochiści są wszędzie...

Krzysztof [Atari 1040 STE + 65 XE]

72

hororus: zgoda, ale trza przyznać, że na Wii najbardziej popracowali nad tematem padów i wszelkiej maści manipulatorów, niemniej do wszystkiego trza się przyzwyczaić, czasem cieżko się przestawić na coś innego ( ja przykładowo, chyba juz never nie przestawię sie na Linuxa; niestety system ewidentnie nie dla mnie, co jest o tyle dziwne, że kombinowanie na skryptach w Amiga OS do dziś lubię). Pamiętam jak cieżko było mi się przestawić z OS Nokii na touch/rysik w PDA...wszystko kwestia przyzwyczajeń i zapewne zwykłego ludzkiego...lenistwa :)

gep/lamers^dial

73

krzyc: A dlaczego nie możesz wgrać wersji 64bit?

74

laoo/ng napisał/a:

krzyc: A dlaczego nie możesz wgrać wersji 64bit?

No bo chyba trzeba kupić wersję 64-bit dodatkowo jak się ma 32-bit i vice-versa :(

75

dhor: gtk obsluguje to chyba od okolo pol rocku (przynajmniej wtedy widzialem do tego łaty) ale brakuje stylow ktore by z tej mozliwosci korzystaly (tj. sa 2-3 na krzyz...).

Adam: to sie odezwe ;)

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep