Z tego co ja rozumiem, ale być może źle pojmuję to chodzi Ci o to aby program uruchomiony z dowolnego katalogu, z dowolnego napędu pod MyDOS. Mógł sobie doczytać różne pliki które znajdują się w tym katalogu. Tak? Czy ja coś źle rozumiem?
Jeżeli o to Ci dokładnie chodzi to wystarczy tak jak pisałem wcześniej aby odwoływać się do "D:", a przed uruchomieniem programu z menu MyDos, wybrać opcję "R", pick directory. Lub jako opcję w programie zrobić coś w rodzaju opcji "SET PATH", gdzie user podawałby katalog i napęd w którym umieszczony jest uruchamiany program. Jest to oczywiście rozwiązanie pośrednie, taka proteza związana z ograniczeniami MyDOS-a.
Jeszcze jeden pomysł który mi przychodzi do głowy to coś w rodzaju MENU do uruchamiania programów z dyskietki. Takie menu miałoby za zadanie przed uruchomieniem programu ustalenie "set working dir", i załadowanie wskazanej binarki.
Tak jak sugerował Draco, sprawdzę jeszcze czy DUP.SYS pozostawia jakiś ślad na podstawie którego można by określić skąd był wywołany program.
Jeszcze jeden pomysł to sprawdzenie czy jakaś nakładka na DOS.SYS (np. TOMS navigator) nie zmienia "working dir" przed uruchomieniem programu.
Seban