wieczor napisał/a:Czym się na to pisze muzykę? Są jakieś w miarę efektywne procedury które by umożliwiały użycie tego np. w grach?
Do muzykowania mamy do dyspozycji:
* NeoTracker (obecnie najlepsza pozycja tego rodzaju) - stylistyką, oraz klawiszologią przypomina znacząco Theta Music Composer, posiada znaczną część możliwych komend patternowych z moda (oprócz bodajże parametru "A"). Muzykę można edytować jak i na Covox'ie, tak i na Pokey'u. Max do 64 sampli po 16kB, w tym jeden do 22kB. Program maksymalnie wymaga 1MB ram, minimalnie bodaj 128kB. Neo oferuje w kwestii tego rodzaju programów na Atari najwyższą częstotliwość odtwarzanych sampli, czyli (z czego pamiętam) 4 * 12.5kHz
* ProTracker - konkurencyjny, aczkolwiek znacząco starszy program. Wzorowany prawdopodobnie bardziej na FT - czyli pisząc muzaka mamy podgląd wszystkich 4 patternów. Dokładniejszych danych nie posiadam, czy raczej nie pamiętam, lecz jedno co utkwiło mi w "głowie" to fakt, że po przekroczeniu około 180-190kB jeśli chodzi o objętość danych muzyki program zaczyna poważnie niedomagać mimo, iż mamy wystarczające zapasy pamięci ram. Sprawę tłumaczy jedynie fakt, iż w czasach gdy ProTracker był pisany najczęściej spotykanym nośnikiem była dyskietka w podwójnej gęstości :)
Jest jeszcze kilka programów korzystających z COVOX'a, które jednak nie umożliwiają edycji. Są to oczywiście wszelakiej maści programy do odsłuchiwania sampli. Najlepiej radzi sobie w tym R0l0 Player - 22.5kHz stereo, czyli jakościowo już na prawdę nieźle. Program wymaga obecności pełnowymiarowego interface'u dysku twardego (KMK/IDEa), oraz stosuje własny filesystem w celu osiągnięcia maksymalnego transferu z dysku operując przy tym na sektorze 512B.
Co do wykorzystania COVOX'a w grach - jedyną wydaje mi się możliwością jest posiadanie VBXE, które znacząco odciąża Atari od zajmowania się tym, co na ekranie się dzieje :) -
... najgłupszym faktem jest niestety to, że o ile trwają prace nad nowymi COVOX'ami to nikt nie zadbał o to, by urządzenie BYŁO WYKRYWALNE. I to mnie zadziwia, bo jest to zadanie jak najbardziej do zrealizowania.
Pajero :) - zainteresowanie VBXE myślę, że wzrośnie po tym, jak ktoś je zaimplementuje do Atari800win. Wówczas każdy będzie miał możliwość zapoznać się z tym, co karta oferuje i wówczas łatwiej zadecydować o ewentualnym zakupie urządzenia, które jak widać tanie nie jest i nie będzie. Oczywiście jest implementacja VBXE do Atari800 (Laoo), lecz z czego wiem projekt nie został ukończony.
Z drugiej zaś strony - po ogłoszeniu możliwości zakupu wersji 1.1 wszystkie karty w moment zeszły, więc nie byłbym pewny, czy VBXE nie osiągnęło w pewnym sensie sukcesu. Wydaje mi się, że 2.0 nie będzie miało problemów natury marketingowej tym bardziej, że stopień zgodności z oryginalnym układem sięga 100%, a jakość obrazu RGB jest o niebo lepsza w porównaniu do 20-30 letnich układów kodowania systemu pal bazujących na kompozycie, lub s-video (chroma-luma) ;)-
Kontakt: pin@usdk.pl