udało mi się kupić za 35 zł atarkę 130xe:) z 4 kościami pamięci na płycie(nie wiem jak to one sie tam nazywają). wyprałem odpaliłem - działa. W zestawie sprzedający dołożył rozebrany do połowy zasilacz oryginał. Jest on rozebrany do połowy czyli zdjęte ma tylko od spodu plastikowe denko - którego nie ma, pozatym jest ukrojony kabel 7din więc wtyku też nie mam, ale najgorsze to to że jest on w środku zalany czymś przypominającym żywicę. Sprawdziłem zasilacz, jest uszkodzony , wchodzi 220, a wychodzi 0 na pinach wystających z zywicy. Czy ktoś z was ma jakikolwiek sposób na bezbrutalne otwarcie tego zasilacza i dostanie się do płytki stabilizatora? można tą żywicę jakoś rozpuścić?. nie chcę dorabiać zasilacza bo on ma oryginalna obudowę. Liczę na wasze niezliczone i nowatorskie pomysły:) pzdr
ACHA, JAKO CIEKAWOSTKA to zauwazyłem ciekawy numer seryjny X000012
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.