1 Ostatnio edytowany przez domon (2009-07-01 10:03:33)

udało mi się kupić za 35 zł atarkę 130xe:) z 4 kościami pamięci na płycie(nie wiem jak to one sie tam nazywają). wyprałem odpaliłem - działa. W zestawie sprzedający dołożył rozebrany do połowy zasilacz oryginał. Jest on rozebrany do połowy czyli zdjęte ma tylko od spodu plastikowe denko - którego nie ma, pozatym jest ukrojony kabel 7din więc wtyku też nie mam, ale najgorsze to to że jest on w środku zalany czymś przypominającym żywicę. Sprawdziłem zasilacz, jest uszkodzony , wchodzi 220, a wychodzi 0 na pinach wystających z zywicy. Czy ktoś z was ma jakikolwiek sposób na bezbrutalne otwarcie tego zasilacza i dostanie się do płytki stabilizatora? można tą żywicę jakoś rozpuścić?. nie chcę dorabiać zasilacza bo on ma oryginalna obudowę. Liczę na wasze niezliczone i nowatorskie pomysły:) pzdr
ACHA, JAKO CIEKAWOSTKA to zauwazyłem ciekawy numer seryjny X000012

2x ATARI 130XE, stacja 1050, XC12, XCA12 z turbo2000, kartridż T2000, SIO2SD, 1 Joystick :)

2

zrob sobie prezent, doinwestuj kolejne 20-25zl i kup zasilacz impulsowy 5V/2A - bedziesz musial zmienic wtyczke, ale to i tak mniej roboty niz wydlubac ten ktory masz z tej kaki niewiadomego koloru

przechodze na tumiwisizm

3 Ostatnio edytowany przez domon (2009-07-01 09:50:26)

za 7 zł jest oryginał na allegro i pewnie go kupię, ale chodzi mi o naprawę , a raczej sposób dostania się tam do środka może jakiś chemiczny środek jest co rozpuszcza tylko ta żywicę, to bym w tej obudowie zrobił sobie piękne 2A

2x ATARI 130XE, stacja 1050, XC12, XCA12 z turbo2000, kartridż T2000, SIO2SD, 1 Joystick :)

4 Ostatnio edytowany przez xan (2009-07-01 10:11:02)

z bardziej szalonych pomysłów: nabywasz wtyczkę din7, mały zasilacz impulsowy 5V (spokojnie 2A kupisz za małe pieniądze) i wsadzasz go do tej obudowy... oczywiście tylko jeżeli zależy Ci tylko na oryginalnym feelingu ;)
Przynajmniej będziesz miał zapas prądu dla rozszerzeń.

edit: tej żywicy nie wiem czy przypadkiem nie idzie rozmiękczyć przez podgrzanie..

5

razem z obudowa
ale sa chemiczne srodki do usowania tej zywicy - trzeba troche poszperac na forach elektronicznych
nie bedzie to pol litra acze z kwaskiem cytrynowym, ale powinno dac sie kupic (w sklepie z odczynnikami chemicznymi...)

acha... niech ktos nie miesza acze z tym kwaskiem.. nie w domu!

przechodze na tumiwisizm

6

czyli jednak jestem za opcją wydłubania wszystkiego mechanicznie i umieszczenia tam impulsówki

7

Candle napisał/a:

acha... niech ktos nie miesza acze z tym kwaskiem.. nie w domu!

Bardziej zachęcić mnie już nie mogłeś :) Co się dzieje ciekawego?

Z doświadczeń wiem tylko że po wsypaniu kreta do umywalki lać tam wyłącznie wodę - żadnych innych CIFów itp :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

8

no i proszku do prania nie sypie się do chlorku żelaza.
Miałem słoik z wytrawiaczem, narysowałem na nim trupią czachę, żeby siostrunia trzymała się z daleka.. no i chyba ta trupia czacha
była przyczyną eksperymentu w jej wykonaniu. Anyway: pieni się i brudzi dookoła.

9

domon - wpadnij na Orunie :-) z dwoma piwami ;p a zasilacz dostaniesz jeden z trzech ;p

"wszystko się kiedyś kończy......."

10

acze brudzic nie bedzie - ale nie probowac...
nie wybuchnie :)
ale serio - nie rob tego :)

przechodze na tumiwisizm

11

Propos zasilaczy - dosztukowałem wtyczkę DIN 7 do zasilacza z PieCeta (AT). Po podłączeniu do Atari ze zdziwieniem zauważyłem, że kolory na ekranie są przekłapane - np. zamiast "soczystego" niebieskiego pojawił się blady niebiesko-zielony. Jakieś pomysły?

grzybson/SSG^NG

12

soczysty niebieski to jest w ntsc, w palu jest taki jak mowisz ze sie pojawil
procz tego masz tam pr'ek :)

przechodze na tumiwisizm

13

dołączę się również. podłączyłem zasilacz impulsowy, stabilizowany, regulowany i na ekranie TV widać taki jasny poziomy pas który leci z dołu w górę. Po podłączeniu do zasilacza z PC wszystko ok. Czyżby ta stabilizacja z tego zasilacza to jakaś "ściema" ?

14

regulowany? tj ma jakis zakres napiec?
zasilacz 5V/2A kosztuje 20zl - uzywam takich malych wtyczkowych ktore kupuje w lokalnym sklepie elektronicznym - bez zadnych rewelacji o ktorych piszecie

przechodze na tumiwisizm

15

a czy przypadkiem zasilacz z pc może nie był podłączony do innego gniazdka/fazy?

16

dzieki za sugestie:) próbowałem wszelkimi rozpuszczalnkami, od normalnych po epoksydowe, nawet aceton techniczny z castoramy. niczym nie udało się tego rozpuścić. Sądzę że winą za ten stan rzeczy jest zbyt krótki czas namaczania, ponieważ cokolwiek wyleję na żywicę po dłuższej albo krótszej chwili wysycha i nici z planu rozpuszczenia. Rozumiem że musiałbym wsadzic ten zasilacz cały do roztworu i zamknąć. jednak jest to niewykonalne z prostego powodu - wszystkie te odczynniki rozpuszczają plastikową obudowę na której mi zależy. Wydłubałem sposobem z epoki kamienia gryzionego całą zawartość i budouje zasilacz, a z tym klocem to czekam na czyjąś złotą myśl. Pozdrawiam i dzieki za odpowiedz

2x ATARI 130XE, stacja 1050, XC12, XCA12 z turbo2000, kartridż T2000, SIO2SD, 1 Joystick :)

17

ten kloc jest wart mniej niz wazy - na aage byl piekny post z pdf'em a w nim wszystkie zasilacze jakie atari popelnilo (no moze prawie wszystkie) - jesli zalezy Ci na odtworzeniu orginalnego schematu

przechodze na tumiwisizm

18

-->domon, właśnie sposobem na dobranie się do elektroniki (czyt garści diód i LM7805) jest rozłupanie tej żywicy (tak "w epoce" do naprawy tych zasilacz zabierały się różne złote rączki ;)).

wszystkie trzy strony świata