Witam,
zapuściłem SELTOSa z TOSem 2.06 (i innymi) na Atari 1040 STE z niedawno włożonymi 4MB RAM - uruchomił się i wszystko fajnie.
Po resecie uruchomił się znowu TOS 2.06, ale to mnie nie zdziwiło.
Po wyłączeniu na parę sekund i włączeniu - TOS 2.06.
Po dłuższym wyłączeniu śmieci.
Potem czarny ekran.
Dopiero po dłuższym czasie wyłączenia system wrócił do własnego TOSa i uruchomił się.
Efekt się powtarza.
Co to? Odpinałem wszystkie urządzenia, zasilanie, TV... dalej trzymał.
Czy to jakiś wredny kondensator coś podtrzymuje? Nie mam pojęcia gdzie zacząć dochodzenie. :)
Pozdrawiam.