Ja szczerze mówiąc wcale bym się dobrze nie bawił przy 2900 "atarowców", zwłaszcza z teściami i wujkami. Niech już lepiej zostanie, jak jest.

nie było mnie jakiś czas, więc odpowiadam:
jestem realistą i nie wyobrażam sobie 2900 osób na Atarowym party, jednak kilkukrotne zwiększenie obecnych osób jest jak najbardziej realne, szczególnie, że wiele osób ceni sobie Atari i scenę a mimo to uparcie nie jeździ (pomijając powody).
Candle: nie przesadzajmy;)
pomyśl 2900 osób płacących 10 zł wstępu to jest 29 000 zł ! za to można zrobić cały konwent w dobrych warunkach.

Bawiłem się na tej imprezce Segwayem ? to naprawdę fajna zabawka, polecam każdemu !
Tu zdjęcia: pic1, pic2, pic3
Fajne jest to że to jest faktycznie inteligentne urządzenie (choć nie był bym sobą gdybym nie znalazł luk w algorytmach;). W każdym razie, do dyspozycji mieliśmy dwa Segwaye jeden miejski i jeden terenowy. Zasięg to 40 km, ale jeśli się weźmie jeden akumulator zapasowy to 80 km;) Urządzenie jest bardzo drogie jak na nasze warunki jednak dość ekonomiczne dla firm (np. ochroniarskich), jak rozmawiałem z przedstawicielem firmy, wzrasta obecnie świadomość w PL i powoli rozwija się sprzedaż. Po kosztowym zakupie (ponad 6000 euro), urządzenie ponoć nie wymaga żadnych dodatkowych kosztów (podobno się nie psuje), płacimy jedynie za ładowanie, ale to jest tanie jak barszcz. Co ciekawe Segwaye mają tradycyjną wtyczkę zasilającą, z pecetów lub dużych Atari. Problemem jest ich waga, która powoduje, że osoby mieszkające w blokach nie będą miały gdzie odstawić swojego segwaya no chyba że mają garaż.

Bardzo fajne jest wrażenie gdy się człowiek uczy na tym jeździć, wszyscy są poruszeni (co widać po minach na zdjęciach), jednak sprawia to frajdę !:) Gdy już się człowiek naumie to wtedy można na tym robić nie lada wyczyny a przy tym ma się na tyle dużą kontrolę, że nie da się na tym sobie zrobić krzywdy tak jak np. kiedyś widziałem gdy się rowery zderzyły, wtedy kierowcy wylecieli jak z procy przez kierownicę ;) natomiast tu można błyskawicznie wyhamować itp.

Z mojego doświadczenia powiem, że da się segwaya polubić a nawet pokochać ;) Można też liczyć, że jak sprzedaż wzrośnie to i cena spadnie.

Jestem takim człowiekiem, który nie walczy z faktami. A fakty są takie, że właśnie takie firmy są klientami firmy, nawet w PL (np. pic1, pic2). Co do firm ochroniarskich to o tym mówił mi przedstawiciel w PL a nie jest to mój wymysł. Ponadto w wawie segwaye są widoczne od bardzo dawna, co prawda rzadko, a jak mówił mi wspomniany przedstawiciel wynika to właśnie z świadomości w PL, która wzrasta.
Co do przyszłości, to jako osoba bawiąca się tym, uważam że jest przyszłość dla tego typu rozwiązania.
Tu jeszcze jeden pic informacyjny.

Te linki co wkleiłeś to dwa różne projekty.
Pierwszy widzę datowany jest na '96, ja miałem na jakiejś płytce z Entera "nowszą", ciut inną  wersję z '99.
A to drugie to Staszek :) Znaczy się Star Factor :P Pełnometrażowe "Gwiazdy w Czerni" powstają już,  z tego co słyszałem, od naprawdę dłuższego czasu, a końca nie widać :) Niemniej praca wre, konkrety na stronie Staszka.

Ja absolutnie nie jestem osobą która orientuje się w fandomie, ale z tego co wiem to: po pierwszej grupce ślad zaginął, w każdym razie ja (o ile wiem) to nigdy tych ludzi nie spotkałem.
Staszek kończy swój film i niebawem powinniśmy się go spodziewać w kinach, myślę że warto będzie się wybrać, szczególnie że takiego filmu w PL jeszcze nie było (np. styl filmu, rekordowa ilość zezłomowanych samochodów itp. dla każdego coś miłego ;) ). Ja w zeszłym roku widziałem sporo fragmentów z filmu także nie jest tak że nic nie ma itp. Przykładowo w filmie jest bardzo udana postać (zupełnie nieznany aktor), który jest odpowiednikiem Agenta Smitha z Matrixa, Staszek sam podkreślał, że jest zaskoczony tym co On zaprezentował w jego filmie. Tak więc mam nadzieję, że niebawem film będzie ukończony, natomiast kiedy to trudno powiedzieć... ;) ale to już naprawdę końcówka prac.

Staszek szybki jest...