FX na pewno jest w tej chwili jedynym rdzeniem, który warto wykrywać, jesli program ma dodać jakies możliwości. Zapewne z tego powodu zostanie na długo standardowym rdzeniem VBXE, ale to szczegół[1]. Ważne jest to, że nawet jeśli powstanie więcej rdzeni, np. SuperCandle 3DFX core ;), to i tak pojedynczy program będzie pisany pod konkretny rdzeń, a nie pod pięć. Więc - dla konkretnego programu - wystarczy wykrycie tego własnie konkretnego rdzenia, right?
Wiemy już, jak wykryć FX, może ta metoda powinna być jakoś jeszcze ulepszona, ale na razie nie ma specjalnego powodu. Inne rdzenie, gdy powstaną, powinny zapewnić mozliwość specyficznego dla siebie wykrycia (albo zgodność wstecz z FX). Wtedy program, gdy będzie chciał skorzystać nie z "Electron FX", ale z "CandleSuper 3DFX", zaaplikuje metodę wykrywania tego drugiego i ewentualnie przeładuje rdzeń albo powie userowi, żeby to zrobił.
Natomiast problem z tym, że user ma VBXE, a soft mu mówi, że nie ma, bo załadwano zwykły rdzeń GTIA, jest rozwiązac bardzo prosto: poprawiając komunikat na "VBXE not present or no FX core loaded" :)
Po prostu nie bardzo widzę sens wykrywania czegoś, co zachowuje się tak, jakby tego nie było (czyli rdzeń GTIA VBXE). Mniej więcej tak, jakby chcieć wykrywać software'owo Freddy'ego.
Przypisy:
[1] dobrze by było, gdyby FX był takim standardem nawet jeśli będzie 15 innych rdzeni, bo w przeciwnym wypadku grozi nam, że każdy program będzie dystrybuowany ze stukilowym rdzeniem do sflaszowania...
KMK
? HEX$(6670358)