Wiem, że to nie do końca o Atari ale jakby w temacie, a nie wiem czy forumowi elektronicy czytają "Bałagan" :) Chodzi mi o lutowanie. Chciałbym sam pogrzebać w Atarce i nie wiem jaką lutownicę nabyć. Z jak najcieńszym grotem , to jasne. Ale jaka moc będzie bezpieczna? Nie chcę wydać majątku na jakąś wywaloną w kosmos stację lutowniczą, bo elektronik ze mnie niedzielny - nie zarobi na siebie. Rozważam dwa warianty: sama kolba, ale 15,20, 30 W? Drugi to stacja z regulowaną temperaturą ("nieco" drożej) ale jaka temperatura jest optymalna? Przegrzać scalaczków nie można, jednakże wyjmując np. Pokeya z płyty trzeba jakoś roztopić te 30-letnie luty, a z doświadczenia wiem, że czasem to nie jest hop siup i trochę trzeba pogrzać.

Z budżetowych rozwiązań widziałem w OBI zestaw Elmaxu: kolba z płaskim grotem 80W + kolba ze szpicem 30W. Za 40 PLN. To się nadaje do czegoś?

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

2

nie
z tanich rozwiazan polecam lutole transf. 60 watt

ja uzywam od lat oporowki z cienkim grotem 20 watt


http://cgi.ebay.co.uk/NEW-PROFESSIONAL- … .m14.l1262

groty sa drogie (ok 20 zl) ale naprawde warto

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

3 Ostatnio edytowany przez wieczor (2009-03-20 14:33:44)

lotharek napisał/a:

groty sa drogie (ok 20 zl) ale naprawde warto

20 zł to nie problem, nie zmienia się codziennie, byle były kupowalne. A co z mocą? 60 a 20 to spora różnica. Jaka jest w zasadzie zależność mocy i temperatury. Rozumiem, że przy mocnych trzeba grzać odpowiednio krótko. Chciałbym jeszcze tym inne rzeczy lutować, np. scalaki na SMD bo coraz więcej właśnie takich. A tu np.:

http://allegro.pl/item561477278_stacja_ … szawa.html

i tu:

http://allegro.pl/item561477373_stacja_ … szawa.html

reguluje się temperaturę.  Lutowanie nie jest mi obce, ale trochę mi brak doświadczenia w sensie takiego zdobywanego na własnych błędach - kiedyś lutowałem głównie oporniki i tranzystory :) Nie chciałbym zdobywać go kosztem atarki :))

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

4

zlutowalem/wylutowalem/ ta oprowke sporo..nie mialme nigdy problemow.

teraz bym kupil hot aira....tylko nie widze sensu dla hobby inwestowac z 400zl

serdecznie proszę o maile na lotharek@lotharek.pl z tematem ATARIAREA - inne formy komunikacji zawodzą...
"The worth of all people is dependent on how they spend their life making contributions" - Kano Jigoro
FKMC /Fan Klub Malej Czarnej/   @Grey

5

Ja mam oporówkę podobną do tej tańszej (trochę inny design ale chyba ta sama firma). Cud techniki to nie jest ale daje radę.

6 Ostatnio edytowany przez Lt_Bri (2009-03-20 12:34:04)

"Mój" sposób ;)

Kupujemy za kilkanaście-dwadzieściaparę zeta np. 60W XYTronica, do tego groty (mniejszej średnicy) od takiego 25W/40W.
Teraz zbieramy trochę drobnicy:

-jakiś dłuższy i w miarę giętki (oryginalne są okrutnie sztywne i krótkie) kabelek zasilający (najlepiej w bawełnianym oplocie)

-wtyczkę zasilającą (ew. wtyczkę zasilającą z przełącznikiem)

-diodę prostowniczą

-przełącznik (np. na kabel), pomijamy jeżeli jest już we wtyczce

-diodę prostowniczą na 400V (taką aby zmieściła się w przełączniku - ale żeby przy okazji odpowiedni prąd wytrzymała).

-kawałek rurki miedzianej/aluminiowej ew. cienkiej, wyżarzonej blaszki (z np. puszki po piwie)



Oryginalny kabel wywalamy, wstawiamy swój (ja dałem od sfajczonej grzałki akwaryjnej), w szereg z lutownicą dajemy przełącznik a równolegle do niego diodę.
Przy przełączniku w pozycji zał. mamy pełną moc lutownicy ("obejście" diody), przy wył. grzałka jest zasilana połową przebiegu ("stan czuwania"* ew. drobniejsze elementy).

Przeróbki mechaniczne są następujące (ale wyłącznie przy 60W) - demontujemy oryginalny grot a w jego miejsce wstawiamy cieńszy poprzez dystansówkę wykonaną z przeciętej wzdłuż rurki odpowiedniej średnicy (ja owinąłem grot paskiem wyżarzonego aluminium z puszki - ale to jest zdecydowanie gorszy sposób).
Groty do 25W/40W(ta sama średnica) są wygodniejsze od tych w 60W (tut na miejscu mam ich  niewielki wybór...) a wstawione w dużą grzałkę są dość przydatne kiedy mamy "do obrzucenia" wiekszą ilość punktów lutowniczych (praktycznie brak wyjątkowo denerwującego "przymarzania" jak przy 25W...).


A jak się nie chemy bawić, to kupujemy lutolę (oczywiście opływowy model 3 ;) ) i fabryczne Y groty ;)


*w 40W (a co za tem idzie i 25W) wyłącznie jako "stan czuwania" - na "pół gwizdka" bardzo szybko grot zaczyna "przymarzać"...

wszystkie trzy strony świata

7

Lt_Bri napisał/a:

"Mój" sposób ;)

Kupujemy za kilkanaście-dwadzieściaparę zeta np. 60W XYTronica, do tego groty (mniejszej średnicy) od takiego 25W/40W.
(....)

*w 40W (a co za tem idzie i 25W) wyłącznie jako "stan czuwania" - na "pół gwizdka" bardzo szybko grot zaczyna "przymarzać"...

Reasumując:

a) 60 W jest bezpieczne - to że wygodniejsze to fakt
b) problemem są tylko "grube" groty

c) po co stan czuwania?... tzn. zmniejszona moc?

Pytam, bo może znalazłem 60 z cienkim szpicem...

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

8

Ja stosuje starego dobrego Wellera magnastata i pare grotow tez Wellera i od 15lat jest to ta sama para grotow ;)

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

9 Ostatnio edytowany przez Lt_Bri (2009-03-20 16:24:59)

-->wieczor, u mnie groty cienkie tylko z "kryzą" są (a osobiście wolę lutownice z grotem blokowanym śrubką - czyli bez tej "kryzy"), a pod 60W to już tylko "śrubokręt"* (przy "odrobinie" samozaparcia i nim można drobnicę polutować...).

A co do zasilania przez diodę - to może robić za skokową regulację mocy (po to stworzono to rozwiązanie za czasów kolbowych setek), choć do tego lepsze są wszelkiej maści rozwiązania ta tyrystorach etc.
A stan czuwania przydatny jest (szczególnie gdy ktoś - tak jak ja...- źle sobie rozplanuje pracę).


*niby mam około 50W czy 60W elwika (cała stacja) - ale grotów już pod ten model nie robią (kiedyś dam tam solomona czy innego wellera - tylko gniazdko będę musiał podmienić i pewnie cośtam podregulować).

wszystkie trzy strony świata

10

http://www.allegro.pl/item578131486_ele … f_vat.html z bajerem
albo...
http://www.allegro.pl/item578126441_sta … at_ss.html bez bajera

zalety: dostepne zapasowe kolby, bardzo duza liczba grotow (9-15zl/sztuka)
element grzewczy jest nie do za * bania, za to kabel... fajnie jakby byl dluzszy - ale coz
solmon - nie polecam - chyba ze ktos lubi miec 220V na grocie

elwiki czy wellery sa fajniutkie, ale zdecydowanie drozsze

przechodze na tumiwisizm

11

O, właśnie. Myślę ze wersja bez bajera spełnia wszystkie warunki - nie za droga a dobra. Za duży mamy teraz wybór + multum chińszczyzny :) Za moich czasów lutownice były w całym handlu dostępne dwie - z czego jedna głównie w CSH jak nie wykupili :))) A taką zawodową ze stacją to ojciec ściągał prywatnie ze Szwecji, za całą pensję :) No, ale u niego to zarobiło na siebie.

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

12

Na początek i na jednorazową przygodę wystarczy Ci to: http://www.allegro.pl/item581746537_sta … siecy.html

Mam już dwa lata i jest git. Groty po 4zł. Ale tylko jeden typ: szpilkowe. Brak płaskich. SMD można lutować bez problemu, lecz jak zawsze warunek: czysty i w miare nowy grot (a co ja ostatnio olałem i Candle mnie zjebał za moje luty)  ;)

13

Heh, ciebie tez?
Dosyc dlugo uzywalem lutownicy z Antex, CS18, http://www.antex.co.uk/prodtype.asp?str … Position=1 , dosyc solidna i spory wybor grotow. Teraz mam w zapasie xs25 .

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

14

-->pajero, a nakrętka/płaszcz mocująca grot się Ci nie luzowała po nagrzaniu? ;)

wszystkie trzy strony świata

15

Dzisiaj patrzę: w reklamówce Lidla stacja lutownicza 60W za 36 zeta - badziew, bo badziew - ale co dostanę lepszego w tej cenie ? Ta z alledrogo z wysyłką wyjdzie mnie 2x więcej, a złej baletnicy to i... więc może podejdzie. Dotychczas oporowej używałem na cienkim drucie transformatorowym w "spiralkę z gwoździem" - precyzyjniejszego lutowania nie potrzebowałem, więc na cokolwiek bym się zdecydował, będzie lepsze od tego, co mam.

___
Press play on tape...

16 Ostatnio edytowany przez pajero (2009-03-22 23:03:37)

Ta z Lidla nie ma regulacji temp.


Lt_Bri napisał/a:

-->pajero, a nakrętka/płaszcz mocująca grot się Ci nie luzowała po nagrzaniu? ;)

Ja mam wersję na dwie przeciwległe wkręty, bez nakrętki. Wersja 30B
http://www.hobbyelektronika.pl/galerie/stacja-lutownicza-zd-983_57.jpg
http://www.hobbyelektronika.pl/galerie/stacja-lutownicza-zd-983_58.jpg

17

Lutowanie lutowaniem ale warto tez o rozlutowywaniu pomyslec, bo rwanie 2-3 scalakow po 40 pin to przy lichym odsysaczu mordega i spore ryzyko .
Jakich odsysaczy uzywacie? Jak sie sprawują? U siebie nie moge nic konkretnego kupic, ceny astronomiczne za zwykla pompke na sprezynie a koncowka ma za duza srednice i zle odciąga cyne, zamiennych nie moge dokupic.

Dwa korce ziemniaków, gęsich jajek kopa, żeby móc to połknąć, tęgiego trza chłopa. GG3456993

18

Na allegro takie zwykłe na sprężynkę to po 4 złote można kupić (+ wysyłka, ale jak ktoś ma blisko to bez,a są oferty z Wawy).

Ten mi się wydaje fajny:

http://allegro.pl/item579052655_968_org … w_12m.html

bo ma cienką i metalową (!) końcówkę. A używał ktoś elektrycznych?

http://allegro.pl/item581065547_odsysac … ktura.html

Jak to się sprawuje?

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

19

Napewno komputerów nie lutujemy Transformatorówką! palą się układy scalone, tylko lutownica oporowa lub gazowa.

20

desmo napisał/a:

Napewno komputerów nie lutujemy Transformatorówką! palą się układy scalone, tylko lutownica oporowa lub gazowa.

Oczywiście że palą. Ale ktoś tu napisał że niektóre oporówki potrafią tez mieć 220 na grocie... Trochę mnie to przeraża :)

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

21

... o tym że mają 220 nie słyszałem, bede musial przed lutowaniem sprawdzic

22

Candle napisał o tutaj w #10

The problem is not the problem; the problem is your attitude about the problem

23

w pewnych warunkach - np zlej instalacji ze zlym zerowaniem
grot jest niby zerowany, albo wisi w powietrzu
wiekszosc pewnie atarowcow pamieta lutowanie wszelkich rozszerzen transformatorowka
pali nie pali.. sek w tym, zeby miec czym robic
ja z racji zawodu jaki jakis czas wykonywalem mam sprzet jaki mam, ale nie kazdemu jest taki potrzebny
nie wierze mocno w jakosc solmona, bo mialem to w reku - szkoda zdrowia
to co mam w tej chwili, a czego czescia jest ta stacja ktora podawalem w linkach wystarcza mi by robic simplesterea i ioboardy
nie to ze sie chce pochwalic, ale zlej baletnicy...
pasiu dawal rade transformatorowka
electron lutowal vbxe zwykla kolba (czy tam stacja)
ja mam do dyspozycji hot air + kolbe + rozlutownice, ale tylko dlatego ze zajmowalem sie profesjonalnie serwisem i nie byl to serwis atari
w jakims temacie podawalem linki do filmow na youtubie ze sposobow lutowania smd i tht - jest tego sporo i naprawde warto sobie to obejrzec i wyciagnac wnioski

przechodze na tumiwisizm

24

Transformatorówka jest niebezpieczna w momencie przepalenia się grota.
Ogólnie lutownica musi być dobrze nagrzana. Nigdy mi się nie udało uszkodzić scalaka przez przegrzanie lutownicą - wbrew pozorom są bardzo odporne na temperaturę. Gorzej z płytą - może się rozwarstwić i przerwać metalizację otworu.
W atarynkach były różne płyty - "zimne", w których trzeba długo grzać punkt przed odsysaniem i "ciepłe" - łatwo wylutować scalak.
"Odcycacz" - mam od 20 lat kupiony na wolumenie aluminiowy, produkowany przez jakieś szkolne warsztaty (z kulką). Kupiłem sporo końcówek, ale już się zużyły. Na allegro kupiłem tani odsysacz to się pokruszył tłok przy pierwszym ssaniu. Kupiłem bezodrzutowy OD-25 i jest bardzo dobry.

25

szkoda tylko ze nie bezodrzutowy...

przechodze na tumiwisizm