26

Ja proponuje zastosować skrętkę UTP RJ45. Skręcone przewody zapewniają zabezpieczenie przed przesłuchem. Wszystkie biało-kolorowe kabelki
można zlutować jako masę. "Twardziele" mogą wybrać wersję FTP, STP lub SFTP ale dla wygody lepiej zastosować miekką linkę zamiast drutu co
na 1 metr lub 2 wystarczy aż nadto.

Pętle prądowe (20mA) były używane dawniej do połączeń terminali na setki lub tysiące metrów lub też w warunkach gdy kabel leżał w okolicach sprzętu indukującego duże pole magnetoelektryczne np. piece indukcyjne lub silniki. na odległości kilka lub kilkanaście metrów pętle nie są potrzebne.
Dla zabezpieczeń przed wpływem warunków zewnętrznych powstały też łącza np. RS485 ale to już inna "bajka".

27 Ostatnio edytowany przez seban (2009-02-08 11:43:44)

Skręcenie przewodów nie zapewnia żadnego zabezpieczenia przed przesłuchem, powiedziałbym iż nawet odwrotnie :) Dla takiego rodzaju kabla należy zastosować transmisję różnicową. W jednym kablu nadajemy normalny sygnał w drugim sygnał odwrócony w fazie o 180 stopni. W odbiorniku te sygnały zostają odjęte od siebie przez co zakłócenia które dostały się do kabla znoszą się w wyniku odjęcia sygnału normalnego i odwróconego w fazie o 180.

Samo zastosowanie takiego kabla nic nie da. Warstwa fizyczna (sprzętowa) musi być do takiego medium transmisyjnego dostosowana :) Właśnie warstwa fizyczna RS485 jest zrealizowana na zasadzie transmisji różnicowej.

http://pl.wikipedia.org/wiki/EIA-485

28

Candle napisał/a:

nadal nie ma chetnych?

....chętni śledzą wątek i czekają finału. Większość może tylko 3mać kciuki.

29

nie uwazam zeby byla to prawda...
ale latwiej poczekac na gotowe - wygodne to i nic nie kosztuje

przechodze na tumiwisizm

30

seban napisał/a:

Skręcenie przewodów nie zapewnia żadnego zabezpieczenia przed przesłuchem, powiedziałbym iż nawet odwrotnie...

No nie do końca się zgodzę...gdybyśmy prowadzili przewody sygnałowe równolegle to przesłuchy są największe, skręcenie tych samych przewodów powoduje zmianę kierunków pola elektromagnetycznego, co zmniejsza ale nie likwiduje przesłuchów czyli wzajemnej indukcji. Gdy skręcimy przewody sygnałowe z masą to zapewniamy kolejny poziom zabezpieczenia bo indukowany sygnał ucieka do masy.
Pary przewodów w UTP/STP/FTP są skręcone z różnymi skokami co daje kolejne zmiany charakterystyki pole EM co przy zmiennym sygnale
transmitowanym daje minimalizacje zakłóceń. Nie na darmo jacyś myśliciele sprawdzili, że można w ten sposób przesyłać sygnał do 1 GHz na
odległość paru metrów. Dla maksymalnej eliminacji wpływu pola EM zrobiono kable FTP z zabezpieczeniem w postaci folii i STP z plecionką jak
w kablu antenowym. Kabel SFTP ma oba te zabezpieczenia i ani wysokie ani niskie częstotliwości z niego nie powinny się wydostać pod warunkiem
uziemienia ekranów. Dla kabli kat. 6 lub 7 wymyślono, że każda z par będzie w oplocie z folii aby nie "siała" sygnałem. Dzięki temu mamy kable
o giętkości bambusowej tyczki i takiej samej użyteczności. 

Niezależnie o wyższości sterowania prądem a nie napięciem na dużych odległościach w naszym przypadku nie powinno to mieć znaczenia.
Na paru metrach można "wyciągnąć" prędkości powyżej 115 Kb bez problemu przesłuchu. Jakby nie patrzeć kable USB/FireWire/SATA nie mają
specjalnie dużo ekranowania a jakoś działają. Dla kabli równoległych wystarczy ekran w postaci ułożenia kabli sygnał/masa/sygnał/masa...
ATA i SCSI przez lata sobie jakoś radziły na odcinkach 0,5 do 2 m.

Oczywiście to tylko moje zdanie.

31

bartoszp: dobre! szkoda tylko ze nie uwzgledniles tego ze w opisywanych przez ciebie sytuacjach sygnal transmitowany jest roznicowy, wiec wszystko co napisales jest prawda, acz nie ma to znaczenia dla opisywanego przez Sebana przypadku... tutaj skrecajac przewody robisz sobie ladny dlugi kondensator

przechodze na tumiwisizm

32

Dobrze prawisz, nie zapominaj że przy częstotliwości 1MHz mamy już do czynienia z oporem falowym którego nie można pominąć. Jakby nie było, na tych częstotliwościach pracowały już radiostacje i nie do pomyślenia było doprowadzać zwykłym kablem sygnał do wejścia. Nawet skrętka była do niczego. Tu rzecz ma się podobnie. Oczywiście nie jest to jakieś lekarstwo na wszystkie "wszy" i choroby, ale Candle chce uzyskać MAX tego co można uzyskać więc na etapie prób wypróbować trzeba wszystko, choćby dla świętego spokoju. RS-23 w swojej podstawowej formie NIE BYŁ i nie jest przewidziany do przesyłu z tak dużymi prędkościami, co nie znaczy że wycisnąć się nie da, dbając o niuanse. Z moich doświadczeń wynika że zmniejszenie długości kabla połączeniowego RADYKALNIE poprawiło odczyt i przesył danych

33

Panowie,

1. Nie mówię o skręcaniu 2 kabli sygnałowych a wykorzystaniu 2 z 8 kabli na sygnał a reszty na masę. Wzajemne skręcenie minimalizuje
    efekt kondensatora.
2. Pytanie co jest ograniczeniem ? Jakość kabla czy tez problem stabilności długości 1 i 0 generowanego podczas
    transmisji bo to powoduje najczęściej "rozjeżdżanie się" nadajnika i odbiornika i stabilności komunikacji.
3. Najlepiej na każdy z kabli wykorzystać koncentryczny kabel antenowy z oplotem  - najlepsza konstrukcja tylko nieporęczna :)
4. Dalej obstawiam, że przesłuchy w kablu nie są krytyczne - ATA/SATA/SCSI/USB działają z dużo większymi prędkościami.
   Może wykorzystać jakiś kabel drukarkowy USB do testów.

34

zaraz sie odwolam do wszystkich znanych bogow...
problemu z kablem nie ma, jest problem z tym, ze mam za malo czasu zeby zrobic wszystko sam, ktos pomoze czy nie?
dywagacje na temat hipotetycznego kabla z ktorym jest jeszcze bardziej hipotetyczny problem sa moze i ciekawe, ale ja nie mam na nie czasu

panowie... do dziela - to nie jest wielki problem cos z tym zrobic, troche checi - to wszystko

no i skonczcie z rs232 - nie ma zadnego rs232, jest tylko lpt w tej chwili i zabawa bitami
docelowo tez nie ma rs232, jest usb i warstwa sprzetowa przesylu danych pc->konwerter usb nas nie interesuje

przechodze na tumiwisizm

35

Candle napisał/a:

minimalny hardware zeby to zadzialalo, to wtyczka db25 i 3 kabelki - jeden od pinu #25 db25 do masy atari, drugi od pinu #2 do pinu #1 sio, 3ci od pinu #8 db25 do pinu #3 sio

Raczej II połowa tygodnia mogę pomóc....

36

bede wdzieczny za wszelka pomoc, ja musze pokonczyc pozostale tematy
warstwe niskiego poziomu moge zrobic, moge cos pomoc w samym kodzie, ale nie zrobie wszystkiego sam, bo za duzo na raz mam do zrobienia i zwyczajcie czasu zbraknie

przechodze na tumiwisizm

37

BartoszP napisał/a:

Jakby nie patrzeć kable USB/FireWire/SATA nie mają specjalnie dużo ekranowania a jakoś działają. Dla kabli równoległych wystarczy ekran w postaci ułożenia kabli sygnał/masa/sygnał/masa... ATA i SCSI przez lata sobie jakoś radziły na odcinkach 0,5 do 2 m.

Oczywiście to tylko moje zdanie.

Kolego Bartoszu... nie jest moim celem żadna złośliwość do Ciebie ani wytykanie twoich błędów... chciałem tylko zwrócić twoją uwagą na to iż to co piszesz jest prawdą ale tylko w przypadku transmisji różnicowej. Interface-y które wymieniłeś czyli USB/FireWire/SATA transmitują sygnał RÓŻNICOWO!. Nawet SCSI w wersji LVDS używa skręconych par do transmisji sygnałów różnicowych. Wolniejsze wersje równoległego SCSI (nie różnicowe) działają na co prawda na zwykłym kablu i jak sam zauważyłeś w takim wypadku co druga żyła to masa. Jednak o tym iż w przypadku SCSI na kontrolerze i ostatnim urządzeniu ma magistrali występuje terminator który przeciwdziała odbiciom sygnału w kablu i powoduje dostosowanie impedancji linii od wymogów nadajników odbiorników. Trochę prądu w tym wypadku w linię jest pakowane... swoją drogą ciekawostka o której mało kto wie ;D Interface PATA również ma terminatory :) Urządzenie master musi być ostatnie w na kablu bo właśnie przełączenie zworki na master powoduje automatyczne włączenie terminatora. 

W przypadku z którym walczy Candle... czyli gniazdo SIO+POKEY to bardzo upraszczając jest to zwykły 5-woltowy port RS (transmisja nie jest różnicowa do transmisji są wykorzystane pojedyncze żyły kabla), aby móc wykorzystywać skrętkę trzeba by dodać tor różnicowy. Jednak nie to jest problemem w tym wypadku... i nie o to chodzi. W tym wypadku chodziło aby wyciągnąć max transmisji przy użyciu metody której jeszcze nikt nie próbował czy użycie zewnętrznego zegara do synchronizowania odbieranych przez POKEY bitów. Candle udowodnił iż to działa, teraz potrzeba chętnych do opracowania software, zarówno po stronie ATARI jak i PC.

pozdrawiam
Seban

38

seban napisał/a:

Kolego Bartoszu... nie jest moim celem żadna złośliwość do Ciebie ani wytykanie twoich błędów...

OK..niech będzie...nie jestem specjalistą od teletransmisji...potraktujmy dużą część tego wątku jako watek edukacyjny...
może się komuś przyda.

39

Kabelek zrobiony "na chama" istnieje już od 2007 ;) podpinany (o zgrozo :P) pod LPT - zrobiłem
sobie po prostu "bezukładowe" SIO2PC i nie na RS-232 - same kable ;P, co zaskutkowało też
przy okazji zjaraniem sobie portu w LDW przy próbach podłączania Atari<->LDW<->PC - na całe
szczęscie tylko jednego, więc stacja nadal działa. Niestety znów oddaliłem się od świata
atarowskiego na spory okres czasu i oprogramowanie do dziś leży w rozsypce. Draco mnie
męczył i męczył, ale nie wymęczył , ale może jakoś niedługo coś porobię znów, bo znowu bedę
miał trochę czasu. Tak czy inaczej działanie w trybie Atari<->PC z taktowaniem zewnętrznym przy
odbieraniu było testowane i działało - stacje LDW i CA mają to (przynajmniej tą 1 linię) podpięte,
ale nie korzystają. Z tego co Draco pisał to widzę, że coś próbował tam z tym robić - co nie grało
tego już nie wiem. Tyle co w tej chwili pamiętam to problemy mogłą robić właśnie ta linia jeżeli była
pozostawiona w stanie "0", bo tak jakoś mi się przypomina, że blokowała wtedy działanie POKEY'a.
Obie linie gdy nie ma transmisji w tym trybie powinny być na '1' - może z tym hintem coś wam się uda.
Ogólnie poza ustawieniem pokeya przesłanie bajtu wyglądało jakoś tak (linie tak ustawiane od strony PC):

           stan spoczynku
zegar   1 ----------------  --  --  --  --  --  --  --  --  --  --  --
        0                 --  --  --  --  --  --  --  --  --  --  --
                          BBssss11112222 8 bitow danych 77778888SSSSEE
dane    1 ------------------    ????????????????????????????????------
        0                   ----????????????????????????????????

BB - linia zegara na "0" (pokey przyjmuje kolejne bity przy przejściu z 1 na 0, ale się przyblokowywał jeżeli
linia zegara była zostawiona na '0' , więc w stanie spoczynku nie dało rady jej tak zostawić - może nawet
odebrania bajtu by nie zgłosił jakby tak została po nadaniu bitu stopu, ale nie sprawdziłem tego już przed
zarzuceniem zabawy z Atarką na kolejny okres czasu ;). Prawdopodobnie można by ustawić tu od razu
dane na '0' i słać bit startu, ale tego już wtedy też nie stestowałem, więc podaję tak jak działało - zmieniałem
stan danych zawsze przy przejsciu zegara z '0' na '1'  i pozwalałem POKEYowi brać sobie przy odwrotnym.

ssss- nadanie bitu startu
1111 do 8888 - dane
SSSS - bit stopu

EE - linia zegara na "1", zeby pokey był odblokowany i normalnie działał - nadany w ten sposób bajt
pojawiał się na SERIN, więc możecie jak coś popróbować z tym się pobawić w ten sposób.
Ja będę może miał niedługo trochę czasu żeby się pobawić z Atarką to może się uda dokończyć
pozaczynane rzeczy - wiem, że dużo tych "może" :), ale zobaczymy. Może będę miał nawet na tyle
luzu, żę się i wybiorę znów do Głuchołazów w tym roku ? No, ale to już temat nie do rozważań
w tym wątku :P.

---==<<Sc0rpi0>>==---

40

scorpio: post #20 przeczytaj :(

przechodze na tumiwisizm

41

Fakt, przeskoczyłem to :) - przeczytałem początek i ostatnie, a z tych wynikało, że nadal
problem nie ugryziony. Tak czy inaczej po przeczytaniu #20 i kolejnych nadal wychodzi
na to, że nie ma nic działającego :P,mimo, że problem samej tranmisji juz niby rozwiązany.
No nic, widzę, że nie tylko ja się obijać lubie :P, ale ja tam swoje kiedyś w końcu doprowadzę
do szczęśliwego końca, choć jak słusznie zauważyłeś fajniej jest czekać na gotowe :).
Mnie jak na razie mój kabelek LPT2PC wystarcza w zupełności do zabawy atarką
z ATRami na PC w trybie emulacji przez PCta stacji atarowskiej - zarówno soft do
obsługi atrów jak i do szybkiej transmisji jest w proszku (choć ten pierwszy mniej, bo
przynajmniej działa na tyle, że można się bawić), ale jak pisałem niedługo znów
powinienem mieć ciut czasu to może będzie mi się chciało pogmerać w tym, jednak
jeszcze na pewno nie do końca lutego, bo do tego terminu jeszcze parę innych rzeczy
mi się znajdzie do zrobienia.

---==<<Sc0rpi0>>==---

42

http://www.atariage.com/forums/index.ph … pic=139769

KMK
? HEX$(6670358)

43

wiem wiem, gadamy sobie z ijor'em na pw, bo na glownym temacie zrobil sie spory bajzel...

przechodze na tumiwisizm

44

Bardzo interesujący temat - rzeczywiście nie znam innej próby wykorzystania transmisji synchronicznej - w połączeniu z trybem bit-bang FT232 może to być rewolucyjna sprawa. Candle - super pomysł - dokończ to :)

pomidor

45

tez czekam na info :P

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

46

mopocy?

przechodze na tumiwisizm

47

oferuję pomoc w:

- pisaniu softu dla ATARI
- pisaniu softu dla PC (obsługa ATR, transmisja z driverem D2XX i/lub VCP FT232)

Trzeba pamiętać, że FT232 powinien też potrafić obsłużyć tryb natywny SIO, aby było możliwe bootowanie dysków i ogólnie praca ze zwykłymi DOS-ami (bo. np. taki SDX może mieć driver do transmisji synchronicznej).

pomidor

48

electron, ft232 moze uzywac lini gpio jako lini strobe dla danych przy odczycie i zapisie, wiec cala transmisja moze byc realizowana synchronicznie - cala madrosc po stronie pc, a dla atarki nie ma roznicy
w piatek powinny byc juz prototypy io-board, jeszcze jeden dostawca daje ciala z wysylka czesci (maritex), ale to juz niedlugo

przechodze na tumiwisizm

49

mnie interesuje jak to programowac od strony pycy, tj. czy trzeba przerabiac modul obslugi ft232, czy wystarczy cos ioctl-ami poustawiac...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

50

To drugie raczej ... driver dostajesz z FTDI, Używasz funkcje w DLL-u. Lub po prostu masz nowy COM.

pomidor