Zenon/Dial napisał/a:Draco, więc muszę ci powiedzieć że nie słuchasz dzienników TV
Nie musisz mi tego mówić, naturalnie, że nie słucham, gdyż media (TV, gazety, o istnieniu radia to już nawet zdążyłem zapomnieć, ale też portale internetowe) prezentują tak nędzny poziom namysłu nad tym, co mówią, że szkoda mi na to czasu. I tobie - oraz wszystkim innym - też radzę wykorzystywać swój czas lepiej.
i innych "information kanałów, cz jak to nazwać" w których jako żyję żywcem słyszę że tylko TEN a nie inny system zaprowadzi nas do świetlanej przyszłości i dobrobytu jakiego świat nie znał i nie widział.
Wziąwszy poprawkę na powyższe: tak, ale jest jedna zasadnicza róznica. Kapitalizm (czy też tę jego pokręconą odmianę, której mamy okazję doświadczać, czyli ze znaczną domieszką etatyzmu) może nie jest idealny, ale niestety nie wymyślono do tej pory niczego lepszego. Real-soc skończył się spektakularnym bankructwem, a przecież - że przypomnę założenia - miało być zupełnie inaczej. Jeszcze Chruszczow mawiał, że socjalizm to obfitość dóbr. Breżniew już tego nie mówił (co przeczy tym, co powiadają, że _zupełnie_ nie miał kontaktu z rzeczywistością). Na końcu real-socjalizm był już wartością samą w sobie, dla której obrony trzeba znosić kartki, sznurki do snopowiązałek, stanie w kolejce od czwartej rano i to po (według dzisiejszych standardów) po byle gówno. Dziękuję, ale papier toaletowy wolę po prostu kupić zamiast o niego walczyć.
A jeśli chodzi o onuce to nie rozpoznałeś sarkazmu z jakim użyłem tego porównania. W istocie, onuc nie potrzebujemy, ale też niczego innego jako kraj i naród nie produkujemy.
Mylisz się. Polska pełna jest przedsiębiorstw, które produkują towar takiej jakości, że on spokojnie jest kupowany w Europie i na świecie.
chyba że jedynym ratunkiem będzie współczesny rubel transferowy znaczy się euro
Rubel transferowy to nie był pieniądz, tylko jednostka rozliczeniowa RWPG. W przeciwieństwie do tego euro jednak jest realną walutą, aczkolwiek oczywiście nie według starych, dobrych standardów sprzed roku 1929 (tzn. nie jest wymienialna na złoto). Rubel transferowy jednak nie był wymienialny na nic, jeśli nad wymieniającym nie stal sołdat z kałasznikowem gotowym do strzału. I w ogóle weź mi nic nie opowiadaj o gospodarce kadeeli, bo nic takiego nigdy w rzeczywistości nie istniało.
Dodam jeszcze , by rozwiać wątpliwości, nie jestem nie byłem i nie będę zwolennikiem systemu który minął ale w balona nabić się nie dam pustymi obietnicami że nareszcie jest to czego do szczęścia nam potrzeba.
Problem polega na tym, że za dużo oczekujesz. W każdym razie fakty są proste, dzisiaj Polska, jakkolwiek z całą pewnością nie jest jakąś "siódmą gospodarką świata" (to taki mit z czasów Gierka), ani nie jest krainą rządzoną doskonale tudziez mlekiem i miodem płynącą, jest jednak o całe niebo zamożniejsza i lepiej urządzona, niż peerel. I o to chodziło.
KMK
? HEX$(6670358)