Mam mały zonk. mam pożyczony prgramator Willem'a, jakiś czas temu kupiłem sobie kość 27C010. Postanowiłem sobie dzisiaj wypalić w Tę EPROMkę świeżutką wersją SDX. Podłączam do PieCyka, przełączniki ustawione jak należy, "hardware present". Wczytuję wsad, jeszcze tylko program chip i... lipa. Okazało się, że w jakiś "magiczny" sposób w komórce $00001 mam war $00, a w $01FFFF - $0C. NIe mam pojęcia skąd się te śmieci wzięły, bo w sklepie nówka sztuka, pierwsze co w domu zrobiłem, to zakleiłem okienko, a jedyne co z nią próbowałem robić to tylko odczyt.
Ale do rzeczy. Moja mama pracuje w przychodni, gdzie w większości pomieszczeń są lampy bakteriobójcze UV, znajdzie się też jakaś w wersji przenośnej. Mam pytanie - czy taka lampka scyknie to skasowania tej nieszczęsnej EPROMki? W jakiej odległości od lampy powinna znajdowac się kość i jak długo powinna być naświetlana? Czy jeżeli posiedzi sobie trochę dłużej pod ultrafioletem to coś jej się stanie, czy też przeżyje?