1

Jak udało mi się ja wylicytowac to sie bardzo cieszylem, ale jak pomacalem to jestem lekko rozczarowany.
Najlepszy dos na Atari, a wydanie takie jakies bidne z wkladką ze styropianu...

http://nosty.neostrada.pl/kolekcja/sparta-1.jpg
http://nosty.neostrada.pl/kolekcja/sparta-2.jpg

2

nosty napisał/a:

... ale jak pomacalem to jestem lekko rozczarowany.

No bo to nie do macania jest ;-)

3

A poza tym to kamuflaż, by chcieli to mieć tylko Ci co wiedzą co to jest i do czego. Oprawa miała odpychać tzw. PLEPS by się nie pleniło dziadostwo wśród posiadaczy Atarynki

4

Z ciekawości - ile zabuliłeś?

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

5

teraz możesz Nosty pokazać jak wydać taki kart, zrób reedycję :)

*- TeBe/Madteam
3x Atari 130XE, SDX, CPU 65816, 2x VBXE, 2x IDE Plus rev. C

6

Aha, reedycje z mapką na płótnie a la Ultima ;)

Zabulilem <$100 za spory zestaw malo widowiskowego ale rzadkiego softu. Udalo sie, bo sparta byla wymieniona malym drukiem w spisie, wiec pewnie sporo osob przeoczylo. Z rok temu taki komplet (sama Sparta) poszedl >$200.

Swoja droga w pudle softu, ktory dostalem bylo sporo rzdkich, malo znanych pozycji. Czasami, jak sie kupuje caly zestaw to mozna poznac, ze ktos byl prawdzimy Atarowcem i oddaje w pudle wszystkie pozostalosci po swojej pasji, trzymane 20 lat w piwnicy. Tak jest i tym razem: biuletyny i listy z roznych klubow Atari, wydruki instrukcji, sporo softu ukierunkowanego na poligrafie + dodatkowe dyskietki...Zamieszcze dzisiaj kilka fotek, to zobaczycie, o co mi chodzi. Wczoraj 3 godziny do 1 w nocy czyscilem to wszystko pieczolowicie z kurzu i poczatkow plesni.
Wiem, ze czeka mnie sporo konwertowania do ATR'ow, bo o wielu programach ani firmach je wydajacych wogole nie slyszalem. No i skanowania. Bo szkoda zeby przepadlo. Ale ciesze sie na te robote! To sa plusy bycia kolekcjonerem po cos wiecej niz "zeby miec i schowac". Moze przy okazji przekonam pare osob, ze kolekcjoner to nie tylko pasozyt i szkodnik ;P

7

Pasożyt i szkodnik to ostatnie co przyszłoby mi na myśl gdyby chodziło o kolekcjonera. Zabrzmi to jak zboczenie, ale zazdroszczę Ci właśnie tego czyszczenia i odzyskiwania świetności tych cudeniek sprzed 20 - 30 lat. Myślę, że ludzie naszego pokroju mają w sobie jakiś pierwiastek archeologa. Co więcej, ja zapewne bym takowym pozostał gdyby mnie swego czasu rodzice od tego nie odwiedli. I trochę żałuję, że tak się stało.

Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski

8

No nie przesadzajmy... Do archeologii trzeba jeszcze miec spora doze cierpliowsci, a u mnie z tym kiepsko ;)
Foty reszty softu beda wieczorem, bo w pracy mam odciete porty do ftpa.

9

To wrzucaj na wrzutę, imageshack itp. Bazylion tego jest w sieci.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

10

Faktycznie, znalazlem bardzo wygodny serwis - bez rejestracji. Wrzuca sie zipa ze zdjeciami a po paru sekundach zwraca wygodna galerie.
Wrzucilem fotki malo znanych tytulow, ktore do mnie dotarly:
http://fotohub.pl/view/5ab9edb944e5bfdc84219971e06f6d90

11

Widzę,że masz tam kasetę "Sammy the sea serpent". To jest ciekawa kaseta, bo na ścieżce audio jest narracja bajki i znaki synchronizacji dla wykonywania programu. Mam też taką na składzie.

12

O, pożyczcie to zrzucę i może oddam ;)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

13

Dely - zaden problem.
Szkoda, ze nie wiedzialem wczesniej bo wczoraj wysylalem do Ciebie list wlasnie.

14

nosty: nie rozumiem, dlaczego narzekasz, kart jest całkiem wporzo (trzeba go było zobaczyć 12 lat temu i porównać z polskimi podróbkami), podręcznik faktycznie mógłby być w skórzanej oprawie i z ręcznymi iluminacjami, ale to możesz zrobić sam. A styropian się wyrzuca.

KMK
? HEX$(6670358)

15

cart jest w porzo glownie dlatego ze jest unikalny bo przelotowy. Nie tyle narzekam, co czuje pewien czysto wizualny niedostyt jako kolekcjoner. Wiesz, trudno to wytlumaczyc praktykowi i przyznaje ze jest to kolekcjonerskie zboczenie ;) Po prostu, kiedy dlugo szukasz jakiejs rzadkiej pozycji to kiedy po zdobyciu okazuje sie ona skromnie, a wrecz ascetycznie wydana pojawia sie pewne rozczarowanie... Mial byc zloty puchar z klejnotami a graal okazal sie drewnianym kielichem ciesli.

Choc oczywiscie jednoczesnie zdaje sobie sprawe, ze taka prostote kazdy programista i praktyk moze uznac za piekna. Cart jest uzytkowy, ma podrecznik, nic wiecej potrzebne do szczescia nie jest. Komplet.

16 Ostatnio edytowany przez gepard (2008-11-19 23:48:01)

nosty napisał/a:

No nie przesadzajmy... Do archeologii trzeba jeszcze miec spora doze cierpliowsci

to zależy czego poszukujemy i jakim sposobem. Jesli szukamy wojennych artefaktów to mieć trza dobry słuch i dobrą łopatę prócz wykrywacza i ciepliwości. Jesli chodzi o prawdziwą archeologię i próby rozwikłania dawniejszych zagadnień, to cztery razy więcej cierpliwości i samozaparcia. Ale spotkać może nagroda, bo studentki archeologii to z reguły fajne kobiety są (w częsci przypadków efektowne opakowanie idzie w parze z ilością szarych komórek). Reasumując: archeologia jaka by nie była, jest wporzo.... :):)

PS. The Newsroom to był kawał niezłego softu do DTP. Jarałem się tym kiedyś. Zajmowało to chyba z 7 dyskietek ztcp i wyglądało lepiej niż The Print Shop Companion.

gep/lamers^dial

17 Ostatnio edytowany przez Lt_Bri (2008-11-20 00:30:49)

Wiesz Ty co, chyba na "wykopkach" z doktorem Karczewskim(lub jemu podobnymi) nigdy nie byłeś ;)
Urocze studentki (i sympatyczni studenci) którzy dali się namówić na te wyprawy, ślepli wieczorami przy katalogowaniu znalezisk, po uprzednim całodniowym smażeniu się na słoneczku przy(a w zasadzie w) stanowisku.
Z relacji uczestników wynika że nawet specjalnie na imprezowanie nie mieli ochoty po takiej harówce, a Karczewski nie jest specjalnie poganiaczem niewolników(gorsi od Niego bywają) ;)

Ot i cała romantyka archeologii :P


-->nosty, gratuluję udanego polowanka ;]

wszystkie trzy strony świata