Szkło i silikon ;)
Do wyboru byłoby kilka wersji:
1. Ścianki boczne z dwójki, górne (ew. górna w odmianie z odsłoniętymi otworami wentylacyjnymi) z trójki.
Bardzo leciutka obudowa, mimo to stosunkowo wytrzymała.
Byłaby dostępna też jako gotowy kit (tzn. komplet przyciętych i oszlifowanych elementów).
Za friko (tzn. po kosztach przesyłki) jako "surowy" kit.
2. Tak jak wyżej, ale całość z piątki.
Wręcz pancerna obudowa - ale dość ciężka.
Raczej wyłącznie jako surowy kit (wyciętę, ale nieoszlifowane - szlifuję ręcznię pod wodą, co przy piątce zajmuje już sporo czasu, choć jest banalnie proste w warunkach domowych).
3. Różne kombinacje powyższych.
Pokrywy byłyby odrobinę nadwymiarowe - szczególnie te z piątki (słaby ze mnie szklarz, poszczególne obudowy mogą się różnić nawet o jakieś 2mm, lepiej żeby żadna nie była za ciasna ;) ).
Mam gdzieś naszkicowane plany takiej "skorupki"(postaram się skany wrzucić na dniach), bardzo szybko można je przerobić pod inny materiał (wtedy nie będzie ograniczenia co do dodatkowych gniazd/przełączników), np. sklejkę/HDF, czy nawet... karton/tekturę (wykonanie takiej zajmie kilkanaście minut, może z pół godziny jeśli będzie się chciało narożniki obkleić płótnem i dajmy na to całość zaimpregnować lakierem nitro).
wszystkie trzy strony świata