nosty - jestem z Tobą ;-) Solidaryzuję się w kwestii zbieractwa w 100%
A cena, mój boże. Życie. To była luźna propozycja. A Polaczki od razu, że sprzedającemu odjebało. Jestem uczulony na takie uwagi - zbyt wiele razy przyszło mi wysłuchiwać bezmózgów, którzy przychodzili np. kupować mój samochód i wymyślali pierdoły tylko po to żeby zbić cenę, albo po prostu żeby sobie pomarudzić. Ot taka cecha narodowa. Ostatnio ktoś tu sprzedawał archona na karcie, otwartego, wydanie niebieskie (o ile było inne) w stanie wizualnym dobrym (subiekcja) i życzył sobie 60pln. Takiego samego, tylko nowiutkiego sprzedałem za niecałe 60. A zdobycie tego karta nie graniczyło z cudem, szczególnie gdy dolar kosztował 2 zyle. Zresztą teraz też nie jest to problematyczne tylko trochę droższe. Ale ktoś kto destrukcyjnie traktuje swoje zdobycze i defloruje opakowania z folii nie jest w stanie zrozumiec osób, które swoje kolekcje trzymają w tabernakulum. To tyle.
Gdyby we wszechświecie nie istniały obce cywilizacje to znaczy, że na ziemi istniałaby tylko biała rasa - M.M. Kucharski