Mialbym propozycje do rozwazenia. Czy nie uwazacie, ze byloby fajnie miec oprocz standardowego directory na dysku, takze taki dodatkowy pozwalajacy na dlugie nazwy plikow i przechowywanie roznych innych informacji o nich, takich jak autor czy data powstania ?
Przydac mogloby sie to do roznych programow uzytkowych, np. przegladarek obrazkow czy odtwarzaczy muzyczek.
Np. SAPplayer na Atari Epiego moglby wykorzystywac takie dodatkowe directory, co byloby znacznie czytelniejsze dla uzytkownika.
Wyobrazam sobie, ze mogloby to byc rozwiazane jak nastepuje:
- w standardowej dyskietce mamy 4 sectory directory dla, w sumie, 64 plikow;
- pierwsze 2 to standardowe directory, tutaj nic nie zmieniamy, kolejne 2 to juz te "specjalne"; oznacza to, ze mozemy wykorzystac taka dyskietke, w ktrorej wypelnione sa tylko pierwsze dwa sektory directory, a pozostale 2 sa puste lub zawieraja zbedne dane;
- pierwsze kilka bajtow pierwszego sektora "specjalnego" directory zawiera jakis charakterystyczny ciag znakow mowiacy nam, ze mamy wlasnie z nim do czynienia (mozna zalozyc, ze zostanie opracowane kilka roznych formatow takich "specjalnych" directory);
- kolejne bajty to juz wlasciwe directory z pelnymi nazwami i innymi charekterystykami plikow obecnych na dysku, zgodnymi z danym formatem; to jak te dane zostana uporzadkowane zalezec juz bedzie od danego formatu;
Co wazne, moglibysmy przy pomocy dodatkowych programow przerabiac juz istniejace dyski ze zbiorami, oczywiscie tych, ktore spelnialyby wymog wolnych 2 ostatnich sektorow dorectory.
Tak przerobiony dysk nie czynilby zadnych komplikacji dla zwyklych dosow.
Oczywiscie istniaja ograniczenia takiego rozwiazania, a zwiazane jest to przede wszystkim z dostepnym obszarem pamieci dysku do wykorzystania.