Cart SUPER CHARGER doszedl ekspresowo szybko. Przed chwila go wyprobowalem z gra Assault Force i mam dziwne wyniki:
1. Cart wewnatrz wyglada identycznie jak ten na stronie Atari Dumping Project (te same oznaczenia na plytce), i tez ma niestety spilowane oznaczenia chipow.
2. Bez wlozonego carta gra sie wczytuje i startuje ale natychmiast malowniczo zawiesza (z grafiki robi sie sieczka). To o tyle ciekawe, ze na emulatorze Atari800Win4 tez sie wiesza ale bez niszczenia grafiki
3. Z cartem gra startuje i dziala pozornie poprawnie, tyle ze wszystkie obiekty 3D sa zle rysowane. Daje sie dostrzec ich zamierzony ksztalt, ale niektore linie wychodza z ich naroznikow (wezlow) i biegna gdzies za brzeg ekranu. Poniewaz obiekty sa animowane to linie sie szybko zmieniaja a na ekranie robi sie widowisko jakby ktos sie bawil laserami. Poza tym mozna normalnie sie poruszac, strzelac do tych obiektow itp.
Podejrzewam ze albo moj cartridge jest uszkodzony (np nie styka gdzies jedna linia danych) i podaje zle wyniki obliczen do komputera, albo mam wersje niekompatybilna z wersja gry ktora otrzymalem od mikera i tebe (co raczej nieprawdopodobne).
Tak wogole to na ekranie widac na raz gora 2 - 3 malo zlozone obiekty 3D rysowane tylko z samych kolorowych konturow (o ile moge to dostrzec przy kiepskiej grafice o ktorej pisalem wyzej). Mam wrazenie, ze nasi wspolczesni programisci napisaliby cos 5x szybszego bez zadnego koprocesora :)