26 Ostatnio edytowany przez nosty (2008-06-24 10:26:48)

A tak a propos: mnie zainteresowal Art 28 ustawy o prawie autorskim:

Biblioteki, archiwa i szkoły mogą:
1) udostępniać nieodpłatnie, w zakresie swoich zadań statutowych, egzemplarze utworów rozpowszechnionych;
2) sporządzać lub zlecać sporządzanie egzemplarzy rozpowszechnionych utworów w celu uzupełnienia, zachowania lub ochrony własnych zbiorów;
3) udostępniać zbiory dla celów badawczych lub poznawczych za pośrednictwem końcówek systemu informatycznego (terminali) znajdujących się na terenie tych jednostek.

Trzeba by sie zainteresowac jak mozna uzyskac status biblioteki w rozumieniu prawa i czy prawo dopuszcza istnienie bibliotek w sieci ;)
Jesli nie ma innych obostrzen dla bibliotek, to punkt 2 pozwala na zlecenie wykonania skanu i OCR'a ksiazki ("w celu uzupelnienia wlasnych zbiorow"), aby nastepnie, zgodnie z punktem 1, udostepnic nieodplatnie tego OCR'a w internecie, jesli tylko statut biblioteki mi na to pozwala (a nawet zobowiazuje).
W kontekscie istnienia internetu, punkt 3 uwazam za archaizm.

27

nosty: no wlasnie o tym pisalem ze "uzyskuje" stosuje sie tylko do drugiego paragrafu, czyli do oprogramowania. do muzyki/filmow juz niet...
jesli osoba nieuprawniona (pracownik firmy zajmujacej sie wykrywaniem) zacznie pobierac - w przypadku polskiego prawa - musi jeszcze zweryfikowac czy dane pobierane to te, do ktorych nie mam praw, a ponadto jakos musi "zabezpieczyc dowod rzeczowy" (co wedlug mnie jest poronione - wystarczyly by poprostu zeznania osoby sciagajacej, bo przeciez wszelkie "dowody cyfrowe" maja zbyt wielka podatnosc na zmanipulowanie).

co do analogii - chodzilo o to ze nie zwalnia z odpowiedzialnosci, ale nadal wymagane jest potwierdzenie tego ze jednak ten sprzedawca sprzedal.

btw. ja sie w ogole nie odnosilem do oprogramowania. fakt - kopiowanie jego rowniez nie uwazam za kradziez, ale regulacje prawne dotyczace oprogramowania (podobnie jak hmmm... projektow architektonicznych) sa poprostu odrebne wzgledem innych utworow podlegajacych prawu autorskiemu.

co do bibliotek - pamietaj ze prawnik moze jeszcze sie przyczepic do slowa "rozpowszechnionych" - tj. czy utwor w nakladzie 100 egzemplarzy to juz "rozpowszechnienie", czy moze jeszcze nie...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

28

Pa Pam ! Uwaga, Uwaga ! Paaa Pa Paaa Pa Pam ... Pa Pa Pa Pam !
Zagadzam się z Jellonkiem:

jellonek napisał/a:

idiote ktory zrownal kopiowanie z kradzieza powinno sie wykastrowac

... może niedosłownie, ale w sensie tego zdania to zgadzam się z Jellonkiem ! :)
Powaga !


Pin napisał/a:

... a ja używam najlepszego zabezpieczenia. Idę do kolegi i mówię co :), po 2 dniach odbieram płytkę :)

A ten kolega wie że jest przez Ciebie manipulowany, bo się logów boisz ? ;) :P


Witam ostrzyżonego Nostyego :)

nosty napisał/a:

Uwazam ze w czasach kiedy wielkie wytwornie inwestuja miliony $ zeby zrobic spoleczenstwu pranie mozgu i wmowic ze sciagniecie piosenki to to samo co kradziez samochodu

Święta prawda.
Właśnie przed chwilą się mnie ktoś pytał czy ta płytka bez hologramu to jest oryginalna...
To wprost nieprawdopodobne jak ludziom wbili do głów te hologramy !
... a prawda o hologramach dopiero wychodzi na jaw (na np. różnych blogach).

A swoją drogą wiecie że obecny minister Ćwiąkalski tworzył to ?bajeranckie? prawo autorskie ??
Wg mnie nie świadczy to o nim dobrze...

nosty napisał/a:

Pokreciles - mozna korzystac a nawet w pewnym zakresie kopiowac o ile "jest dostepne" (rozpowszechnione) wlasnie.

...siłą rzeczy... jak nie jest udostępnione to nie ma czego kopiować :D

nosty napisał/a:
Tdc napisał/a:

Inna sprawa, że my nie sprzedajemy/zarabiamy więc to nie jest w moim ujęciu kradziejstwo.

Byc moze Tdc slyszales o brzmieniu Art. 278 KK:

Chodziło mi raczej o coś innego: ja powiedziałem o tym co sądzę bez odniesienia do stanu prawnego itp. Bo co jest warta ustawa lub ustawodawca, skoro na całym świecie prawnicy nie mogą ogarnąć np. takiego fenomenu jak internet. Właściwe do dziś dyskusja nadal trwa i nic nie wiadomo (a już fatalnym przykładem jest nasz kraj, gdzie się robi naloty na np. studentów...(choć nie mówię że sobie nie zasłużyli, ale to jest chore ! bo dlaczego nasi studenci sobie zasłużyli bardziej od innych krajów ??!)).

Dla mnie oni sobie prawo mogą ustalać po dziesięć razy dziennie i skazywać np. studentów i innych na dożywocia ? ja i tak będę uważał że policja powinna ścigać: bandytów, morderców, złodziei a w ostateczności pijanych kierowców :P natomiast traktowanie np. nas jako złodziei jest idiotyczne tak jak to np. ująłem w owym cytacie Alberta A. ? istnieje oczywisty konflikt profilu osobowości, doznań oraz celów pomiędzy jednymi a drugimi (czyli nami).

Art. 35.
Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy.

Też zwróciłeś na to uwagę :) Dla mnie to jest oczywisty przykład ?dziurawego prawa?, z którego zwykle powstają różne nieszczęścia. Co to jest: ?naruszać normalnego korzystania? ? Nie znam się na prawie, ale wiem że prawo powinno być maksymalnie jednoznaczne (wszędzie tam gdzie nie jest mamy (często zaplanowane) nadużycia, afery itp.). ?Normalne korzystanie? ?? W dobie internetu za nienormalne jakiś prawnik może uznać odpalanie playera WWW albo jakiegoś innego mało komu znanego...

?godzić w słuszne interesy? - a to niby co ?? Właściwe pod owe słuszne interesy znów można wszystko podciągnąć...
Albo ja jestem jakiś nie z tego świata albo ten świat jest...

Odnośnie owych interpretacji prawnych to też można sobie w necie poczytać... oj do bólu poczytać...

nosty napisał/a:

I jeszcze po czwarte: wg polskiego prawa nie ma raczej czegos takiego jak "abandonware".

Tak ja wiem, mówiłem to o mp3 itp.


No i dzięki za zacytowanie i komentarze tych wszystkich paragrafów. Co do wspomnianej ?naukowości? to naprawdę teraz nie jestem w stanie powiedzieć o jaki paragraf chodziło, ale mam nadzieję że się ten paragraf w końcu znajdzie (a jak nie znajdzie to że ktoś w końcu pomyśli i pewna grupa społeczeństwa będzie chroniona ? marzenie ściętej głowy...).

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

29

A mnie się wydaje, że nie powinno się "chronić pewnych grup społecznych" a po prostu stworzyć klarowne i zwięzłe prawo. bo idący tym tokiem myślenia po prostu ustanawiamy wyjątek od reguły. A potem kolejny i kolejny - w ten sposób komplikują się najprostsze sprawy.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

30 Ostatnio edytowany przez Tdc (2008-06-25 01:09:37)

W ogólności się z Tobą zgadzam, jednak ?po prostu stworzyć klarowne i zwięzłe prawo? to albo właśnie śpisz, albo nie wiesz co się dzieje od 18 lat !! Uważasz że ktoś tu jest w stanie stworzyć klarowne prawo ?!?!??!
Ja takim optymistą nie jestem...
Jestem za to realistą ;)

Wspomniany przeze mnie Pan Ć. wydaje się taki fajny, a podpisał się pod ustawą prawa autorskiego, na której prawdziwi przestępcy robili nieprawdopodobne fortuny ! (odsyłam do blogów).
Swoją drogą skoro kilkanaście lat temu ów pan stworzył prawo a dziś jest ministrem to zatoczyliśmy pewne koło...

A co się tyczy tych ?grup? ? to ja chcę chronić naukowców ? to jest chyba oczywista ochrona.

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

31

Pan Korwin-Mikke twierdzi np. że klarowne prawo można by stworzyć wyrzucając do śmieci 90% ustaw wprowadzonych po 20 bodajże roku :) I wcale nie uważam go za oszołoma.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

32

Ja się aż tak na prawie nie znam ? ale to brzmi rozsądnie ;)

Co do oszołoma to mi się przede wszystkim nie podobają ludzie, którzy kiedyś rozpętali tą tanią i rasistowską nagonkę zwaną ?on jest oszołom?. Co do Pana K-M to ja go za ?takiego? uważam jedynie czasami ;)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P