Raz miałam sytuację, sprzedawałam jakiś album czy coś. Babeczka napisała maila po wygraniu aukcji że następnego dnia wyśle pieniądze, powiedziałam że ok. Czekałam około tygodnia, nic. W opisie aukcji zawsze zaznaczam, że czekam na pieniądze 7 dni od wygrania aukcji i zaraz po zaksięgowaniu (lub jak się komuś śpieszy po okazaniu mi dowodu wpłaty) wysyłam paczkę. Minęło 7 dni, że jestem osobą dość uprzejmą jeśli chodzi o interesy (;P) wysłałam grzecznego maila z pytaniem, czy wszystko jest ok, bo nadal nie mam pieniążków, a paczka czeka na wysłanie. Nic. Kolejny tydzień minął, i kolejne 5 maili, na które nigdy nie dostałam odpowiedzi. W końcu chyba jakieś 17 dni po pierwszym (i jedynym mailu) dostałam pieniądze pocztą. Rozumiem, poczta się lubi czasem makabrycznie wlec. Wysłałam więc paczkę, wystawiłam komentarz neutralny, bo owszem, kasę dostałam, ale kontaktu zero, wystarczyło poinformować raz, że kasę wysyła pocztą, wtedy bym była przygotowana na dłuższe oczekiwanie.
Więc dupa dostała neutrala, że pieniądze doszły bardzo późno, ale doszły, niestety zerowy kontakt.
W odwecie jakieś pół roku później dostałam neutrala o treści: "nie wiem czy wina jest tu tylko moja?" i wtedy stwierdziłam, że niektórzy ludzie są pojebani chyba ;]. Jak mówie, z mojej strony wyszło kilkanaście maili, jako że lubię mieć dobry kontakt z ludźmi z którymi robię jakieś interesy, bo nieraz całkiem się to opłaca w dalszej współpracy ;D, dwa, że uprzejmie sformułowałam treść komentarza mimo wszystko neutralnego ("Czemu neutral? Wszystko byloby OK, gdyby nie brak kontaktu. Moze byla to jednorazowa wpadka... Na przyszlosc polecam sprawdzac skrzynke mailowa. Nie czesciej. W ogole! I odpowiadac na maile. Aczkolwiek POLECAM mimo wszystko, poniewaz poza tym bylo OK")... no cóż, niektórzy są dziwni ;].
A co do Twojej aukcji, to tak jak Delira napisał, opis był dość... mylący. Nigdzie gość nie napisał, że komp jest full sprawny, napisał tylko, że po podłączeniu świeci się diodka i magnetofon się kręci, a więcej nie wie. Może więc zmanipulował potencjalnego kupca, może po prostu faktycznie się kompletnie nie zna. Za to negatyw w odwecie za neutrala jest moim zdaniem durny. Skoro już coś nie bangla, to wystawia się neutrala ostatecznie, skoro zapłaciłeś w terminie i nie było problemów. Dlatego następnym razem lepiej 50 razy zapytaj, niż potem dopiero jak wiesz, że zostałeś trochę wrobiony.
Btw. ja jako sprzedawca wystawiam zawsze komentarz jako druga. No, pomijając poprzedni przypadek.
There's special place for me in hell. It's called the throne.