26

no, podobnież ma być jakaś niespodziewajka, ale co i kiedy - nie wie tego nikt! ;)

I Ty zostaniesz big endianem...

27

laoo: akurat stabilnych egzemplarzy F7 istnieje dokładnie dwa razy tyle, co Warpa (to znaczy dwa :))

kaz: słyszałem o kilkuset złotych, rzędu 400-500. Ale to może tylko koszt prototypu (wiadomo, części na pojedyncze sztuki, płytka, itd.)

KMK
? HEX$(6670358)

Podsumowujac: jest 1 stabilny Warp i 2 stabilne F7. Koszt F7 to, przyjmijmy 500 zlotych, choc mozliwe, ze bedzie nizszy, jesli zrobi sie serie (moze nawet taki jak przy VBXE?).

To zapytam, ilu byloby potencjalnie chetnych na procesor 16-bitowy pod maska, dzialajacy z predkoscia 14Mhz - rownolegle zostawiony stary procesor dla zachowania pelnej zgodnosci (mowie o F7, nie Warpie)? Moze jezeli znajdzie sie odpowiednia liczba chetnych (jak przy VBXE, AKI) to ktos zechce pociagnac ten projekt (moze nawet i sam Pasiu?). Rozumiem, ze to technicznie trudne i koszt niemaly, ale przeciez to by nie bylo dzisiaj tylko za jakis (pewnie dluzszy) okres czasu , wiec bylby czas zarobic troche kasy na kolejna zabawke z serii "to nie jest juz Atari".

Ja jestem chetny.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

29

Mogę od siebie dodać, że F7 jest zajebistym urządzeniem, aczkolwiek niektórzy sądzą, że mogłoby być mniejsze - i to akurat się pewnie da zrobić, bo wewnątrz obudowy jest sporo miejsca, trzeba byłoby po prostu zrobić mniejszą (bardziej płaską).

Tak czy owak, za samą kartę musi się wziąć elektronik-projektant, żeby ewentualnie pociągnąć to dalej.

PS. Moja szklana kula podpowiada mi, że efekt tego wątku i kolejnej "zrzutki na F7" będzie taki: za Warpa nikt się nie weźmie, bo po co, skoro ktoś ma znowu robić F7. A za F7 nikt sie nie weźmie, bo za skomplikowane/drogie/brak natchnienia itp. :>

KMK
? HEX$(6670358)

30

Draco - problem z F7 nie polega tylko na jego cenie ale na problemach z uruchomieniem/przetestowaniem
- podobnie przeciez bylo z KMK... dopiero jego odmłodzona wersja spopularyzowala ten interfejs w naszym kraju. Kilkanaście sztuk jest także za granicą - teraz w sumie przydałaby się kolejna modyfikacja -> smd i inny rodzaj pamięci SRAM bo 6116 jest jak na lekarstwo...

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

31

Czy F7 współpracuje różnie z różnymi komputerami, tego nie wiem (w końcu istnieją tylko dwa egzemplarze). No tak czy owak, Warp powinien być tańszy i prostszy w produkcji, a zasadniczo jest to to samo co F7 minus bajery.

Co do modyfikacji interfejsu, simius coś napomykał o zaprojektowaniu nowej, zminiaturyzowanej wersji (takiej, żeby była nie większa, a może nawet mniejsza, niż powierzchnia dysku 2,5 cala), ale kiedy się to stanie, trudno powiedzieć.

KMK
? HEX$(6670358)

32

Ja jestem orędownikiem Warpa... nie chodzi tutaj o wyższy poziom cenowy F7, lecz o kształtowanie dobrych nawyków u programistów ;) Pisanie programów pod "szybszą górę" (>64kB) , a nie do-cacheowany "dół" (<64kB).

33

Draco - mnie tez to coraz bardziej korci... produkcja w smd - ale powstrzymuje mnie jedna rzecz... utopienie 7-8 stówek na rok... bo interfejs niestety mimo, że najlepszy to najłatwiejszych w obsłudze nie należy i nie każdy sobie z nim poradzi...

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

34

heh, rozmarzylem sie ponownie... IDEa przerobiony na smd - to bylo by cos...
co do f7 - bylo by fajnie, ale... raczej dlugo sie nie doczekamy produkcji...

zgadzam sie z dracem i macgyverem - ewentualny "producent" skupic sie powinien na warpie.
czy ktos zorientowany moze wstepnie wyznaczyc koszt produkcji 20tu egzemplarzy?
moze by warto bylo zakupczyc je grupowo na stronach wdc? dolar teraz taniutki ;) - mysle ze najciekawsza obecnie wersja to W65C816S8QG-14 (czyli smd).
no wlasnie - czy warto by ewentualna "popularna" wersja miala by byc projektowana pod smd? (zdecydowanie warto)

problem w tym, ze najprawdopodobniej brakuje nam osoby, ktora mogla by poswiecic swoj czas na dostosowanie/ewentualne przeprojektowanie, zaprojektowanie plytki, jak i przetestowanie...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

35

macgyver napisał/a:

Pisanie programów pod "szybszą górę" (>64kB) , a nie do-cacheowany "dół" (<64kB).

Korzystając z faktu, że bank atari "przykrywa" zerowy bank pamięci warpa, potencjalnie małym kosztem można warpa bardzo mocno dopalić. Można wprowadzić rejestr wyłączający mapowanie pamęci atari osobno do odczytu i zapisy. Wyłączając mapowanie do zapisy można szybkimi trybami adresowania wypełnić bank zerowy warpa (np bufor obrazu), po czym włączyć mapwanie zapisu i wyłączyć odczytu i (z tego co liczyłem, ale mogę nie pamiętać dokładnie) można przepisać pamięć warpa do atari w tempie bajtu na dwa cykle. Prawie jak cachowanie ;)

36 Ostatnio edytowany przez tebe (2008-05-26 19:26:10)

lepszy Warp w garści niż F7 na wierzbie

p.s.

Laoo i Drac030 posiadają Warpa, może pochwalą się co napisali dla Warpa, he?

*- TeBe/Madteam
3x Atari 130XE, SDX, CPU 65816, 2x VBXE, 2x IDE Plus rev. C

37

Poproszę o inny zestaw pytań ;)

38 Ostatnio edytowany przez Dracon (2008-05-26 20:35:24)

Hehe... Cos mi sie skojarzylo - Konop jako jeden z pierwszych w naszym kraju mial procek 65816 ale tez jakos nie widac aby cos na tym splodzil  ;P
Moze niektorzy lubia cos miec dla samego "mienia", ja tam wolalbym, jak juz,  jednak zastosowania praktyczne (wiec na to, czy VBXE sie nie pisze).

39

Dracon: a multibej, a spartadosx (sporo rzeczy drac030 w tym kierunku przekodowal)

moze by tak na chwile przerwac offtopicowanie i poczekac np. na electrona, tudziez pigule - by ktorys sie wypowiedzial ile przykladowa partia moze kosztowac? sam jeszcze nie jestem pewien do jakiej kasy bym sie zdecydowal (troszke debet mnie do gleby przyciska), ale korci...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

40 Ostatnio edytowany przez drac030 (2008-05-27 10:09:11)

tebe, co napisałlem na "warpa" (w rzeczywistości mam F7, ale te rzeczy pójdą też na Warpie):

1) OS

2) MultiBASIC

3) sterownik do KMK/JŻ/IDEa ładowany do fastramu (transmisja 300 kilo na sekundę pod DOS-em ;) - nieopublikowany, lezy sobie i czeka na lepsze czasy (= aż się mój komp naprawi)

4) wersja QE ładowana do fastramu

5) N16, asembler, nawet go pokazywałem na którymś party

6) emulator spectruma (wymaga 640k wolnego fastu ;))

Ten ostatni kompilowany tym przedostatnim, oba niewypuszczone z powodu niewykończenia (zwł. emulec wymaga debuggingu oraz nadania mu nazwy ;)), a to z powodu awarii sprzętu - komputer leży u Jacka od party w Głuchołazach, a ja jestem zesłany na A800Win.

KMK
? HEX$(6670358)

41

Żeby tak kompletnie nie wyszło, że jestem jakąś czarną owcą, to mam do dodania tyle, że pisanie pod warpa jest znacząco inne od pisania pod standardowe atari. Uznałem, że aby tworzyć pod to środowisko software na takim poziome na jakim chcę, potrzebuję narzędzi, które jeszcze nie istnieją. Dlategoteż conajmniej od roku pracuję nad usunięciem tego "jeszcze". Co prawda więc nie bezpośrednio "na" warpie, ale "dla" warpa (i nie tylko) prace trwają. Jak skończę, nie omieszkam się pochwalić.

42

No mam mniej więcej podobne odczucia, stąd m.in. asembler - i MultiBASIC też, w gruncie rzeczy (przydaje się jako język skryptowy do linkowania binarek). Szlag mnie trafia, że nie mogę tych prac kontynuować, ale co poradzę.

KMK
? HEX$(6670358)

43

Słuszne podejście... najpierw środowisko, żeby soft miał na czym powstawać. A gdy jest środowisko i nowe możliwości, to i z ciekawości człowiek coś spróbuje naklikać. No i jeszcze trzeba mieć 816 "pod maską".

44

jellonek napisał/a:

heh, rozmarzylem sie ponownie... IDEa przerobiony na smd - to bylo by cos...
...

Zawsze możesz się wykazać i zabłysnąc ;) Ja mam już za dużo projektów na głowie... atarkę odpalam praktycznie tylko w celach testowych.... bo dla innych nie mam czasu....

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

45

Co za tęsknota za SMD, ani to wlutować, ani naprawić, wystarczy płytkę opracować jak trzeba i jest tyci, tyci malusieńkie, w czerwone kropeczki na żółtym tle. Zerknij na stronę DIAL i projekt PAULINKA ile wlazło na płytkę wielkości karta.
IDEa bez ekwilibrystyki w takiej postaci jak jest można na płytce dwukrotnie mniejszej pomieścić.
Jellonek, co widzisz ciekawego w IDEa na SMD przerobionym? Ja nic. Coś ciekawego widzę w rejestrach które przetwarzają 8 bit na 16 bit. Ciach, ciach... i jest, dwa cykle zegarowe (w skrócie). Ale to inna jazda....

46

etam... ostatnio lutowalem na smd i bylo ok - najpierw po kapce cyny na nogi ukladu, po czym lekko dociskajac uklad do p. lutowniczych podgrzewac nogi.
fakt - przy naprawianiu uklady po calsci trzeba wycinac po czym resztki nozek odlutowywac... troche nie teges...

laoo - zdaje mi sie, czy glowne narzedzie czekajace na to "jeszcze" to emulec? tj. jakies pacze do atari++?
jesli chodzi o assemblera - zaporzycz od draca...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

47

jellonek napisał/a:

przy naprawianiu uklady po calsci trzeba wycinac po czym resztki nozek odlutowywac...

E tam, zaraz wycinać. Nagrzewasz z wyczuciem zwyczajną opalarką i zdejmujesz scalak. Miedzianym ekranem nasyconym kalafonia ściągasz resztki cyny i lutujesz nowy. Te po 100 i więcej nóżek można lutować normalną  lutownicą Trzeba mieć sporo kalafonii, najlepiej rozpuszczonej w nitro, bo spirtu trochę szkoda. Centrujesz układ, łapiesz dwie - cztery nogi i zalewasz cały jeden bok  cyną z obfitością kalafonii. Gdy już jest sporo cyny, wszystkie nóżki boku są zalane - ustawiasz płytkę tak, by zalany bok był pionowo i jedziesz lutownicą w dół, a cyna spływa za grotem zostawiając pięknie przylutowane nóżki. I tak cztery boki. Potem wymywasz resztki kalafonii i sprawdzasz, czy nie ma zwarć, które usuwasz ekranem miedzianym. Nie żałować kalafonii!

48 Ostatnio edytowany przez sqward (2008-05-27 20:18:17)

jellonek napisał/a:

fakt - przy naprawianiu uklady po calsci trzeba wycinac po czym resztki nozek odlutowywac... troche nie teges...

że co ? :D to się robi lutownicą na gorące powietrze, bez cięcia, odrywania, mniej pałowania niż przy (de)montażu przewlekanym.

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

49

Niech szlag trafi SMD, mnie zawsze dwie ścieżki odejdą od podłoża.....

50

no jak sie ma odpowiednia lutownice (na gorace powietrze) to ok. ja nie mam, a i jak lutowalem to smd (na nie swoim sprzecie) to tez na zwyklej stacji lutowniczej robilem...
sqward - wiem jak sie to robi, ale do tego trzeba sprzet...

ale jedno jerowi oddac trzeba - kalafonii (btw. nie pasty lutowniczej, ale kalafonii, pasta to cholerne gowno do niczego sie nie nadajace...) zalowac nie wolno

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep