Witam,
Oj pomęczę Was trochę. Jestem szczęśliwym posiadaczem Mega STE. Udało mi się po krótkich bojach w końcu uruchomić w nim dysk twardy. Wrzuciłem cały swój stary soft i się bawię.
No to po skonfigurowaniu wszystkiego przystąpiłem do "kontroli kompatybilności" - czyli zacząłem testować gierki. I tu porażka. Większość "dyskietkowych" nie działa. Nawet jak się wczytają to działają jakoś zupełnie inaczej niż na zwykłym Mega ST lub 520 ST. CZasami mam śmietnik na ekranie. Dotyczy to głównie gierek "pakowanych" przez Automation / Little Green Desktop.
Gierki z HDD ogólnie działają.
I teraz pytania:
1. Czy w HUSHI Driver da się jakoś wyłączyć inicjowanie dysku twardego i w ogóle sterownika (w niektórych driverach to można zrobić). Tak aby zupełnie nie inicjował HDD i kończył pracę bez instalacji. Nie mam nigdzie instrukcji. Udało mi się tylko "wyczaić" jak zbootować się z dyskietki (nacisnąć klawisz A podczas startu). Ale wtedy i tak inicjuje dysk a potem bootuje z dyskietki. Podejrzewam że ten sterownik wszystko psuje (jego cache i bufory zjadają pamięc która na gołym ST jest wolna).
2. Może jakaś inna metoda wyłączenia dysku? Prócz wyjęcia kabli. Ale wyjęcie kabli też nie jest dobre bo Atari "wstaje" przez 3 minuty...
3. A może inny driver próbować? Patrz mój wątek tutaj
4. Z innej beczki. Czy Mega STE ma zegar czasu rzeczywistego zasilany bateryjnie? Mój Mega ST (bez "E") miał. A tu nic nie widzę a zegar ciągle wskazuje mi po reboocie dziwne daty.
5. A może grać się na Mega STE nie będzie dało w najpopularniejsze = najstarsze gry? (zbyt "nowy" TOS?)
Pozdrawiam,
Sebastian
PS.
Wątek o bootowaniu z dyskietki chyba gdzieś się przewijał ale po godzinnych, bezowocnych poszukiwaniach postanowiłem jednak zapytać.