26

Laoo ma racje. Co innego praca i co innego dom. Jak wracam z pracy to mam gleboko w powazaniu sluzbowego laptopa tylko zasiadam do mojej ukochanej ;) stacjonarki.
Jak ktos lubi siedziec z lapem na kolanach w fotelu to jego sprawa - potrafie to zrozumiec, znam tez takie osoby, ktore chodza z lapem na sedes.

A wracajac do tematu to mialem kiedys sluzbowego Thinkpada. Dobry sprzet, bateria trzymala grubo ponad 2 godziny a wbudowane oswietlenie klawiatury zarzadza.

27

Eeee tam, laptopy, notebooki - to drogi chłam, przez ową mobilność często się psują, ułamują się gniazda/wtyczi zasilania, ukręcają przewody. Wszystko delikatne, pukniesz i  plama na ekranie. Z zawiasami jakoś sobie poradzono, ale przedtem - mogiła.

28

Bez przesady. ja sobie mojego lapka chwalę. Ma już prawie dwa lata, ale działa świetnie. Core Duo daje bardzo dużo mocy, a stacja dokująca i monitor 24" zapewniają idealny komfort pracy. A jak trzeba gdzieś komputer zabrać to go ze stacji wypinam i już. Często się to przydaje. Nic mi sie nie łamie, nic nie ukręca. Kwestia kultury użytkowania.

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

29

Może mam skrzywiony obraz, bo naprawiam toto, więc widzę same chore sztuki ;)

30 Ostatnio edytowany przez epi (2008-05-07 14:44:32)

Grzybson idzie na studia, to laptok mu się przyda. Pozwala nie marnować czasu na wykładach i w okienkach między zajęciami.
Co do marki to opinie są różne ? widywałem delle, które siadły szybko i niezniszczalne acery.
Ze swojego hp 6715b (gb836ea) jestem zadowolony, choć 1280x800 to zdecydowanie za mało, a od jego zakupu dolar poszedł mocno w dół. :|
Cenne jest 3,5h na baterii, matowa matryca i cicha, wygodna klawiatura.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

31 Ostatnio edytowany przez nosty (2008-05-07 14:56:17)

Powiem Wam, ze tak sie przyzwyczailem do lapa, ze nawet na nim gram w mniej wymagajace gry i jakbym teraz mial kupowac klawiature, to tylko laptopowa z niskim skokiem klawiszy.

Mialem 3 lata HP Compaq i bylem bardzo zadowolony. Nie wiem na jakie egzemplarze Jer trafial ale powiedziec, ze byl delikatny to spora przesada. Raz go nawet upuscilem w teczce z autobusu wprost na ulice i przezyl. Nosilem go codziennie praca-dom. Ale po 3 latach padl dysk a potem reszta lapa.
Teraz mam nowego DELL'a i oceniam go troche gorzej. Wydaje sie mniej trwaly, jakby byl zrobiony z gorszych matrialow, plastikow. No i 2 cory mi sa niepotrzebne a lap sie potwornie grzeje momentami, nawet z przodu. HP na poczatki wytrzymywal mi na betrii 4,5h a ten 3h. Ogolnie wrazenia gorsze, ale moze po prostu sie za bardzo przyzwyczailem do jednego modelu.
Mam wrazenie ze w pogoni za niska cena lapy robi sie gorsze jakosciowo.  Kiedys lap musial wytryzmac dlugie lata, teraz po 2-3 latach i tak pojdzie do kosza, wiec robia z gorszych matrialow i mniej sie przykladaja moze.

32

cos jest w tym co pisze nosty... obecna wytrzymalosc w porownaniu do tego co bylo...
laoo: a kto broni ci wpiac 2 zewnetrzne monitory jak wrocisz do domu?
moc malo? core duo 2, kupowalem przy 1.8GHz zegarze miast nizszego, bo niewielka roznica w cenie, ale spokojnie i 1.6 by mi wystarczyl...
zdecydowanie lepsza klawiatura niz w stacjonarnym (jak sie czlowiek przyzwyczai ciezko na "zwyklej" klepac), zdecydowanie cichszy niz kazdy stacjonarny.
jedyne "ale" - wolniejszy dysk twardy.

mazi: tez wracalem do "ukochanego stacjonarnego", ale obecnie jego szum mnie przytlacza. jesli go wlaczam - to tylko po to by telewizje poogladac... oswietlenie klawiatury? przeciez to tylko przeszkadza...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

33

grzybson: kupuj co ci pasuje i nie ogladaj sie na statystyke, bo zawsze mozesz trafic na wadliwy 1% niezawodnej serii. gowno chodzi po ludziach nawet w najbardziej markowych przypadkach.
ja w piatek, jak dobrze pojdzie odbiore promocyjnego asusa f3sg i zrezygnowalem z pytania kogokolwiek po kilku skrajnych opiniach. najwyzej bede sie bujal po serwisach, choc dotychczas mialem szczescie do komputerow :)

don't come after... please don't follow me along. when you read this, i'll be gone...

34

AXE: Pierwszy, najlepszy wybór ;) rzutuje na to ze następne też będą niezłe ;)

Co do wyboru sklpeu - sprzęt wolę kupić u siebie na miejscu, dlatego komputronik (jest w końcu u nas salon). Znalazłem w jednym sklepie (X-KOM) trochę taniej, jakieś 70 PLN, ale u licha dziady za sprowadzenie tegoż wołali zaliczkę, bo sprzęt niby mało popularny i na lodzie zostać nie chcą. A niech z tym egzemplarzem będzie coś nie tak, albo się rozmyślę - po zaliczce.
Komputronik okazał się za to bardziej elastyczny - żadnej zaliczki, żadnego wydziwiania, "sprzęt powinien być jutro wczesnym popołudniem, zadzownimy do Pana".

grzybson/SSG^NG

35

Grzybson - tylko zwroc uwage czy jest zlacze COM (RS232) bo czasami juz nie robia. SIO2PC Ci odpadnie.
W HP mialem nawet jeszcze zlacze Centronics i moglem podlaczyc Amstrada, albo chocby programator pamieci. Teraz juz niestety chyba nie znajdziesz lapa z tym zlaczem... A jakiekolwiek konwertery transmisji szeregowej (USB) na rownolegla sa do bani.

36

Hihi, "czasami". Mało która płyta stacjonarna ma jeszcze COMa, a co dopiero laptoki.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

37

Niestety, nie ma (z resztą o lapka z COM to teraz bardzo ciężko) i stąd w pierwszym poście także zawarlem pytanie o przelotki USB2COM.
Poza tym zawsze zostaje mi wiekowa Toshiba Tecra do sio2pc ;)

grzybson/SSG^NG

38

no ale przecież można tak:
http://allegro.pl/item358376225_ibm_thi … ktura.html

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

39

jellonek: nie przeszkadza, wrecz pomaga. Jakbys popracowal troche mobilnie to bys sie przekonal.

40

Zgadzam sie z mazim. Wlasnie musze kupic mini lampke diodowa na USB do oswietlenia klawiatury.
Nawet dobrze piszac, raz na jakis czas trzeba spojrzec na klawisze zeby znalezc jakis klawisz. Kiedy pracuje sie w ciemnym pokoju i patrzy w jasny ekran lapa, to przenoszac wzrok na klawiature jest ten wkurzajacy moment kiedy widac czarna plame.
Zreszta zdrowiej dla oczu chyba przy lampce pracowac.

41

Nie wiem czy wiesz, ale pracowanie w ciemnym pomieszczeniu to gwałt na swoim zdrowiu. Kup sobie żarówkę jak Ci się spaliła. Twoje oczy lepiej na tym wyjdą :)

What can be asserted without proof can be dismissed without proof.

42 Ostatnio edytowany przez jellonek (2008-05-08 16:06:26)

mazi: a niby jak "robie" od dluzszego czasu?
ja potrzebuje ciemnosci ;)

nosty: niektorzy nie musza patrzyc na klawiature.

sqward: wszystko zalezy od przyzwyczajen. 98% ludzi woli prace przy swietle (najlepiej dziennym) i najlepiej sie przy tym czuje. dlatego tez "naukowcy" twierdza ze praca w ciemnosciach jest "nie zdrowa" bo wiekszosc ten teges... tyle ze dla tych pozostalych 2% jest odwrotnie. mi zdecydowanie lepiej pracuje sie w ciemnosciach, przy dosc ciemnym ekranie, na terminalu z czarnym tlem i szarymi literami. kwestia moze nie tyle gustu ile przyzwyczajenia.
co do reszty to sie zgodze - jesli oczy preferuja prace w jasnosci - zdecydowanie zadna lampka nie da tego co normalne oswietlenie pokoju (zmniejsza sie kontrast wzgledem otoczenie-"tresc monitora")

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

43

sqward: nikt nie udowodnił do tej pory, że praca w ciemności przy monitorze w jakikolwiek sposób szkodzi zdrowiu. To tzw. urban legend.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

44

Prawdę mówiąc (w oparciu o wieloletnie doświadczenie w codziennej i conocnej pracy), jest to nawet wygodniejsze, bo jeśli nic z zewnątrz nie świeci ci w ekran, to kontrast lepszy i mniej wysiłku trzeba włożyć w czytanie (w laptoku dodatkowo można oszczędzić baterię ściemniając podświetlenie matrycy do minimum).

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

45 Ostatnio edytowany przez jellonek (2008-05-08 22:09:47)

dely: ale ten "urban legend" wchu*.* mocno podtrzymywany jest przez kazdego okuliste/behapowca (co mi osobiscie szkodzi, bo mi miejsce pracy "psuja"). faktem jest ze ta legeda jest podtrzymywana prze bardzo, ale to bardzo duza wieszosc patrzacych w ekran...

epi: widac nalezysz do tych 2% "innych". witaj w klubie...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

46

mazi napisał/a:

znam tez takie osoby, ktore chodza z lapem na sedes.

Nie wkopuj Lisa! ;)

47 Ostatnio edytowany przez AS... (2008-05-09 08:06:21)

osobiście wyszedłem już dawno temu z założenia że laptop nie zastąpi nigdy porządnego stacjonarnego kompa,
gdzie duży monitor, oddzielna klawiatura i możliwość wylegiwanie się na kanapie przy czytaniu netu...

i doszedłem do wniosku że core2duo+ hdmi w laptopie jest conajmniej niepotrzebne jak się jedzie obciągiem czy leci samolotem... ma to być mobilność...
po 2gie przy zapuszeczeniu filmu ( to co mnie interesuje ) full hd w formacie oczywiście x264,
po kilku minutach każdy laptop włączy swój "system chłodzenia" i to już przeszkadza bo to warczy i piszczy.
Jak zapa cisza w filmie słyszę chłodzenie laptopa, nawet jak stoi w innym pokoju...
( wiadomo użucie procka dość często dochodzi do 100% nawet na kodekach coreavc )

A w piecu stacjonarmym można mieć takie chłodzenie z max. hałasem max 12db ( i wcale nie wodne!! )
I też oglądać film hd x264 w ciszy...!

Co zrobiłem:
Wykopałem starego dobrego hp6100 zmieniłem w nim procka,dołożyłem ramu, zmieniłem dysk na normalną pojemność, dołożyłem 2gą baterię i mam conajmniej 6godzin bez prądu...
Masakra!!!!
+wifi i blu...

i super mobilność!!!!

48

Tobie nie zastapi... mi zastapil...
kwestia gustu, jak i z ogladaniem filmow - dla mnie bardziej liczy sie tresc filmu, niz "full hd, dzwiek na 15tu glosnikach, obraz na scianie"
wszystko zalezy od osobistych potrzeb - a te kazdy ma inny...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

49

I jak zwykle zaczęło się prośbą o poradę, a skończyło dyskusją o wyższości świąt jednych nad drugimi...

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

50

jellonek: nie chodzi mi o taka prace, ze przychodzisz do firmy z laptopem, wpinasz sie w siec korporacyjna i pracujesz. Chodzi mi o prace mobilna w stylu, ze musisz podjechac z laptopem np. do szafy kablowej i zaudytowac ekipe skanujaca. W takich szafach nie ma swiatla a w nocy to nic nie zobaczysz. Wiec oswietlenie klawiatury przydaje sie jak najbardziej. Powtarzam: oswietlenie klawiatury a nie lampka z boku.