http://www.money.pl/gospodarka/ngospoda … 35861.html wysmażyli, że aż na odległość jedzie. Tak widzą komputery/gry ludzie, którzy nigdy ośmiobitowca nie widzieli, bo są zbyt "smarkaci" na nie :]
Press play on tape...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
TURGEN 9.3.0 Kolejna wersja multiplatformowego narzędzia do zarządzania obrazami taśm.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
atari.area forum » Bałagan » Co oni tak naprawdę mogą wiedzieć o grach ? :|
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
http://www.money.pl/gospodarka/ngospoda … 35861.html wysmażyli, że aż na odległość jedzie. Tak widzą komputery/gry ludzie, którzy nigdy ośmiobitowca nie widzieli, bo są zbyt "smarkaci" na nie :]
No nie wiem... Artykul dotyczy rynku i na sprzedazy sie koncentruje.
Jedyny babol to zalozenie, ze dzisiejsi 40-latkowie zaczynali grac na PC, bo Atari czy Amige mozna pominac w tych statystykach.
tak, pomijając to, że 30 lat czekaliśmy na Knight Lore na atari, to 30 lat temu wogóle gier nie było... nie mówiąc o rynku gier wideo, który 40 lat temu rozkwitał...
Nie wiem OCB, artykuł jest targetowany (jak zresztą cały serwis) na finansjerę i pewnie jest sponsorowany przez nowego gracza - Nicolas (który zaczął sobie publicznie sprzedawać akcje, jako chyba pierwsza polska firma z branży), tak aby ludzie się nieco zaznajomili z branżą. Dlatego też sporo słupków, analiz itp.
Poważniejszych błędów nie ma oprócz tego, że Wiedźmina zaliczono do "casual" i napisano, że najstarszym developerem gier jest Metropolis, a wydawcą CDP (w obu przypadkach wystarczyło dodać: "gier na PC"), kiedy np. my od razu wskażemy Avalon, Mirage czy Sikor Soft :) Ale i tu można to zrzucić na karb niedoinformowania, tzn. że artykuł jest pisany głównie o pecetach i konsolach - current gen, bo przecież co takiego potencjalnego inwestora obchodzi, że kiedyś grało się na Atari z magnetofonem.
Metropolis, CDP, Nicolas - to są gracze, którzy się liczą teraz o nich będzie pisane, bo na tym można zarobić. Kolega maw raczył, trafiając na money.pl, pomylić wortale z wylewaniem żalów, że ktoś tu się nie zna :P
nie pomyliłem :P
Dely, masz rację w tym co piszesz, że jest to "sponsoring", ale czy to pozwala w tym momencie zgodzić się na takie niekonsekwencje ??
Nie wiem, być może nawet chodziło autorowi artykułu na pokazanie, że rynek gier to jest "da być hajtek, nju tefnolodżys, infestowa, ja, ju maz infestowacz". Chyba nie o to hasło Forda, że możesz mieć auto o dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie on czarny ?
Jeżeli nawet o to chodziło (Pecety), to imho chyba lepiej wykazać, że coś ma głębokie korzenie, że jest to "rynek z tradycjami" (np. krachu konsol w latach 80tych :rotfl: ), a nie tylko kolejna bańka mydlana.
No i najważniejsze, to na co zwrócił uwagę Nosty - współcześni 40latkowie (w Polsce większości 30latkowie) - to właśnie oni te 30 (20) lat temu rozpoczęli swoją przygodę na ośmiu bitach, i to one są rodzicami sukcesu rynku gier.
Zresztą, w Polsce to tak samo jak z Mangą... nieważne, że może być też Hentai, byle było rysowane, to już jest dla dzieci :| W artykule: byle by było grą, to już jest na pecety.
Co do NicolasGames - nareszcie coś się rusza w Polskiej branży - cicho było strasznie (jeden Wiedźmin jaskółki nie robi, zwłaszcza giełdowej). To na plus. No ale jeżeli nakłady mają iść na takie artykuły ? :|
I jeszcze jedno: zgadnijcie, w jakim wieku są w większości dzisiejsi menadżerzy/inwestorzy ? A jaką nutką można by ich zaatakować ? Sentymentalną;) którą to właśnie niekonsekwentnie pominięto.
//EDIT: ale się rozpisałem, aż to chyba (w części) na bloga wsadzę :) Dely, posłużyłeś za katalizator :D
No więc... napisałem o bullshitach i przekonałem się, że ludzie w tym kraju dalej siedzą w czasach cenzury:
Szanowny Panie,
Zdecydowaliśmy się na usunięcie Pana wpisu wyłącznie z rubryki ?polecanych wpisów?. Nigdy nie ingerujemy w treść blogów i - o ile nie łamią one regulaminu platformy bblog.pl - nigdy ich nie usuwamy.
Uznaliśmy jednak, że byłoby niestosowne polecanie wpisu, który w naszej opinii, nie jest godny polecenia.
:|
No niestety, ale muszę się zgodzić z jednym z komentujących wpis na Twoim blogu, że podszedłeś do sprawy jednostronnie i bełkotliwie. A przecież można było wejść w sensowną polemikę mając niemal wszystkie argumenty w ręku, a Ty wyjeżdżasz z jakimiś porównaniami z mangą, hentai względnie, że coś tam dziecko odróżni!
Straszliwie ciężko się czyta ten wpis - widać, że pisałeś go szybko, żeby nie stracić wątku (ani czasu) i nie zapomnieć o co tak naprawdę Ci chodziło.
Masz rację, pisałem na szybko, żeby nie utracić sedna sprawy; w każdym razie nie rozumiem tego ich podejścia do sprawy - kiedyś wisiał przez 3 dni w "polecanych" mój trzylinijkowy wpis o "dupie maryni", w którym oprócz trzech linijek "bla bla bla" nic nie było innego i mogli go tak długo "polecać", a teraz nagle się uaktywnili ?
Myślę, że wręcz na zasadzie przeciwieństw, gdyby ten wpis zostawili na głównej stronie, to przyczynił by się on jeszcze bardziej do spopularyzowania tego "artykułu sponsorowanego".
BTW: Dely, skąd tak znasz rynek gier ? Przyczajony tygrys, ukryty smok ? :)
BTW: Dely, skąd tak znasz rynek gier ?
Bo lubię grać :)
maw: mozesz mi wytlumaczyc, dlaczego na tej twojej "blogostronce" widnieje statyczny obrazek w postaci "flash"? jaki jest sens umieszczania czegos takiego we flaszce wkurwiajacej ludzi, miast w statycznym png/gif?
generalnie ten twoj blog zarowno wykonaniem jak i trescia przypomina jakoscia moj blog...
bo:
1. "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
2. blog jest tutaj: maw.bblog.pl , więc nie wiem, gdzie swoje ślepia wsadzałeś
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Co oni tak naprawdę mogą wiedzieć o grach ? :|
Wygenerowano w 0.018 sekund, wykonano 61 zapytań