Wychodzi na to, że przestała się mnie słuchać moja ulubiona wszystkoczytająca i wszystkonagrywająca do tej pory stacja, a konkretnie XF551.
Wyczytałem, że 90% uszkodzeń tejże pochodzi od kiepsko przylutowanych gniazd SIO - rozebrałem więc ją i niestety nie stwierdziłem żadnych przerwań, ni ułamań.
Objawy są następujące: stacja normalnie się włącza, zapala się na chwilkę dioda od aktywności, ale stacja nie reaguje na żadne komendy. Na tym samym kablu SIO działa i CA2001, 1050 i LDW, nie mówiąc o kombajnie zbożowym (mylnie zwanym drukarką) typu 1029 więc usterkę kabla, jak i Atarki można raczej wykluczyć.
Czy któryś ze specjalistów od ratowania sprzętu mógłby się wypowiedzieć o co jej się rozchodzi, że nie zamierza już ze mną współpracować?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.