1

Na poczatku zastrzegam, ze nie mam zamiaru pakowac starych gier w folie, zeby oszukiwac na eBayu ;)

Ale potrzebuje zafoliowac 100szt przedmiotow. Problem w tym, ze wszystkie firmy zajmujace sie "konfekcjonowaniem i pakowaniem w folie w tunelach obkurczajacych" albo profesjonalnych zgrzewarkach zaczynaja rozmowe od 1000szt w gore.
Maszyny do profesjonalnego pakowania kosztuja po pare tys. :/

Znalazlem urzadzenia do prozniowego pakowania zywnosci w worki, jak na zdjeciach z tych aukcji:
http://www.allegro.pl/item322574418_wor … 0szt_.html
http://www.allegro.pl/item333310252_zgr … rowym.html

Pytania:
- czy ktos czegos takiego uzywal?
- jak dlugo trwa zgrzewanie?
- jaka jest jakosc takiego zgrzewu?
- czy mozna dostac worki o duzej przezroczystosci w roznych rozmiarach? (w sieci raczej malo ofert znalazlem)

A moze ktos ma inny pomysl na zafoliowanie krotkiej serii przedmiotow (najlepiej w Lodzi)?

2

Z doswiadczen z Mirage:
To pierwsze to szajs, zapomnij. To drugie wygląda sensownie.

Co do worków to kupuje się rekaw na beli. Jest pewnie wiele rozmiarów, szukaj pod folia termokurczliwa, na allegrosie nie widzę, ale google zwraca jakies sensowne adresy.

Bez specjalniego hardwaru obkurczanie trwa dość długo, lepiej nabyć opalarkę niż dmuchać szuszarką. Generalnie dla niewykwalifikowanego pakowacza to kupa roboty! Setka Ci pewnie 1 dzien zajmie albo i wiecej.

http://www.5oft.pl/

3

mialem do czynienia z tamimi zgrzewarkami(odcinarkami), odpusc sobie. zgrzew i na polietylenie i polipropylenie wyglada zle, jest nierowny, polietylen moze nawet przypalic.

'worki' to tak naprawde tasma, sa ustalone rozmiary, ja pamietam 70cm (na pol), najtrwalsze sa polipropylenowe... w pracy sie dowiem wiecej to opowiem na maila

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

4 Ostatnio edytowany przez nosty (2008-03-30 19:50:00)

xxl - ja wiem, ze Ty jestes pod tym wzgledem perfekcjonista ;) Ale ja musze cos wymyslic. Bo zostanie mi owijanie w folie do kanapek i przyklejanie z tylu nalepkami (tak, to choc brzmi glupio, to nawet te metode dzisiaj wyprobowalem i przy odrobinie starannosci nie wygladalo tragicznie). Ale to jednak amatorka.

pirx - jesli mozna to zrobic w 1 dzien suszarka to byloby super. Wszedlbym w to. Z tego co czytalem wyszlo mi ze trzeba miec specjalny drogi pistolet.
A ta folie ciezko dostac w niewielkich ilosciach. Wszyscy oferuja jakies grube bele i tony. A ja potrzebuje 50m np.

5

Nie wiem jakich efektow oczekujesz, ale zafoliowanie przedmiotu ze zgrzaniem w taki sposob jest duzo bardziej estetyczne niz owijanie w folie kanapkowa.
Nosty z tego co wiem to taka folie w rolce powinienes dostac wlasnie do takich spozywczych zgrzewarek. i nie jest to 1000 metrow, kiedys mialem rolke.
Co do jakosci spawow takowymi to wydaje mi sie ze efekt jaki daje sie uzyskac jest calkiem OK. Nie jest to super czysty spaw ale daje sie uzyskac w miare przyzwoite brzegi.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

6

nosty, spróbuj poszukać folii w centrach ogrodniczych albo po prostu w OBI. Kupisz tyle, ile ci potrzeba. Może tam też znajdziesz zgrzewarkę do folii - wyglądem nieco przypomina zwykłe żelazko.

Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć. Na tym fakcie opiera się cała elektronika.

Terry Pratchett - Równoumagicznienie

7

Ja w latach 80-tych sam sobie zrobiłem taka zgrzewarkę do folii :)

Kupiłem element grzejny od lutownicy kolbowej (taka elastyczna spiralka z drutu w ceramicznej rurce), metr listewki sosnowej, dwie śrubki z nakrętkami i kawałek kabla. Transformator 12V miałem od kolejki PIKO :D

Listewkę przeciąłem na dwie części (jedną krótszą o jakieś 2 cm). W dłuższej wywierciłem po pokach otworki, wkręciłem śrubki. Między nimi rozciągnąłem rozprostowany kawałek drutu ze spiralki (trzeba naciągnąć mocno, bo pod wpływem temperatury się troszkę rozciąga). Do śrubek podpiąłem też kable i całośc do transformatorka (wyłączonoego rzecz jasna).

Obsługa jest trywialna - kładzie się końcówkę torebki do zafoliowania na listewce z drucikiem, przykłada do tego drugi kawałem listewki, włącza 12V na 2-3 sekundy i lekko odciąga foliowaną torebkę :) Pozostały kawałek folii przyklejony do drucika można bez problemu odczepić.

Mimo heavy-duty użytkowania listewki się nigdy nie zapaliły, ani wypaliły (jest tylko ślad), a całe urządzenie mam gdzieś do dziś :)
Tanie proste i skuteczne, a zam zgrzew wyglądał zawsze bardzo równo i profesjonalnie ;)

8

Alex Slodowy rox!