76

Co do "opluwania Atari" itp. farmazonów to mimo, że jestem miłośnikiem Atari i forum jest poświęcone Atari to nie mogę przejść obok faktów.

No to nie przchodz obojetnie oobok faktow a faktem jest ze Jaguar mial wieksze mozliwosci od wymienianych tu konsol (bez psx). A ze nie byly wykorzystywane w grach to juz inna para kaloszy. Jednak fakt jest faktem.

Ludzie, przestancie sie wzajemnie opluwac, nie plujcie tez na sprzet ;)

77

Krzysztof (Kaz) Ziembik wrote:

Dla mnie nie ma znaczenia czy na ta cienka konsolke CD32 jest tysiac gier czy 100.


No i tu Pan Kaz pokazal swoje prawdziwe oblicze. Jednak jestes zacietrzewiony...Jeszcze raz napisze ze w mojej wypowiedzi chodzilo o to ze MI CHODZI O GRY, NA CD32 DOSTALEM ICH WIECEJ I WIEKSZY WYBOR.
Ja na Jagu umarlbym z nudów...z kilkunastoma grami...to nie dla mnie...
Niech sobie Jaguar jest lepszy...i co z tego...ZAPROGRAMUJCIE JAKIS ZABOJCZY TYTUL...niech bedzie miala jakis legendarny i magiczny tytul zanim calokowicie szczeznie w grobie zapomnienia...
I nie bede tu wrzucal pojedynczych zlosliwych tekstow, choc tendencyjnie moglbym np. napisac ze Jaguar to kupa. Tylko po co?...Z konsolami jest tak,ze kazda konstrukcja broni sie swoimi tytulami ( exclusive i inne).A tu Jag ewidentnie zostal w blokach startowych a konkurencja juz byla za pierwszym zakretem...Taka jest prawda.

gep/lamers^dial
dely napisał/a:

Tak teoretyczne. Pokaż mi palcem, gdzie te wszystkie dziesiątki MIPS i 64-bit architektura zostały wykorzystane, w której grze.

Dely, ja nie wiem jaka Ty szkole skonczyles, ale skoro tam nie nauczyli Cie odrozniac co to znaczy "teoretycznie" od "realnie" to poszukaj w slowniku albo w sieci. Roznica w technologii jest realna a nie teoretyczna. I roznica na plus Jaga jest realna takze.

nie pisz, że Jaguar był lepszą maszynką do gier niż taki SNES

Poprosze o CYTAT. Bo jak na razie to dla mnie robisz za klamce (slowo klamca oznacza osobe, ktora mowi nieprawde), robiac to co samo co A_Classic - wmawia mi rzeczy, ktorych nigdy nie napisalem, zeby odwrocic uwage od tego, ze nie ma racji, w tym co napisal.

O trudności w robieniu gier.

Wszystko zgoda, o czym w swojej zajadlosci w udowadnianiu na sile swoich racji zdajesz sie nie zauwazac. Tylko ja sie pytam o przyczyne pierwotna. Dlaczego system developerski byl tak drogi? Dlaczego odmowiono podpisywania umow z firmami, ktore mogly dostarczyc hity na Jaga, dlaczego wszyscy odpowiedzialni za powodzenie konsoli na rynku mieli w dupie realne dzialania dla osiagniecia sukcesu, a byly jedynie ruchy pozorowane? Mysl czlowieku, a nie powtarzaj banaly, o ktorych wszyscy wiedza.

Rynek rządzi i króluje - tu nie ma mowy o "teoretycznych możliwościach".

Kolejny banal uzyty w sytuacji nijak majacej sie do faktow. Co ma decydowanie na rynku wspolnego z decyzjami Atari w sprawie Jaga? Czy rynek wybral decyzje, zeby olac dystrybutorow oprogramowania? Czy wrecz przeciwnie, rynek byl pelny entuzjazmu, ale jakos Atari nie chcialo ciagnac sprawy, nawet nie dbajac o to, zeby dostarczyc sprzet na rynek? Dalej nie rozumiesz, ze w pewnych sytuacjach "rynek" nie ma nawet szansy sie wypowiedziec? Jak w Polsce np. KGHM podejmuje decyzje, to myslisz, ze ludzie, ktorzy tym kieruja podejmuja decyzje rynkowe?

Dalej twierdzisz, że Atari Jaguar był lepszą konsolą? Teoretycznie? Apple Lisa była super technicznie, a okazała się wielką klapą, bo ludzie kupowali Maki - BO było NA NIE OPROGRAMOWANIE.

A wiec, poniewaz ludzie kupowali Maki, a nie Lise, to znaczy, ze Lisa jest technologicznie gorsza? Jezeli cos jest czarne, to w wyniku tego, ze ludzie kupuja biale, bedziemy uwazac, ze biale jest lepsze? Ciekawa ideologia...

Gameboy miał czarno-biały ekran bez podświetlenia, a sprzedano kilkadziesiąt milionów sztuk - BO MIAł FAJNE GRY. Rozumiesz?

Rozumiem, ale czy Ty rozumiesz, ze to nie ma nic do rzeczy? Ciebie podnieca konsola, ktora kupuja miliony much, bo miliony much nie moga sie mylic. No i gust powinien byc jeden, bo jakze tak, ze ktos uwaza, ze jednak gry na Jaga sa lepsze? Jezeli dla milionow much gry na Gameboya sa fajne i liczy sie dla nich, ze jest milion gier, to niech sobie konsumuja te gry i te konsole. Ja wybieram, co mi sie podoba i wole kupic sobie mercedesa, ktorym co prawda jezdze od swieta, bo normalnie uzywam roweru (zdrowszy), ale podoba mi sie to, ze jest technicznie bardziej zaawansowany i po prostu lubie jezdzic wygodnie. Drogie czesci? Stac mnie. Nie potrzebuje sklepu na kazdym zakrecie, gdzie kupie tanie czesci.

Po raz kolejny tłumaczę - nikogo nie obchodzi (w sensie globalnym) co konsola potrafi, wszystkich interesuje czy da się na niej grać.

Aha, dlatego jest tylu wielbicieli Jaga na swiecie, ze WSZYSCY (oczywiscie w sensie globalnym) sobie graja na nim i chwala sobie. Moglbys mi zapodac linki do gier na CD32 w stylu AvP?

Albo są fajne gry - albo ich nie ma, prościej się chyba nie da.

No wiec na Jaga sa fajne gry. W czym masz problem?

Co do "opluwania Atari" itp. farmazonów to mimo, że jestem miłośnikiem Atari i forum jest poświęcone Atari to nie mogę przejść obok faktów.

Zauwazylem. Faktem jest, ze jak komodorowiec czy Amigowiec pisze ewidentne glupoty, to przechodzisz nad tym faktem bez zmruzenia okiem (vide: post 6,7). Zas Twoja "obiektywnosc" nie pozwala Ci nad tym przejsc do porzadku, gdy Atarowiec na Atarowskim forum mowi, ze Atari nie jest takie zle, a niektore rzeczy nawet sa lepsze niz inne.

Nie mogę powiedzieć, że (generalizując) na Atari 8bit były lepsze gry niż C64, nie mogę przyznać, że atarowska grafika P/MG jest lepsza do gier od duszków z C64, nie mogę napisać, że na Atari było więcej profesjonalnego oprogramowania niż na Amstrady z CP/M, jak również nie mogę powiedzieć że "by default" Atari rządzi w każdej dziedzinie. TO JEST OBIEKTYWIZM.

Przykro mi, ale nie jest. Obiektywizm to nie jest caly czas podkreslanie, ze Atari jest fe. Powyzsze zdanie jest wrecz kuriozalne w swietle obiektywnosci - bo widze tam tylko to, czego nie mozesz powiedziec. Ale nie widze tam drugiej strony medalu. Niektore gry na Atari sa lepsze, niektore na Comodore. W niektorych przypadkach grafika PMG jest lepsza niz duszki C64, niektore profesjonalne programy sa lepsze na Atari niz na Amstrada z CPM i w niektorych dziedzinach Atari "rzadzi", a w niektorych niestety osmiesza sie. I mozesz miec do tego jak najbardziej osobisty stosunek, obiektywnosc tego nie wyklucza. Ja LUBIE Atari, MIMO wszystkich jego wad, A DZIEKI jego zaletom. To jest obiektywizm, nie wykluczajacy elementu subiektywnej oceny.

Gdybys chcial byc obiektywny, to zareagowalbys tez na farmazony w sprawach C64 czy Jaga. A wiecej - zareagowalbys PRZEDE WSZYSTKIM na forme atakow - czyli bezczelnosc i chamstwo - ktore zamiast eksponowac argumenty, pchaja do pyskowek. Bo kazdy ma tez jakies granice tolerancji na takie zachowania. Ale nie reagujesz i to jest Twoja odpowiedzialnosc jako admina forum. Wiec z laski swojej nie pieprz mi tu o obiektywnosci i checi racjonalnej dyskusji. Na kazdy racjonalny argument nie po mysli "ogolu" objawia sie tu wscieklizna i tyle. I to nie na jakies oceny, ale na FAKTY (technologiczne zaawansowanie, konkurowanie z Playstation). O ocenach w ogole nie mowie, bo kazdy glos Amigowca, ze Amiga jest cool odbierany jestnormalnie - rzeczywiscie, to jest cool komputer. Ale kazda uwaga Atarowca, ze Atari jest cool, traktowana jest jak zlo i fanatyzm. A dla mnie Atari jest cool i mam Cie gdzies. I Tobie podobnym "obiektywnym" tez. Z mojej strony masz EOT do czasu kolejnego pieprzenia glupot w sprawie FAKTOW.

Polecam pierwsza z brzegu definicje obiektywnosci:
"Obiektywizm, postawa człowieka w ocenie zjawisk, ludzkich zachowań i systemów wartości, oparta na równoważeniu pierwiastka racjonalnego i emocjonalnego, na kierowaniu się racjami zarówno dobra ogólnego, jak i własnego.

Obiektywizm nie wyklucza angażowania się, wręcz przeciwnie - potwierdza się poprzez zaangażowanie się po stronie prawdy, sprawiedliwości, słusznych argumentów, rzeczowości, przedmiotowości. Obiektywizm w poznawaniu świata, społeczeństwa i człowieka oznacza uznanie niezależności treści wiedzy od podmiotu poznającego, jej intersubiektywnej sprawdzalności i zgodności z rzeczywistością."

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

79

Mazi, nie przechodzę obojętnie - ale zauważ, że tylko sobie gdybamy.

Procesory ma Jaguar silne, TEORETYCZNIE. Nikt nie mówi, że jakimś cudem nie udałoby się zrobić gier takich, jak na PSX - tylko pozostaje jedna sprawa: NIKT TYCH GIER NIE ZROBIŁ! To tak, jakbyś kupił od FSO Poloneza wierząc producentowi, że blacha wytrzyma bez korozji 100 lat - nie jest to ABSOLUTNIE NIEPRAWDOPODOBNE, w pewnych sprzyjających warunkach pewnie wytrzymałaby i 200 lat (w próżni lub w komorze wypełnionej czymś-tam-magicznym), ale TO TYLKO POTENCJAŁ I TEORIA - raczej niemożliwa. Dlaczego więc mam wierzyć, że TOM i JERRY mogą zapewnić interaktywność i multimedialność oraz przełom w grach wideo - skoro do jasnej cholery tego nie robią??? Dla mnie, jako fana Atari znacznie łatwiej jest przyjąć hipotezę (o której pisałem już kilka razy), że to się po prostu nie opłacało dla wydawców, którzy mieli już wstępne devkity Saturna i PSX, a może nawet byli opłaceni przez Sony i Sega żeby nie wydawać na Jaga (to raczej powszechna praktyka, nawet Tramiel wyznawał zasadę: business is war) niż to, że mimo TEORETYCZNEJ siły na Jaguara pisało się ciężko i nie była to jazda po maśle - a i takie opinie słyszałem (nie - nie przeczytałem, a słyszałem).

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

80 Ostatnio edytowany przez nosty (2008-03-30 17:26:23)

Ech, jednak wtrace, bo widze ze znow sie sazniste posty pojawiaja.

dely napisał/a:

nie pisz, że Jaguar był lepszą maszynką do gier niż taki SNES

Dely - wlasnie o tym pisalem post wyzej: wszystko zalezy od tego jak kto rozumie wyrazenie "lepsza maszynka do gier". Kaz rozumie to czyto technicznie, Ty rozumiesz to od strony uzytkownika-gracza, ktory chcialby kupic urzadzenie do grania.
To chyba jasne, ze w przypadku Jaguara nie mozecie dojsc do wspolnego stanowiska. OBAJ MACIE RACJE.

Jakbys mnie zaczepil na ulicy i zapytal bez kontekstu tej dyskusji: "Co jest lepsza maszynka do gier: Jag czy SNES?" bez wahania odparlbym ze Jag...

dely napisał/a:

Po raz kolejny tłumaczę - nikogo nie obchodzi (w sensie globalnym) co konsola potrafi, wszystkich interesuje czy da się na niej grać.

Mylisz sie - obchodzi Kaz'a :P Pewnie mnostwo innych ludzi tez.

Skonczcie prosze - to nie ma sensu.

gepard napisał/a:
kaz napisał/a:

Dla mnie nie ma znaczenia czy na ta cienka konsolke CD32 jest tysiac gier czy 100.

No i tu Pan Kaz pokazal swoje prawdziwe oblicze. Jednak jestes zacietrzewiony...

LOL. Jak nie ma dla mnie znaczenia, czy do malucha jest 50 roznych czesci czy 500 bo nie interesuje sie maluchami, to jestem strasznym i zacietrzewionym fanatykiem mercedesow? Rozumienie argumentow na poziomie przedszkolaka. Mnie interesuja mercedesy, a szczegolnie te z 1950 roku. Nie majace poduszki powietrznej, ani mliona uzytkownikow, ani latwego dostepu do czesci.

Wyjasnie Ci: to czy, CD32 ma 1000 gier czy 100 nie ma znaczenia, bo ja w te WSZYSTKIE gry i tak nie bede gral. I TY TEZ NIE. Gram w kilka fajnych, zreszta jak te Wasze miliony much - one tez nie graja we WSZYSTKIE gry, jakie wychodza na wspolczesne konsole. Na Atari tez nie gram we WSZYSTKIE gry, jakie powstaly, tylko kilkanascie wybranych. I to czy jest ich na Atari 1000 czy 10000 nie ma znaczenia. Licza sie najlepsze gry. A te najlepsze gry sa lepsze MOIM ZDANIEM na Jagu niz na CD32. I na 8-btowym Atari jest rownie wiele fajnych  gier co na C64, a niektore lepsze.

Jeszcze raz napisze ze w mojej wypowiedzi chodzilo o to ze MI CHODZI O GRY, NA CD32 DOSTALEM ICH WIECEJ I WIEKSZY WYBOR.
Ja na Jagu umarlbym z nudów...z kilkunastoma grami...to nie dla mnie...

Ale ja to zrozumialem i nie napisalem Ci nic chamskiego czy osadzajacego Twoj wybor. Moja niewinna uwaga, ze wole mercedesy z drogimi i trudno dostepnymi czesciami niz malucha z latwo dostepnymi tanimi czesciami wywolala zas Twoja (i innych) furie. Polecam lekture postow 1, 6, 7, 8. Z tego wynika, ze Ty mozesz miec swoje zdanie i wybor, a ja nie.

Niech sobie Jaguar jest lepszy...i co z tego...ZAPROGRAMUJCIE JAKIS ZABOJCZY TYTUL...niech bedzie miala jakis legendarny i magiczny tytul zanim calokowicie szczeznie w grobie zapomnienia...

Nie jest to glupi pomysl i moze kiedys...

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

82

Ja chciałbym tylko zauważyć że od postu nr 6 ten wątek nadaje sie do działu KONSOLE, a nie do KOLEKCJONOWANIE.

dely napisał/a:

pozostaje jedna sprawa: NIKT TYCH GIER NIE ZROBIŁ!

I to jest Twoj podstawowy problem - zagladasz do silnika, widzisz 300 koni - i narzekasz, ze to na pewno szybko nie jezdzi, bo przeciez widziales, jak Tym pewien staruszek jechal w miescie z predkoscia 50 km/h. Dla Ciebie to teoria, ze auto ma 300 koni. A niestety jest to rzeczywistosc. I wcale nie trzeba nigdy skorzystac z tych koni, zeby OBIEKTYWNIE stwierdzic, ze auto z taka moca jest szybsze od auta z mniejsza moca. Ceteris paribus of coz.

(to raczej powszechna praktyka, nawet Tramiel wyznawał zasadę: business is war)

Dokladnie tak. I jak szly beczki - to sprzedawal beczki. Jak nie szly to maszyny do pisania. Jak nie szly to komputery, raz sie nawet przypadkiem zdarzylo, ze Atari. Potem przeszedl na emeryture i odechcialo mu sie sprzedawanie. A Atari prowadzone przez synalkow, ktorzy nie mieli charyzmy Jacka, skonczylo sie jak sie skonczylo - zreszta sami przyznawali, ze biznes komputerowy srednio ich kreci, wazniejsze sa "ceduly gieldowe". Dlatego wszystkie poszlaki prowadza mnie do wniosku, ze Tramielowie w ostatnich latach chcieli sie wycofac z rynku, tylko starali sie to zrobic w taki sposob, by nie mozna bylo formalnie postawic zadnych zarzutow o wycyganienie kasy od akcjonariuszy. Moze sie myle, moze masz racje, ze gry na Jaga nie powstaly, bo bylo "trudno je zrobic" Tylko dlaczego sam sobie w takim razie przeczysz, twierdzac, ze gre mozna zrobic nawet na miotle z opornikami? I dlaczego tak ciezko bylo kupic konsole na rynku, skoro Tramielowie z wszystkich sil starali sie zapewnic produkcje, bo przeciez na tym powinien polegac ich biznes?

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

84

Kaz: tak jak pisalem, mam szacunek do wszystkich platform jakie mialem w swoich lapkach i do tych co miec nie bede takze. Ale reasumujac wszystkie Twoje posty w tym watku, nasuwa sie jedna mysl, ze statystycznego punktu widzenia:). Wszyscy jestesmy Atarowcami mniej lub bardziej, ale wynika z tego ze to TY najbardziej tu rulezujesz. I to w taki sposob, ze rzuc sie to w oczy strasznie. Nie tylko ja i Jellon od pewnego czasu zauwazylismy, ze przesadzasz z uwielbieniem wszystkiego co ma znaczek atarowy. Jednego nie kumam. Wychodzisz z jakiegos dziwnego i karykaturalnego zalozenia iz na stronce o Atari najwiekszym grzechem jest cokolwiek negatywnego powiedziec o tym kompie. Gdzie sa zapisane takie zasady?? I nie zaprzeczaj, bo kilka razy w tym watku byles zdziwiony ze do takich rzeczy tu dochodzi.Takze probujesz wmowic ze powszechna jest tu opinia, ze "atari fe a amiga okey". Po czym to wnosisz? Mnie nie obchodzi to czy masz Jaga, czy masz ich dwa czy dwadziescia. Czy grasz w te wspaniale gry czy tylko patrzysz jak lsni ze swoim niepowtarzalnym designem na polce. Twoja sprawa. Kazdy ma swoje zdanie i tyle. Pyskowka zaczela sie z Twojej winy po czesci, bo jakos Ty masz w tym swoim bogactwie kulturowym, zaprogramowane szybkie przechodzenie do zacietego atakowania personalnego swego adwersarza jak cos nie jest po Twojej mysli. Nie znam Cie osobiscie, ale tak wynika z lektury roznych watkow na tym forum. Zbudowales sobie taka otoczke: "Kaz zawsze wie najlepiej". I biada gdy ktos nie podziela Twoich pogladow, to od razu jest niedouczonym zombie...Oczywiscie obracasz to w inne slowa, ale znaczenie mniej wiecej takie same. Wiecej pokory Kaz...

gep/lamers^dial

85

Kaz napisał/a:

Dely, ja nie wiem jaka Ty szkole skonczyles, ale skoro tam nie nauczyli Cie odrozniac co to znaczy "teoretycznie" od "realnie" to poszukaj w slowniku albo w sieci. Roznica w technologii jest realna a nie teoretyczna. I roznica na plus Jaga jest realna takze.

Masz grę która jest fajna, grywalna i nie moźesz się od niej oderwać, ale masz mieć (kiedyś tam, jak zrobią) grę, która będzie 3x lepsza, 5x bardziej wciągająca i z 7x lepszą muzyką - która jest W TEJ CHWILI lepsza? Wolisz gruszki na wierzbie? To jest real (gra, którą masz w ręku), a tam są obietnice (gra, która ma być, może być, ale JEJ NIE MASZ).

Kaz napisał/a:

Dlaczego system developerski byl tak drogi?

$9000 za PC-wersję i $7500 za wersję dla TT to "tak drogo"??? Producent gier więcej wydaje na waciki.

Kaz napisał/a:

Czy wrecz przeciwnie, rynek byl pelny entuzjazmu, ale jakos Atari nie chcialo ciagnac sprawy, nawet nie dbajac o to, zeby dostarczyc sprzet na rynek?

Sprzedano pół miliona Jaguarów - to mało?

dely napisał/a:

Dalej twierdzisz, że Atari Jaguar był lepszą konsolą? Teoretycznie? Apple Lisa była super technicznie, a okazała się wielką klapą, bo ludzie kupowali Maki - BO było NA NIE OPROGRAMOWANIE.

Kaz napisał/a:

A wiec, poniewaz ludzie kupowali Maki, a nie Lise, to znaczy, ze Lisa jest technologicznie gorsza?

Brak mi słów. Masz pytanie i masz odpowiedź - a potem piszesz coś zupełnie z czapy i nie na temat.

Kaz napisał/a:

Jezeli dla milionow much gry na Gameboya sa fajne i liczy sie dla nich, ze jest milion gier, to niech sobie konsumuja te gry i te konsole.

Nie! Nie! Nie! Jest sprzęt - są na niego gry, tych gier jest dużo i jest z czego wybrać. Jak jest z czego wybrać to i więcej osób o różnych gustach może sobie kupić tą konsolę, bo wśród tych gier z pewnością znajdzie coś dla siebie. Pomyśl - czy jest większe prawdopodobieństwo, że znajdziesz coś dla siebie wśród 70 gier czy 7000?

Kaz napisał/a:

Moglbys mi zapodac linki do gier na CD32 w stylu AvP?

Alien Breed 3D - znacznie lepszy gameplay niż AvP. Grałeś w AvP czy tylko oglądałeś obrazki?

Kaz napisał/a:

W niektorych przypadkach grafika PMG jest lepsza niz duszki C64

Poproszę o przykład.

Kaz napisał/a:

Gdybys chcial byc obiektywny, to zareagowalbys tez na farmazony w sprawach C64 czy Jaga. A wiecej - zareagowalbys PRZEDE WSZYSTKIM na forme atakow - czyli bezczelnosc i chamstwo - ktore zamiast eksponowac argumenty, pchaja do pyskowek. Bo kazdy ma tez jakies granice tolerancji na takie zachowania. Ale nie reagujesz i to jest Twoja odpowiedzialnosc jako admina forum.

To jest forum, to jest miejsce gdzie każdy po rejestracji może w ramach regulaminu prezentować swoje opinie. Natomiast nie jest to z pewnością miejsce, gdzie wszyscy się poklepują po plecach i mówią, jak to się kochają - na to nie licz, bo tak nigdy nie było i prawdopodobnie nie będzie. I taki profil forum uważam JA i (prawdopodobnie) inni moderatorzy za słuszny. Można sobie przyjść i opowiadać farmazony - nic mi do tego. Można sobie również przyjść i napisać, że dely jest gruby, głupi i łysy - również mi nic do tego.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.
gepard napisał/a:

Kaz: tak jak pisalem, mam szacunek do wszystkich platform jakie mialem w swoich lapkach i do tych co miec nie bede takze.

Nie mieszaj szacunku z obiektywnoscia. Jak stwierdze, ze wystepuje konkretna wada np. w Amidze, to okazuje jej brak szacunku? Jak twierdze, ze cos jest zaleta Jaga, to okazuje mu szacunek, a innym sprzetom nie? Co to za dziecinada?

Wszyscy jestesmy Atarowcami mniej lub bardziej, ale wynika z tego ze to TY najbardziej tu rulezujesz. I to w taki sposob, ze rzuc sie to w oczy strasznie.

A jakies konkrety? Czy tak sobie bedziesz opowiadal?

Dla mnie osobiscie, rulezowanie na Atari to ilosc wlozonego w to zainteresowanie czasu, umiejetnosci. Jezeli Twoje rozumienie jest inne, to chetnie poslucham. Jezeli tak, to milo, ze z Jellonkiem zauwazyliscie, ze poswiecam mnostwo czasu w swoje hobby. Co w tym zlego? Przeszkadza Ci, ze ktos interesuje sie swoim hobby bardziej niz Ty?

Nie tylko ja i Jellon od pewnego czasu zauwazylismy, ze przesadzasz z uwielbieniem wszystkiego co ma znaczek atarowy.

Slucham konkretow - gdzie to uwielbienie?

Jednego nie kumam. Wychodzisz z jakiegos dziwnego i karykaturalnego zalozenia iz na stronce o Atari najwiekszym grzechem jest cokolwiek negatywnego powiedziec o tym kompie. Gdzie sa zapisane takie zasady?? I nie zaprzeczaj, bo kilka razy w tym watku byles zdziwiony ze do takich rzeczy tu dochodzi.

Jestes doroslym facetem. Potrafisz czytac, pisac i tak dalej. Czy naprawde do Ciebie nie trafia, ze nigdzie nie napisalem, co Ty, Dely i A_classic probujecie mi wmowic? Jezeli twierdzisz inaczej, to ZACYTUJ, gdzie napisalem, ze "Atari najlepsze jest" i w ogole mam balwochwalczy stosunek do niego. Za to widze, ze jedynym argumentem dla Ciebie, ze jestes obiektywny jest to, ze masz wiele sprzetow i "szacunek" do wszystkich. To chyba Cie cholernie zmartwie, bo ja tez mam wiele sprzetow i "szacunek do wszystkich". Wiec chyba automatycznie powinienem byc obiektywny? Ale Atari wlaczam wielokrotnie czesciej niz Amige. I tak pozostanie.

Takze probujesz wmowic ze powszechna jest tu opinia, ze "atari fe a amiga okey". Po czym to wnosisz?

Znowu nie zrozumiales. To nie jest powszechna OPINIA, bo sadze, ze wlasnie jest odwrotnie. Opinia jest taka, ze Atari jest fajne i dlatego jest tu sporo Atarowcow i dzieki temu jeszcze cos sie dyskutuje na temat Atari. Ale jest przyzwolenie na chamskie oddzywki w stosunki do kogos, kto deklaruje, ze Atari jest fajne. W druga strone tego nie ma. Jezeli A_Classic czy Ty rzucasz pseudodowcipnym tekstem w strone Jaga czy Atarowcow (A_Classic w znanym watku), to jest w porzadku. Jak ja calkowicie normalnie, stwierdzam, ze Jag technologicznie jest lepszy, a pol-zartem, ze wole Jaga, to Ty rzucasz mi w twarz "jezu", "fanatyku", itd, a Dely wstaje i mowi do MNIE "to nie jest obiektywne i to nie jest w porzadku". I jeszcze uwazasz, ze kazdy jest traktowany w ten sam sposob? Ciekawe, kim bym byl nazwany, gdybys analogicznie napisal, ze "Amiga to scierwo sciete w locie przez peceta", a ludzie, ktorzy wciaz interesuja sie Amiga i poswiecaja jej czas, fascynuja sie to banda jezy i glupoli? Akurat znam paru Amigowcow, wielkich fascynatow, dzialajacych na tym sprzecie i ja ich podziwiam i wiem, ze sa zupelnie obiektywni, choc sa fanatykami Amigi.

Amiga byla tylko przykladem, mozesz sobie podstawic dowolny sprzet nie-Atari.

Tylko, ze jest kilka osob, ktore czuja, ze obiektywny to znaczy, ze trzeba zmieszac z blotem Atari na forum Atari. To takie "pod prad" i "kontrowersyjne", "takie niezalezne"? A dla mnie to po prostu glupie. A po czym to wnosze? Osmieszanie Atarowcow (slynny A_Classic, ktory tez byl przeciez "taki obiektywny"), na koncu przepraszal, bo sie mylil co do faktow. A Dely dalej uparcie twierdzi, ze chodzilo, ze "Atari nie jest lepsze od Commodore". Tak, nie jest. Tak samo jak Commodore nie jest lepsze od Atari. I co z tego? Na jedno pozwalamy, a drugie ganimy?

Mnie nie obchodzi to czy masz Jaga, czy masz ich dwa czy dwadziescia. Czy grasz w te wspaniale gry czy tylko patrzysz jak lsni ze swoim niepowtarzalnym designem na polce. Twoja sprawa. Kazdy ma swoje zdanie i tyle. Pyskowka zaczela sie z Twojej winy po czesci, bo jakos Ty masz w tym swoim bogactwie kulturowym, zaprogramowane szybkie przechodzenie do zacietego atakowania personalnego swego adwersarza jak cos nie jest po Twojej mysli.

Kpisz sobie czy o droge pytasz? Przeczytaj post 6, 7, 8. To najpierw A_Classic zaatakowal FAKTY, a ja jego TWIERDZENIE. Osobiste watki zaczales TY osobiscie. I dalej to robisz, analizujac mnie, moja osobowosc, moje zachowania. Najmniej Cie obchodza fakty, twierdzenia i argumentacja.

Nie znam Cie osobiscie, ale tak wynika z lektury roznych watkow na tym forum. Zbudowales sobie taka otoczke: "Kaz zawsze wie najlepiej".

Wskaz mi konkrety - co buduje taka otoczke? Ktore wypowiedzi? A przede wszystkim - KTORE Z NICH SA NIEPRAWDZIWE? Bo moze jest tak, ze ta otoczka nie powstala bez powodu? Moze rzeczywiscie jak zabieram glos, to rozsadnie i rozwaznie, zeby nie gadac glupot? Przyszlo Ci to do glowy? Dlatego nie zabieram glosu w sprawach na ktorych sie nie znam albo z ktorymi sie zgadzam. A jezeli cos wiem, to chyba naturalne, ze zabieram glos:
1. Jag nigdy nie konkurowal z PSX.
2. Lubie gry na Jaga.
3. Atari jest dla mnie fajne.
W tych sprawach zajelem glos i TYLKO w tych. Reszta banialukow, ktore mi tu imputujesz (i Dely tez), nie zostala przeze mnie ani napisana, ani nawet pomyslana.

I biada gdy ktos nie podziela Twoich pogladow, to od razu jest niedouczonym zombie...

Jezeli nie podzielasz moich "pogladow", ze:
a) Jag jest lepszy technologicznie niz CD32,
b) Jag nie konkurowal z PCX,
to tak, jestes dla mnie niedouczonym zombie.

Wiecej pokory Kaz...

Pokora wobec niewiedzy, glupoty albo chamstwa to nie zaleta, to wada.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

87 Ostatnio edytowany przez Krzysztof (Kaz) Ziembik (2008-03-30 20:01:06)

dely napisał/a:

To jest forum, to jest miejsce gdzie każdy po rejestracji może w ramach regulaminu prezentować swoje opinie. Natomiast nie jest to z pewnością miejsce, gdzie wszyscy się poklepują po plecach i mówią, jak to się kochają - na to nie licz, bo tak nigdy nie było i prawdopodobnie nie będzie.

I znowu stara spiewka: wmawianie czegos, czego ktos nie powiedzial. Jezeli jestem przeciwko chamstwu i jednostronnym atakom, to jestem za kochaniem wszystkich i w kazdej sytuacji? Nie ma to jak logika rozumowania.

Można sobie przyjść i opowiadać farmazony - nic mi do tego. Można sobie również przyjść i napisać, że dely jest gruby, głupi i łysy - również mi nic do tego.

A to tak jak na Onecie. Z obiektywnoscia i kultura nie ma to niestety nic wspolnego.

EDIT:
Nosty ma racje, ze ta rozmowa jest bez sensu. Proponuje zamknac ten watek czy co tam Onet zazwyczaj robi. Zeby nie bylo, ze mam ostatnie slowo, to sobie jeszcze odpiszcie dla zdrowia. Nie mam czasu udowadniac ze biale jest biale, a nie czarne. EOT kompletny i calkowity.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

88 Ostatnio edytowany przez gepard (2008-03-30 20:21:26)

To juz dawno jest bez sensu. Ale napisze cos w kwestii formalnej. Tak lopatologicznie, bys zrozumial Kaz:

zwrot Jezu Kolczasty, bo kilkukrotnie juz sie pultales - ktorego uzylem...jest gra slowna z wyrazenia " Jezus, wiencem kolczastym, ukoronowany". Zatem nie odbieraj tego jako: 

a) porównania do rodziny małych ssaków pokrytych igłami, zaliczanych do rzędu owadożernych.
b) porównania do Jezusa z Nazaretu zwanego Mesjaszem i Prorokiem
c) zyczenia smierci jaka byla udzialem np. Jesusa czy tez Spartakusa...

gep/lamers^dial

89

pozwolę sobie dołożyć swoje 3 grosze o Atari Jaguarze.

moim zdaniem była to bardzo dobra konsola, ale niestety pojawiła się na rynku w niewłaściwym czasie w zasadzie dużo, dużo za późno. samo porównanie przedstawione w tabelce sugerowało odbiorcom, że Jaguar był konsolą 2d.
i tak niestety było.

lata 1994, 1995 kiedy to Jaguar trafił na rynek był schyłkiem konsol i gier 2d. rynek był przesycony takimi produkcjami i coraz więcej ludzi i firm odchodziło od 2d.

oczywiście Jaguar jako konsola 2d zmiatał konkurencję. niestety jako konsola 3d nie dawał rady.
i tutaj prawdopodobnie wyszedł brak sprzętowego teksturowania w Jaguarze - zaimplementowano jedynie cieniowanie Gourauda. :(

tutaj również tkwi odpowiedź, dlaczego tak mało gier było dla Jaga. prawdopodobnie maszynka nie dawała rady z coraz to większą liczbą fejsów do teksturowania w wirtualnych światach, aż po prostu została zapomniana przez developerów.

to tak jak z tym przykładem z Mercedesem. firma produkuje 300 (albo i nawet więcej) konną maszynę w momencie gdy świat przestawia się na helikoptery albo samoloty. :)

moim zdaniem był to kolejny (po a7800 oraz ste) bardzo duży błąd firmy Atari. analitycy firmy powinni rozeznać w którym kierunku zmierza rynek gier wideo.

"Pamiętaj, że być dobrym obywatelem to znaczy nie mieć kłopotów, a nie będziesz ich miał jeżeli nie będziesz kłopotem dla innych."

90

Nosty ma 100% racji. Zalezy kto z jakiego punktu widzenia patrzy. Ja tez jestem technokrata i na pytanie ktora konsola jest lepsza wskazalbym lepsza technicznie. (zreszta dotyczy to wszystkiego) a sa tez tacy co oceniaja uzytkowo. Dobrym przykladem jest atari st vs amiga. Technicznie knockout zas jest wielu ktorzy bede udowadniac iz st bylo lepsze bo jest wiecej oprogramowania uzytkowego (ktore na dodatek jest lepsze).

91

Hehe, uważaj bori zaraz dostaniesz sto głosów za tym że to Amiga ma lepsze użytki ;)

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

92 Ostatnio edytowany przez voy (2008-03-31 10:46:23)

Pax, panowie, pax, bo już dawno zrobiła się z tego dyskusja o wyższości Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy. ^^ Po prostu Jaguar poległ na początku swojego istnienia przez beznadziejny marketing Atari i takie, a nie inne decyzje Tramielostwa, tak jak wiele produktów z linii 8-bit (m.in. 7800, który bezpowrotnie stracił szansę na przejęcie rynku konsol przez opóźnione o 2 lata na tymże zaistnienie (znów kłania się pan Tramiel i jego widzimisię)). Miał potencjał technologiczny, ale...

Kaz, Gepard - dajcie już sobie spokój z osobistymi wycieczkami, bo tak można jeszcze w tym topicu robić w nieskończoność (swoistego rodzaju telenowela już się robi XD). Obaj macie rację i tyle. ^^

Powszechnie wiadomo, że kamień potrafi myśleć. Na tym fakcie opiera się cała elektronika.

Terry Pratchett - Równoumagicznienie

93 Ostatnio edytowany przez gepard (2008-03-31 13:22:57)

Spoko, ja juz dalem na wstrzymanie, no chyba ze Super Vulgar ma cos jeszcze do dodania w kwestii przodownictwa uzytkow? Bo to ciekawy temat:P

No i jeszcze jedno: ktos tu walnal pazdziora ze Amiga nie pociagnelaby czegos takiego jak AvP.CD32 plynnie zapewne nie.Tu nie ma co polemizowac. Ale wezmy A1200 ( te same bebechy) a dopalona tylko w karte 30/50mhz badz 40/25mhz (zwykly, scenowy standard) i juz tytul GENETIC SPECIES fruwa. Bardzo podobna rzecz. To tak na marginesie.

gep/lamers^dial

94 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-31 14:45:20)

lol

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

95

rotfl mao

gep/lamers^dial

96

na marginesie bo sie dopatrzylem:

  kaz wrote: "... I to czy jest ich na Atari 1000 czy 10000 nie ma znaczenia....

HA! I Tu Cie mam...LOL To co bys Kaz pisal w newsach jakby bylo np. 100 gier i koniec. Co bys dodawal do swojej Roharowej kolekcji??? Teraz wyobraz sobie jakbys strone o Jagu prowadzil...wtedy bys sobie nie poszalal z newsami:) (to tak w formie zartu)..LOL

gep/lamers^dial

97 Ostatnio edytowany przez grey/msb (2008-03-31 18:38:28)

u-la-la, ale mnie rzeczy ominęło :]

Gepciu, jesteś trochę mało konsekwentny jeśli chodzi o swoje własne opinie ;( Przecież Ty tak naprawdę przyznałeś KAZ'owi rację i sam kucnąłeś do miecza: 

gepard napisał/a:

Nie będe oddawał kultu czemuś tylko dlatego że tutaj tak się przyjęło. Nie będe też teraz wycieczkował w Twoja stronę. Wyraziłeś swoje zdanie i chwała Ci za to. Po prostu jebie mnie zdanie tzw. ogółu A na marginesie to chciałem powiedzieć że Kiler dostał na Was zlecenie:)

KAZ'a chyba też "jebie" zdanie tzw. ogółu w kwestii ilości gier na Jag'a i sensowności jego zakupu. Tak jak wszyscy tutaj ma do tego prawo. Czemu ma oddawać kult czemuś, do czego nie jest przekonany ??? Dla mnie -powiem szczerze- porównywanie Jag'a do CD-32 (znając dane techniczne obu maszyn) jest już samo w sobie nie na miejscu. CD-32 to marna kopia A1200, natomiast Jag to znaczny krok w stosunku do Falcon'a, który od A1200 był chyba... eee, nie będę rozpoczynał kolejnej wojny, nie doczekanie Wasze :)

Oprócz małej Atarki, STe i Falcon'a mam jeszcze 2 C64 i Amstrada. Miałem po drodze Timex'a. Maszynki te nabyłem parę długich lat po tym, jak ogarnął mnie "fanatyzm" spod znaku ATARI. Chciałem zobaczyć "co straciłem" - i nie żałuję niczego.

Pozdrawiam.

Silly Venture - breaking the ATARI scene since 2000 ! :)

98 Ostatnio edytowany przez gepard (2008-03-31 19:40:03)

O Grey!:) No z Toba to ja sie spierac nie zamierzam:P Tylko po raz N-ty powiem ze nie porownywalem CD32 do Jaga pod wzgledem technicznym tylko gier!!!! Arghhhh!
I po raz N-ty napisze ze wszystkie Ataryny szanuje, a ze Jaga z nich najmniej, no to juz moja sprawa. Sam mam XL/XE i ST-ka a Falcona kiedy moze nabede ( czyt. jak ceny znacznie spadna). Co do wojny A1200 vs Falcon - to nie bede sie wypowiadal, bo znowu beda nieporozumienia, ale jak w pewnej reklamie "chyba" robi roznice:PPP Zdania nie zmienie i basta!

btw. Cieplo sie zrobilo Michale! Juz nawet moja zona dopytywala sie kiedy sztab:P LOL

gep/lamers^dial

99

gepard napisał/a:

No i jeszcze jedno: ktos tu walnal pazdziora ze Amiga nie pociagnelaby czegos takiego jak AvP.CD32 plynnie zapewne nie.Tu nie ma co polemizowac. Ale wezmy A1200 ( te same bebechy) a dopalona tylko w karte 30/50mhz badz 40/25mhz (zwykly, scenowy standard) i juz tytul GENETIC SPECIES fruwa. Bardzo podobna rzecz. To tak na marginesie.

UUUU!!! Jak to przeczytalem to padlem :D Coz za propaganda sukcesu. Prawie jak za Urbana :) Mowa o konsolach a Ty tu z a1200 w dodatku "dopalona tylko".
BTW zeby kupowac konsole (cd32) po to by grac w gry z amigi IMHO mija sie z celem. Dedykowanych, wypasionych gier bylo jak na lekarstwo wiec nie ma co wygrzebywac krzyzow z kurchanow obu konsol. Dosyc fundamentalizmow z obu stron. Wypijcie browar na najblizszym zlocie - wtedy dyskutujcie. Zaloze sie, ze nie bedziecie zionac takim jadem. Chyba ze sie myle :)

100

ok ludziki. Zrobilimy 100 postów, wiec czas zamknac watek:P Skonczmy te swary glupie, skonczmy te wszystkie klotnie ; i tak skonczymy wszyscy w...... <--- a tu kazdy wstawia co chce:P;)

gep/lamers^dial