26 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 01:38:24)

xxxx

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

27 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 01:48:59)

gepard napisał/a:

Nic nie poradzę Vulgar, ale taki miałem przedmiot na studiach. Logika.

Tak nalezy tylko ubolewac, szczegolnie jezeli ta logike wykladal jakis czerwony.

gepard napisał/a:

I takie srutu tutu w oparciu o wzory tam maglowano. Przedmiot nużący i dla człowieka który nie lubi ujęć quasi matematycznych (a niektóre wzory bardzo się z nia kojarzyły) takiego jak ja na pierwszy rzut oka niepotrzebny.

Oczywiscie LOGIKA to kretynizm. Wybacz ale poki co pozostane na stanowisku ze Logika jest si.


gepard napisał/a:

Jednak jak sie okazuje po czasie, bez tego historyk nie może operować swobodnie i na temat swoim warsztatem naukowym. To tak w kwestii formalnej.

Słucham? Historyk może swobodnie operować warsztatem?  LOL, to znaczy ze mamy tyle rownoleglych historii co historykow.

Gepard to ja się wcale nie dziwie już teraz, rozumiem skąd te twoje ataki na zdrowe logiczne podejście Kaza. Obawiam się tylko że KAZ nie zauważył że twoje argumenty bezlitośnie tną tą logikę i zwyczajnie nie masz na uwadzę dochodzenia do porozumienia ale zwalenie dyskutanta z nóg.

Wybacz możę nie wiesz tego, choć pewnie czujesz intuicyjnie że z taką dziczą cywilizowany człek zawsze ma przesrane.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///
nosty napisał/a:

Tak se czytam... poklociliscie sie bez sensu bo piszecie o roznych sparach i nie czytacie sie chyba wzajemnie. Kaz pisal o przewadze technicznej Jaga nad CD32 i _faktach_ historycznych, a geprad o swoich _odczuciach_ i ilosci gier na CD32.

Nosty, tylko spojrz jeszcze na KOLEJNOSC odpowiedzi. Ja wiem o czym pisze i do kogo. Bo najpierw czytam cudze posty.

Ale dzieki za probe pogodzenia stron :). Tylko, ze to nic nie zmienia - bo ja do Geparda jako czlowieka nic nie mam, a mam do jego konkretnego zachowania i wypowiedzi w tym watku. Zauwazylem raczej w druga strone - na moja niewinna uwage o CD32 (to taka obraza przyrownac do malucha i mercedesa? Przeciez powinien byc luz...) zaczelo sie od "jezy" i "fundamentalistow" a poszlo do "fanatykow", a nawet "konkurencji" ;) No i do poziomu magla, ze cale mnostwo ludzi sie wzajemnie ostrzega przede mna LOL. Smieszne to, ale tak dyskutuje facet w srednim wieku...

nosty napisał/a:

A mnie na biurku sie jakos sie godza te dwa sprzety, wiec Wy tez chyba mozecie?

U mnie sie godza. Mam tak samo rozne modele sprzetow obu firm i czasem pobawie sie Amiga, bo podoba mi sie w niej kilka rzeczy. Uwazam, ze "z ducha" jest to kontynuacja malego Atari, podczas gdy ST to filozofia C64. Ale kilka innych spraw mi sie w niej nie podoba. Ale czy to oznacza, ze zaraz mam glosic glupoty na jej temat na forum Amigowskim? Nie znam sie na Amidze to nie zabieram glosu. Ale jakosc wszelkiej masci fani Amigi i Commodore czuja sie upowaznieni, zeby pisac na temat Atari, chocby nie mieli o tym pojecia. Tak bylo w przypadku A_Classica i tak jest w przypadku Geparda. Sam sie przyznal, ze nie mial ani Jaga ani CD32. To o czym w ogole pisze? Nie trawie wlasnie takiego fanatyzmu, podlanego niewiedza. Ale powiedz takiemu, ze sie myli, to obrzuci Cie stekiem wyzwisk.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

29

Vulgar: Sugerujesz że tylko panny wchodzą w dyskusje z KAZ-em? Niektorzy mnie tu znają i wiedzą że jak mnie coś boli, to o tym mówię. I mam w dupie że tego to tam wszyscy głaszczą a tamtego wszczyscy słuchają i takie tam.Ogólnie wali mnie to. Mówie to co myślę.Nie lubie gównianych układów, towarzystw wzajemnej adoracji i takiego typu ścierwa. I będe wyrażał swoją opinię kiedy tylko będe uważał to za stosowne. Nie będe oddawał kultu czemuś tylko dlatego że tutaj tak się przyjęło. Nie będe też teraz wycieczkował w Twoja stronę. Wyraziłeś swoje zdanie i chwała Ci za to. Po prostu jebie mnie zdanie tzw. ogółu:):) A na marginesie to chciałem powiedzieć że Kiler dostał na Was zlecenie:):P

gep/lamers^dial

30

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:

U mnie sie godza. Mam tak samo rozne modele sprzetow obu firm i czasem pobawie sie Amiga, bo podoba mi sie w niej kilka rzeczy. Uwazam, ze "z ducha" jest to kontynuacja malego Atari, podczas gdy ST to filozofia C64.

No nie ma sie co dziwic C64 i ST namaszczone sa przez Trzmielowskiego. A XL i Ami tez przez pokrewne srodowiska.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

Vulgar, zostaw, bo zostaniesz uznany za moja "szczekaczke" vel "towarzystwo wzajemnej adoracji" :)

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

32

KAZ: moge obrócić to wszystko w żart, ale nie pisz że nie mam wiedzy na temat np.Atari czy Amigi. Troche jednak siedzę na tej scenie.Zdaje się że deczko dłużej niz Ty.Coś tam dla niej tez zrobiłem. Tak sie składa że przeszedłem sporo kompów w zyciu (Timex, Spectrum, c64, Atari, Amiga, konsole) więc trochę doświadczenia mam. Po prostu mam dystans do każdego kompa. Potrafie pośmiać sie i z atarowców i z amigowców-rulezowców. A nie wiem dlaczego, czasem spotykam sie min. tu na tępą mantrę "Atari jest Bogiem". A to uważam że jest gówno prawda.Proponuje zawieszenie broni.Ty mnie do końca nie przekonasz ani ja Ciebie.

gep/lamers^dial

33 Ostatnio edytowany przez nosty (2008-03-29 02:02:10)

Vulgar - Ty tez masz klopoty z czytaniem? :P
Czy ja napisalem ze CD to zly pomysl? Otoz swietny i to na tyle, ze w konsoli wydanej w 93r powinien byc _wbudowany_ a nie dolaczany.
O racjach sie tu dyskutuje wiec nie wiem czy ja mam.
Ale znam sie na CD do Jaga. Mialem w rekach 3 z czego dwa rozbieralem na czesci pierwsze i naprawialem. IMHO jesli chodzi o jakosc wykonania i przyjemnosc obslugi to jest badziewie straszne! Do wpominanej CD32 sie nie umywa. CD (przynajmniej te ktore ja mialem) do Jaga dziala jakby pochodzilo z chinskiego hipermarketu (choc robil je Philips). Strach otworzyc klapke recznie bo plyta sie kreci w najlepsze a klapka o nia ociera. Nagminnym uszkodzeniem jest blokowanie sie mechanizmu przez wcisniecie tej rolki na ktorej kreci sie plyta (sam mialem taki wypadek). Wciskanie napedu CD w gniazdo carta a potem carta w gniazdo na napedzie tez nie jest najbezpieczniejszym rozwiazaniem, choc wyglada ladnie. No i mimo dolaczenia napedu do jaga trzeba go osobno zasilac. Niech zyja dodatkowe kable...
Uwazam na podstawie swoich doswiadczen ze CD do Jaga w takiej formie jest kiepskim pomyslem (bo powinien byc wpudowany od razu) i do tego kiepsko wykonanym.

34 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 02:07:58)

gepard napisał/a:

Vulgar: Sugerujesz że tylko panny wchodzą w dyskusje z KAZ-em?...

Gep, nic nie sugeruje.

gepard napisał/a:

...Niektorzy mnie tu znają i wiedzą że jak mnie coś boli, to o tym Po prostu jebie mnie zdanie tzw. ogółu:)

To bardzo dobrze że masz swoje zdanie. W zasadzie jestem nawet w stanie wyobraz sobie przystac tez na to ze chcialbys aby twoje zdanie bylo zdaniem wszytkich. Tylko jakos nie moge sobie wyobrazic jakim cudem logika ma byc gownem w ktorym sie rzezbi. Logika jest tu narzedziem i bezsprzecznie spelnia okreslone i niezmienne funkcje. Dialektyka zas jest zupelnie innym narzedziem i nie stosuje sie tych dwoch zamiennie. Aczkolwiek mozna zasamrowanym brzeszczotem jesc sardynki z puszki. Smacznego.

No i na zdrowie.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

35 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 02:05:18)

nosty napisał/a:

Vulgar - Ty tez masz klopoty z czytaniem? :P

Pretensje prosze kierowac do Romana Giertycha i polskiego systemu edukacji.

Ja mam wpisane w dowodzie HBGB i jestem zwolniony tym samym z tlumaczenia sie. Poprostu czytac mnie uczyla babcia jak mialem 1 roczek i zapomniala ze w tym kraju i cywilizacji czyta sie o lewej do prawej a nie od prawej do lewej :P

I tak mi zostalo :D

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

36

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:

Vulgar, zostaw, bo zostaniesz uznany za moja "szczekaczke" vel "towarzystwo wzajemnej adoracji" :)

KAZ tak sie sklada ze uznaje twoje sensowne wypowiedzi. 100%. Jezeli chodzi o GEPa to CD32 jak najbardziej jest fajne. Ale cala reszta pomyj ktore tu wylal, przepraszam, ale ostatecznie tez jestem fanatycznym Atarowcem :)

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

37

:D
no LOL...
to ja tu wertuje zrodla przez kwadrans zeby znalezc ile kosztowal Jag CD w momencie sprzedazy (nie znalalzlem), a Ty mnie do Romana odyslasz?
ide spac ;)
dobrej nocy zycze

38

Vulgar: zastanawiam się czy aby nie uraziłem Cie pisząc źle o boskim Jagu, pewnie o to chodzi. Zatem by kult Boga Jaguara trwał dalej a Ty byś nie zaprzątał sobie głowy moją skromną osobą, nie będę o cielcu w cętki mówił źle. Wszak Jaguar dla Geparda bratem:P

gep/lamers^dial

39 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 02:20:52)

Gepard, Zero Offence.

Mi to zwisa co mowisz o Jagu, moje zdanie i umiejetnosc jego bronienia polega na tym ze wiem z czego ono wynika.
Dla mnie JAG jest sam dla siebie klasa. Mysle ze kazdy z nas mowi tutaj troche o czym innym i stad nieporzoumienie.

Z tym ze to co napisal KAZ jest dla mnie jak najbardizej logiczne. A chodzi mi tylko o twoje flejmy, i zgodnie z tym ze mam swoje zdanie smiesza mnie twoje argumenty rodem z Humanistyki ktore wiem ze jestem w stanie zbic lekkim dmuchnieciem. Ale ostatecznie sam zapedziles sie w kozi rog.

Nie mam zamiaru tez ciebie zmieniac, ale tak jak napisalem mialem machnac reka na wasza dyskusje, kiedy nagle doczytalem o argumencie Humanistyki padlem razony razem z KAZem pod sila tego argumentu Ale ze nie mam w zwyczaju cicho siedziec kiedy ktos maltretuje slabszych to postanowilem sie wtracic. Wybacz.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

40

nosty napisał/a:

:D
no LOL...
to ja tu wertuje zrodla przez kwadrans zeby znalezc ile kosztowal Jag CD w momencie sprzedazy (nie znalalzlem), a Ty mnie do Romana odyslasz?
ide spac ;)
dobrej nocy zycze

No kosztowal kosztowal, nie chce znowu rozpetac wojny, ale niestety zawsze tak jest ze produkt w dwoch kawalkach jest mniej oplacalny niz w jednym. Dlatego niestety ale byl to sredni pomysl. Chociaz z drugiej strony... hehe

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///
gepard napisał/a:

A nie wiem dlaczego, czasem spotykam sie min. tu na tępą mantrę "Atari jest Bogiem". A to uważam że jest gówno prawda.

Wskaz mi JEDNO miejsce gdziekolwiek w tym watku, w ktorym napisalem w ten albo zblizony sposob. ZAWSZE odnosze sie do faktow, a jak mam jakas opinie, to zaznaczam, ze to moja opinia.

gepard napisał/a:

Proponuje zawieszenie broni.Ty mnie do końca nie przekonasz ani ja Ciebie.

Przyjmuje. Nie lubie takich wymian zdan i takich pyskowek. Poza tym przypisujesz mi przekonania, ktorych nie mam, wiec glupota z obu stron byloby sie o nie spierac :).

W dwoch slowach na koniec, moze to utnie takie osobiste wycieczki pod moim adresem: ja nie uwazam ze C64 jest gorsze/lepsze niz Atari albo Amiga jest lepsza/gorsza niz ST albo "Atari najlepsze jest". Skad taki pomysl? Do kroscset, to sa maszyny podobnej klasy, kazdy z nich ma pewne przewagi w jakiejs dziedzinie (zwiazane albo z hardwarem albo softwarem), a obie firmy byly tak samo fajne, na dowod czego obie zbankrutowaly prawie w tym samym czasie. Ale wystarczy powiedziec, ze "C= nie jest lepsze od Atari tylko takie samo" i od razu wszyscy to rozumieja jako "Atari jest bogiem". Tak trudno odroznic te dwie tezy? Tak dokladnie bylo w slynnym watku z A_Classiciem. Zapewniam Cie, ze gdybym znal sie na Amidze, to w przypadku falszywych twierdzen o niej tez bym reagowal. Ale ja sie nie znam i nie chce znac. Zbieg okolicznosci spowodowal, ze mam sentyment do sprzetu Atari i juz. Czy to, ze na nim sie znam i w jego sprawie sie oddzywam powoduje, ze jestem slepym fanatykiem?

I tyle. Po takiej rozmowie ludzie daja sobie albo po pysku albo ida na wóde. Proponuje drugi wariant, jezeli pijesz.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/
vulgar napisał/a:

Ale ze nie mam w zwyczaju cicho siedziec kiedy ktos maltretuje slabszych to postanowilem sie wtracic. Wybacz.

To musze pocwiczyc na silowni. LOL

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

43

No offence Vulgar, ale te Twoje dmuchnięcie to takie troche wirtualne rozmiary przyjmuję. Jakos nie widze sie w żadnym kozim rogu. Żadnych sensownych argumentów nie daliście. Pierwszy z Was urażony moją bezpośredniością i tym że ktoś śmie na atarowskich stronach próbowac obalic mit a drugi z jakąś niewytłumaczalną chęcią błyśnięcia "wyimaginowaną" wyższością anarchistycznej teorii dziejów, gdzie nie ma miejsca dla współistnienia humanizmu z logiką. To taka swojego rodzaju historia alternatywna a to jak powiedział jeden z moich wykładowców "historia nie warta pochylenia sie nad nią".
I ten argument na koniec, o potrzebie ochraniania słabszego...Vulgar, nie osłabiaj mnie please...

gep/lamers^dial

44

Kaz co ja poradze trzeba sie bylo z Gepardem okladac a nie probowac dyskutowac :P

Zacznij od hantli i jakiegos Playboya czy innego Maxima tam sa przepisy jak w dwa tygodnie wyrzezbic brzuch ;) lol

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

45 Ostatnio edytowany przez gepard (2008-03-29 02:30:54)

Idziem na wódę przy okazji. Nie mamy po czternascie lat, żeby bić się o to kto ma lepszą maszynke pod strzechą. Co ja bym powiedział swojemu synowi jakbym poobijany przyszedł do domu i musiał mu wszystko tłumaczyć.Niemniej Kiler dostał zlecenia i trza będzie go jakos udobruchać;)

gep/lamers^dial

46

i korzystając z okazji. Ujawnię się:P Od końca lat 80-tych mam Atari. Od poczatku lat 90-tch cos tam na niej robię. Miałem tez różne kompy po drodze.Niektóre mam do dziś. Uważam się za Atarowca itd. Lubie Atari, Atari super jest! Ale reasumując, najbardziej związany emocjonalnie i klimatycznie czuje się z Amigą. Ją uważam za coś w stylu: kompa mojego życia. Nie powoduje to umniejszania jakiejkolwiek innej platformie którą miałem przyjemność posiadać:):)

gep/lamers^dial
vulgar napisał/a:

No kosztowal kosztowal, nie chce znowu rozpetac wojny, ale niestety zawsze tak jest ze produkt w dwoch kawalkach jest mniej oplacalny niz w jednym. Dlatego niestety ale byl to sredni pomysl. Chociaz z drugiej strony... hehe

Mnie sie zdaje, ze CD to byl dobry pomysl. Tak czy siak rozszerzal mozliwosci Jaga, a ponadto w nastepnej wersji Jaga mial byc w standardzie. Karty mialy ta wade, ze malo sie na nich miescilo. Jaguar mogl naprawde powalic grafika, animacja, ale przeciez to sa najbardziej pamieciozerne elementy gry. Pamietam, ze wszyscy wyczekiwali napedu CD od samego poczatku, bo dopiero tam mozna bylo zobaczyc co pokazuje Jag. Bylo takie demko Myth. Pecety wtedy mialy VGA i Windowsa 3.1 :)

Jak juz sie wtracam ze wspomnieniami - mialem w rekach jedne z pierwszych, o ile nie pierwsze Jagi, jakie trafily do Polski zaraz po ukazaniu sie w amerykanskich sklepach (mycone przez granice przeze oficjalnego dystrybutora, w czym maczalem palce he he). Problem z Jagiem byl wtedy podstawowy: nigdzie w Europie nie mozna go bylo dostac (zreszta to samo bylo z Falconami). Ponoc w pierwszym tygodniu przyjechala partia 500 sztuk (o ile pamietam)... To samo bylo z napedami CD. I z helmem wirtualnym. Po prostu reklama Atari sobie, żądne sukcesow pisma atarowskie i dystrybutorzy sie napalali, a Atari nie bylo w stanie dostarczyc sprzetu na rynek. I tyle jezeli chodzi o gwiazdke 1993 roku, okres gdy mozna bylo osiagnac najwiekszy sukces i naprawde zmiazdzyc konkurencje, zarobic kase, itp. Potem to juz mlodszy Tramiel zaczal gadac takie glupoty na temat konsoli , ze co sprytniejsi zaczeli sprzedawac akcje, wiedzac co sie swieci :).

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/
gepard napisał/a:

Pierwszy z Was urażony moją bezpośredniością i tym że ktoś śmie na atarowskich stronach próbowac obalic mit

Mnie nie razi bezposredniosc, gdy ma sens i racje :). A mitem nie jest to, ze CD32 chowa sie przy Jagu :)

PS. Kiler juz tu jest. Mowi, ze on mial ZX81 i ono najlepsze jest :)

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

49 Ostatnio edytowany przez vulgar (2008-03-29 03:01:49)

No niestety sami sa sobie winni, na Jaga poczatkowo powstawaly takie tytulu jak Need For Speed, Tomb Raider, Worms czy Mortal Kombat 3, ale Atari miala to w D., chodzili w chwale 64bit, gdy tymczasem konkurencja nie spala. Ale ostatecznie to byly ciezkie czasy i nawet tak wielki koncern jak Panasonic nie byla w stanie utrzymac 3DO na rynku, a co dopiero srednia firma Atari. Ale i tak przy takim designie i feelingu jaki ma Jag mogli wygrac duzo, tylko ze oni rzeczywiscie chodzili z glowa w chmurach. Znane sa oficjalne inforamcje o tym jak atari sie wypielo na producentow DOOMa, ktory to sam w sobie zwiekszal sprzedaz konsol bo ludzie kupowali Jaga specjalnie dla DOOMa, takie byly wtedy czasy. A najbardziej znana i kuriozalna sprawa byly WORMSy ktore TEAM17 zaoferowala Atari jako EXCLUSIVE!!! Mial to byc tytul ktory z poczatku bylby tylko na JAGa, a to znowu byl wielki hit i znwou bylby sie przyczynil jezeli nie do przetrwania to chociaz do przedluzenia zywota i tym samym kilku nowych tutylow dla Jaga. No ale skoro sytauacja na rynku zaczela sie zmieniac, Sega puscila Saturna, 3DO i w koncu SONY PS plus to co sie dzialo w Atari to firmy stwierdzily ze maja dosyc Atari a nade wszsytko Tramielow. Coz wiele osob wskazuje na ciezki charakter Tramielow. W swiecie rozrywki stosowanie faszystowskiego podejscia jest niezbyt dobrym sposobem na rozwiazywaniem problemow.

Co do CD to jak najbardziej sensowny pomysl, zaraz potem mieli wprowadzac JagaDUO z wbudowanym CD, ja tam pragmatycznie  pochodzac do sprawy staralbym sie sprzedac JAga i kupic JagaDuo, ale jak juz ktos mial Jaga to przez dokupienie CD dostawal mozliwosc korzystania z gier CD.

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

50

[OT] Vulgar, czy dostałeś może moje dwa ostatnie maile? Bo wylądowały gdzieś w próżni (chodzi o kable A/V do STE). Jeśli tak, to poproszę o kontakt na priv. :)  [/OT]