Jeżeli komuś zależy na maszynie a to czy obudowa jest porżnięta to ma drugorzędne znaczenie - z jednej strony nie dziwię się, gdy ktoś chce mieć Falcona nie po to, żeby zdobił półkę, ale żeby móc go odpalić, uruchamiać np. demka itp to dla człowieka zasobniejszego nawet taka kwota nie stanowi problemu. Osobiście, gdybym nie miał Falcona, a chciałbym go mieć, to nawet i 2k bym dał za gołego, gdyby mnie było na to stać.

A co za róznica co za klawiatura ? Przestawiasz layout na angielski i już.

Chodzi o estetyke. Jak patrze na inny uklad niz US to niedobrze mi sie robi. (Tak samo jak pozokle atari i szare - przeciez to nie ma znaczenia z punku widzenia uzytkowego).

Dajcie już sobie na wstrzymanie, z opiniami na temat: co kto kupił, za ile... no i w jaki papierek te gów** było zawinięte. Wygrywający (a nie Wy) wpisał kwotę jaką jest w stanie przeznaczyć na komputerek i dostał co chciał.

Na tą cenę można spojrzeć w ten sposób że za TANIEGO PeCeta trzeba dać więcej.

Jest drugi Falcon na aukcji, ciekawe za ile pójdzie, o ile pójdzie bo jest cena minimalna
http://allegro.pl/item330729862__atari_ … _box_.html

Oczywiście, że istnieje, sam mam 520 ST z ang. klawiaturą :) Piękne, zgrabne bo bez flopa ;)

Mam dokładnie takie, tylko 520 ST ;) Istnieć istnieją (przecież na wyspach, czy w USA nie sprzedawali z "umlautami" ;) ), jedynie w naszej części Europy o wiele popularniejsze były niemieckie, podobnie jak to się miało z Amigą. A były jeszcze przecież np. we Francji sprzedawane ST-ki z układem AZERTY, itp... ;)

Ukald UK ma na 3ce znak funta zamiast hasha, cudzyslow jest na dwojce a malpa na apostrofie, backslash i pipe sa na klawiszu obok lewego shifta, a nie kolo entera, hash jest z tylda kolo entera. To tak z grubsza.

Uklad ten pochodzi, jak sama nazwa wskazuje, z maszyn do pisania i jest wzorowany na ukladzie niemieckim z dodatkiem naszych literek tam, gdzie akurat sie zmiescily zamiast niemieckich. Moim zdaniem zupelnie nieprzemyslany i niewygodny uklad (a umialem w nim pisac 250 znakow na minute, wiec chyba wiem co mowie). Uklad programisty jest zdecydowanie logiczniejszy, latwiejszy do zapamietania.

Wszystko zalezy od wielkosci rynku i jego potrzeb. A ten w przypadku ST byl w Polsce sladowy, wiec pewnie sprawa nie byla oplacalna. No i sami klienci niezbyt sie domagali polskiej klawiatury (ja sie nie domagalem z powyzszych wzgledow). Z tego co pamietam powstal tylko polski TOS/GEM.

Nieprawda, były polskie klawiery do Amigi i PC popularne, dzisiaj są ? Chyba nie.

Kwestia Atari była jednak rzeczywiście w tym wypadku dubeltowo słaba. Atari powiedziało zapytane o polską wersję systemu że nie mam mowy. Polska wersja TOSu była spolszczoną i występowała zdaje się tylko w wersji 2.0, i nie wiem czy na pewno było to oficjalna lokalizacja.

Ale dzisiaj podobny problem jest/był z OS X, dopiero teraz powstała polska lokalizacja, zresztą nie obyło się bez baboli.

Dlaczego nieprawda, ze wszystko zalezy od wielkosci rynku (A) i jego potrzeb (B)? Chcesz powiedziec, ze rynek Amigi i PC byl mniejszy niz Atari (A) czy moze twierdzisz, ze ludziom zalezalo na polskich klawiaturach, a mimo to ich nie dostali (B)?

A czy moglbys zapodac co to za zrodlo tego twierdzenia? Kto komu powiedzial?

Nieoficjalnych polskich wersji TOS-u to ja widzialem wiecej niz tylko TOS 2.0.

Widze juz kandydata do pobicia rekordu cenowego:
http://www.allegro.pl/item330729862__at … _box_.html