Taki tekst pojawił się ostatnio w gazecie.
Ja z kolegą zastanawiałem się czy nie wyprodukować sobie takiego automatu - ciekawe czy taka "produkcja" miałaby swój choć mały rynek w Polsce ?
... oraz inne grzyby i Amigi :-P
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
atari.area forum » Kolekcjonowanie » Automat do gry w każdym domu
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Taki tekst pojawił się ostatnio w gazecie.
Ja z kolegą zastanawiałem się czy nie wyprodukować sobie takiego automatu - ciekawe czy taka "produkcja" miałaby swój choć mały rynek w Polsce ?
Ja nie mam miejsca w domu na taki automat ;) Chyba, że ktoś dorzuci mi jako gratisowy bonus mieszkanie o większym metrażu do tego automatu ;)
TDC - pare razy na allegro widzialem na Allegro tego typu automaty (multigames bazujace na ukrytym we wnetrzu polsprzetowym emulatorze). Bodajze za 1500zl. Nie bylo raczej chetnych. Aukcja nie wzbudzila mojego zaufania. Byl tam tekst w stylu "automaty sprowadzamy ze Szwajcarii. Kolejny transport bedzie...". Ale moze warto sie tym zainteresowac.
Co do budowy nowych - sam nie wiem. Jak napisano w tym artykule, i co uzgodnilismy na sztabiku wczoraj, starsi milosnicy gier video szukaja raczej oryginalnych automatow. Takie nowe blyszczace "podrobki" to raczej nie dla mnie. No chyba zeby tam wladowac naprawde z 1000 gier (sa takie gotowe plyty na eBayu za jakies $300). Ale i tak wolalbym go wladowac w stara oryginalna obudowe.
Ja juz widzialbym lepszy biznes w wyszukiwaniu oryginalnych automatow i doprowadzanie ich do stanu wizualnej swietnosci.
Zrobienie kasty to nie problem (jestem skrobidecha), koszty relatywnie małe (towar ze 200pln), robocizny trochę jednak jest.
Liczę to tak:
- kasta z płyty melaminowanej czarna, wyjdzie cały mały format 250x183 - 125pln
- płyta wiórowa surowa na szkielet pod monitor i inne - 30pln
- obrzeże (na brzegi płyty) typu C gumopodobne, na oko 25pln
- złącza i inne pierdy 10% całości.
ofkoz, przy dużej serii będzie do 30% taniej za zakupy hurtem...
Ale obawiam się, że te 1500 było by za mało dla wszystkich zaangażowanych (myśle tu o zysku, nie działalności dobroczynnej) :(
macgyver: ja też ale automat miał stać u kumpla.
nosty: ale ten automat na allegro był komercyjny - tzn. czy miał łykacz do monet ?
1500 zł to bardzo mało - robić na tym "interes" byłoby trudno...
>No chyba zeby tam wladowac naprawde z 1000 gier
No właśnie, frajda była by jeśli chodzi o granie - bez względu czy był by nowy czy stary :)
>Ja juz widzialbym lepszy biznes w wyszukiwaniu oryginalnych automatow i doprowadzanie ich do stanu wizualnej swietnosci.
a gdzie widzisz tu biznes ? Ja raczej myślałem że tylko gdy się samemu będzie budować to można sprzedać za cenę która się opłaca, ale restaurowanie musiałoby zwiększyć cenę znacznie aby to się opłacało.
pajero: Dzięki za info, jednak masz rację robocizny jest trochę.
200 zł to nie dużo, ale do tego dochodzą jeszcze np. sprzet, monitor, kable, mocowania, nadruk jakiś fajnych obrazków itp. Wszystko powinno być jeszcze serwisowalne oraz solidne (skąd wziąć takiego fajnego i wygodnego dźoja ?).
Czy jako skrobidecha chciało by się Tobie coś takiego robić ? I za ile ? Oczywiście pytam tak teoretycznie, ale jeśli faktycznie coś by z tego wyszło to kto wie:)
Co do działalności dobroczynnej to musiało by to być dużo więcej (przecież jeszcze testy, prototypy, nauka jakich błędów nie popełniać itp.). Jednak gdyby zaistniała stronka WWW to mogli by się zgłaszać nawet z niemiec czy innych krajów a tam daliby więcej.
Ale jestem Ciekaw kto z Was by kupił taki automat ? Tak teoretycznie tzn. bez względu na cenę - chodzi o zainteresowanie.
Np. taki zawierający atari :):) do tego dzoje, jakiś wyświetlacz (CRT lub LCD) ?
Czy jako skrobidecha chciało by się Tobie coś takiego robić ? I za ile ? Oczywiście pytam tak teoretycznie, ale jeśli faktycznie coś by z tego wyszło to kto wie:)
Ja liczyłem tylko cenę materiału na obudowę, nie elektro+mechanika.
Robocizna to skład 2 rzeczy: cena prototypu + cena serii.
Zrobienie modeli do maszyn to około 2-4 krotna cena pierwszego modelu wyprodukowane dzięki nim :(
Po prostu rozpoczęcie produkcji jest bardzo kosztowne, nie ważne czy robisz jedną czy sto szt.
Ale można na skróty, często wyjdzie trochę inaczej niż w projekcie, ale tu się naciągnie, tam walnie młotkiem :)
I mamy:
Robocizna:
Nie liczę czasu wykonania dokumentacji rysunkowej (projekt).
Dla jednego modelu, na oko:
Zrobienie modeli i testy - 8h
Zakup towaru - 3h
Obróbka wstępna - 2h
Obróbka zasadnicza - 8h
Obróbka wykończeniowa - 5h
Suma 26h - jeden pracownik, to teoria bo potrzeba na pewno 2.
Policzmy, mając pracownika dajemu mu 10pln/h = brutto to jest na oko 25pln/h (ZUS, podatek, ubezpieczenia + inne pierdy- lekarz, opierunek, socjalne, wakacyjne, koszty związków zawodowych - ups, zapędziłem się).
Czyli koszt pracownika to 624pln.
Choć zawsze można zatrudnić Chińczyka :)
Zostaje dodać narzut (utrzymanie zakładu) + zysk.
Nie powiem jak to obliczyłem, ale wychodzi że zrobienie kasty: materiał, robocizna, narzut, zysk - to ca.2000pln
Liczone dla jednego egzemplarza (wliczony koszt modeli).
No a gdzie elektro i mechanika, koszty reklamy....
No to ilu jest chętnych, znajdziemy 10 to cena spadnie do ca.900pln/szt. (nie ma kosztów modelarni, zakup materiału i cała obróbka rozkłada się na 10szt).....
Zaznaczam, to są obliczenia na kolanie, tak aby 1.wszego mieć na wypłatę dla Chińczyka, eee tzn. dla pracownika.
NO i NAPEWNO NIE REALNE, za tą kasę można mieć np. szafę garderobianą i wielu na nią klientów.... = zysk.
Więc, jaki zakład tego się podejmie....
Możesz uznać to za "cenę zaporową"
Smutne, ale prawdziwe.
Odpuść sobie.
-------------------------------------
Pytasz, jaki wyświetlacz, tylko CRT - muszą mieć dużą jasność - aby odbiło się w lustrze i dobrze skupiało na szybie. Jak by co, to w automatach na 99% monitory leżą ekranem do góry by obraz odbijał się w lustrze ....
No wlasnie. A na Allegro mozna kupic automat "noname" z gra w srodku za 100-300zl (ja kupilem za 200 bodaj). Markowy niestety troche drozej.
Poskrobac, pomalowac, okleic przygotowanymi w tym celu foliami z nadrukami z grafika ze starych gier i jest ladny!
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Kolekcjonowanie » Automat do gry w każdym domu
Wygenerowano w 0.017 sekund, wykonano 50 zapytań