1 Ostatnio edytowany przez Tdc (2008-02-05 01:58:48)

W wywiadzie, który można przeczytać tutaj, czytamy:

Historie o tym, jakie to Atari było świetne do robienia DTP, należy włożyć między bajki. Najlepszymi komputerami do tego były i jeszcze są te ze znaczkiem nadgryzionego jabłka.

Z racji tego że nie znam się za bardzo na DTP, nie chcę się tu wypowiadać ale ciekawy jestem co do powiedzenia na ten temat mają obecni na forum miłośnicy Calamusa :) Chodzi o to że jest to jedyna wypowiedź jaką słyszałem (czytałem), która mówiłaby coś podobnego o DTP na Atari ! Co Wy na to ?

Inna sprawa, że widać wyraźnie w tym tekście że Arek Ł. dość z dystansu traktuje Atari...

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

2

Atari TT z Calamusem i drukarką SLM było z pewnością najtańszym stanowiskiem DTP (odpadał problem zakupu ultrakosztownego RIPa). Czy najlepszym - raczej nie, jakoś świat wolał PageMakera i Quarka niż Calamusa i Timeworks Publisher - klona Ventury, na której ja robię do dziś). Kto wie czy gdyby Atari silniej targetowało TeTetki na DTP to dziś obok Maków (które stoją w agencjach już raczej z przyzwyczajenia) stałyby current-gen Atari :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

3

dely... "gdyby"... przecież nie jest tajemnicą jak wyglądał "marketing Atari Corp." ;)

4

Wiecie co... Trochę mi obrzydło zwalanie wszystkiego na marketing. IBM jakoś nie miał wyszukanego marketingu kiedy sprzedawał pierwsze PC. THIS IS SOFTWAREEEEEEEEEEEEEEEEEEE - powiedziałby Leonidas ;) Samym Calamusem i Cubase nie dało się wygrać z rynkiem PC, nie wiadomo jakim marketingiem też byłoby ciężko pokonać setki przydatnego oprogramowania na PC.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

5

Prawda jest taka, ze lepsze jest wypierane przez gorsze.
W czasach swietnosci Calamusa mialem okazje popracowac troche na najnowszej wtedy wersji Ventury, a szwagier stosowal do skladu PageMakera.
I cala odpowiedzialnoscia stwierdzam ze Ventura w porownaniu z Calamusem to tak jak Notatnik w porownaniu z Wordem, a Page Maker plasowal sie gdzies pomiedzy tymi programami.
Ventura, na ktorej skladalo sie wtedy to byl naprawde prymitywny program bez wielu podstawowych w DTP funkcji, a do tego bywal niestabilny i pamieciozerny strasznie.....

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

6

Przykład MS pokazuje, że za pomocą odpowiedniego marketingu można przekonać łysego do tego, że potrzebuje szamponu do włosów. Tego zabrakło Atari ;)

A IBM z kolei zrobił coś odwrotnego - teraz można to porównać nieco do idei oprogramowania GNU GPL w analogii do hardwareu :)

7

Pecuś napisał/a:

Ventura, na ktorej skladalo sie wtedy to byl naprawde prymitywny program bez wielu podstawowych w DTP funkcji, a do tego bywal niestabilny i pamieciozerny strasznie.....

No niestety Venturze niestabilność została do dnia dzisiejszego, co mogę z całą odpowiedzialnością potwierdzić, jako prawie codzienny użytkownik :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

8 Ostatnio edytowany przez Pin (2008-02-05 16:15:44)

więc jednak Calamus najlepszy :P :D - potwierdzenie poprzez brak zaprzeczenia :)

Kontakt: pin@usdk.pl

9 Ostatnio edytowany przez Tdc (2008-02-06 00:07:07)

Pecus: to że ventura była wtedy do niczego to faktycznie jest fakt. Pecet wtedy nie miał najmniejszych szans z Atari. Sam pamiętam że około 1997 roku poznawałem Corela i wersja chyba 5.0 jeśli dobrze pamiętam cały czas się wieszała, miała błędy przy powiększaniu - była kompletnie do niczego poza zabawą (choć piśmidła komputerowe od lat zachwycały się Corelem...). Więc pecet nie miał nic do gadania.
Arek jest conajmniej miłośnikiem Apple więc myślę że On to mówił w kontekście tego sprzętu a nie pecetów (pracował na Quarku, więc pewnie też ten program miał na myśli).

dely napisał/a:

Wiecie co... Trochę mi obrzydło zwalanie wszystkiego na marketing. IBM jakoś nie miał wyszukanego marketingu kiedy sprzedawał pierwsze PC.

Pecety IBM kompletnie nie szły. Były bardzo drogie, 8 bitowe i powolne a o braku oprogramowania to już nie ma co pisać. Powiem tak: po co kupować taki bubel (choć IBM) skoro na rynku jest tyle komputerów 8 bitowych, tanich i nadających się do znacznie więcej rzeczy niż pecet - no i tak robili potencjalni klienci. Podobno faceci od marketingu IBM byli załamani (he he ja też byłbym załamany jakbym miał wciskać ludziom coś podobnego :P) i wpadli na pomysł aby sprzedawać je jako komputery 16 bitowe. I tak po raz pierwszy pecety zaczęły się sprzedawać dzięki kłamstwu (potem to weszło w krew :P).
To było zastrzykiem pieniędzy i umożliwiło wprowadzenie faktycznie 16 bitowego komputera IBM do sprzedaży. Jednak zaraz pojawiły się Apple i Atari, które były "prawdziwymi" komputerami 16 bitowymi czyli były wydajne, miały grafikę i systemy GUI.

dely napisał/a:

No niestety Venturze niestabilność została do dnia dzisiejszego, co mogę z całą odpowiedzialnością potwierdzić

No to fajnie. Ja kiedyś działałem sobie (bardziej z ciekawości) na Calamusie i jak słyszę że program do DTP jest niestabilny to nie mieści mi się to w głowie ! To męka, zesłanie a nie praca !

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

10

Tdc napisał/a:

Sam pamiętam że około 1997 roku poznawałem Corela i wersja chyba 5.0 jeśli dobrze pamiętam cały czas się wieszała, miała błędy przy powiększaniu - była kompletnie do niczego poza zabawą

To chyba miałeś źle zrobiony prąd. Ja robiłem w Corel DRAW! od wersji 3.0 (!) i bardziej stabilnego i przemyślanego softu to nie widziałem.

Tdc napisał/a:

Więc pecet nie miał nic do gadania.

W 1997 roku to PC już miało oprogramowanie zjadające Amigę i Atari (łącznie) na śniadanie. Office, PageMaker, Corel DRAW, Photoshop - nie trzeba dalej wymieniać.

Tdc napisał/a:

Pecety IBM kompletnie nie szły. Były bardzo drogie, 8 bitowe i powolne a o braku oprogramowania to już nie ma co pisać.

Ty chyba jesteś z innego uniwersum. ZTCW to IBM 5150 (powszechnie znany jako IBM PC) miał 16-bitowy procesor i właśnie od tego modelu rozpoczęła się ekspansja "pecetów".

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

11

Potwierdzam opinię delego o Corelu, pracowałem na 5.0 sporo przez jakiś czas i nigdy się nie powiesił. Wkurwić się tylko można było nieprzytomnie, kiedy podczas przeklejania grafiki wektorowej z jednego Corela do drugiego przez clipboard Windows z wektorów magicznie robiła się bitmapa... ale to chyba już nie wina Corela, tylko windy.

KMK
? HEX$(6670358)

Kolega TDC pomieszal troche ;) daty. 1990 rok a 1997 to nie to samo. O przewagach Calamusa nad tym pecetowym szajsem mozemy mowic do momentu, jak istniala jeszcze firma Atari. Trudno mowic o przewadze programu, gdy platforma, na ktorej dziala, przestaje byc rozwijania, a potem istniec.

dely napisał/a:

W 1997 roku to PC już miało oprogramowanie zjadające Amigę i Atari (łącznie) na śniadanie. Office, PageMaker, Corel DRAW, Photoshop - nie trzeba dalej wymieniać.

Trzeba bylo 7 lat, zeby nadgonic to "slabiutkie" oprogramowanie na tym niszowym komputerku. Imponujace ;)

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

13 Ostatnio edytowany przez laoo/ng (2008-02-06 15:25:03)

E tam. I tak najlepszy DTP to powstały w 1985 r. TeX ;D

14

A TeX może sterować naświetlarką? :P

KMK
? HEX$(6670358)

15

Generuje się pliczek mówiący jak ma dokładnie wyglądać wydrukowany dokument i nie trzeba sterować żadną naświetlarką. Ale fakt: "mogę sobie sterować naświetlarką jak zechcę" dobrze brzmi ;)

16

No, to świetnie, że generuje taki pliczek, ale co studio DTP ma z tym potem zrobić? Przetworzyć na postscript (a może to już jest w postscripcie?) i wpuścić kosztującemu grubą kasę urządzeniu, które na tej podstawie powie naświetlarce, co ma robić. Calamus umiał to samo bez tego grubo kosztującego urządzenia.

PS. Ciekawe, co teraz porabia detepowiec "Komputera", Stefan Szczypka. O wszystkim, co nie było Calamusem, zwykł mawiać, cytuję, "dymiąca kupa gówna". :)

KMK
? HEX$(6670358)

17

laoo napisał/a:

Generuje się pliczek mówiący jak ma dokładnie wyglądać wydrukowany dokument

Jakby studio DTP dostało do poprawek plik TeX, bo klient chce coś przesunąc to by pękło ze śmiechu. Poza tym porównajmy czas stworzenia jednej strony w TeX i dowolnym innym sofcie ;)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.
drac030 napisał/a:

Ciekawe, co teraz porabia detepowiec "Komputera", Stefan Szczypka. O wszystkim, co nie było Calamusem, zwykł mawiać, cytuję, "dymiąca kupa gówna". :)

Tez mnie to ciekawilo, na szybko Google wyrzucilo mi takie cusiki:

1) działa na typoscenie :))) To cos jak demoscena, tylko projektuja fonty...

2) "Ogólnopolski dziennik ?Życie? (Dom Wydawniczy Życie) ukazał się w nowej szacie graficznej. W gazecie nieznacznie przybyło koloru. Różnice są zauważalne przede wszystkim na pierwszej stronie ? jest tam obszernie prezentowany główny tekst z dużym zdjęciem, a pozostałe informacje mają krótkie zajawki. Struktura gazety się nie zmieniła, ale każdy dział ma teraz stronę otwarcia. Autorem nowej makiety jest dyrektor artystyczny Stefan Szczypka. Wydawca nie ujawnia poziomu sprzedaży dziennika" (news z 2004 roku)

3) wyklada i edukuje w tym samym stylu co lat temu dwadziescia lat temu w "Komputerze" czy "STEfanie"! :)

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

19 Ostatnio edytowany przez Tdc (2008-02-07 00:33:57)

dely napisał/a:

Ja robiłem w Corel DRAW! od wersji 3.0 (!) i bardziej stabilnego i przemyślanego softu to nie widziałem.

Ja widziałem właśnie Calamusa.

dely, drac030: nie wiem o co chodzi ale ja w pracowni graficznej miałem na ~20 pecetach zainstalowane wersje chyba 3.0 i 5.0 - obie działały fatalnie - czym to było spowodowane nie wiem - ja zakładałem że wszystkim tak działają...

Z tego co pamiętam program się nie wieszał ale wywalał bo mu zdaje się pamięci brakło. Pamiętam jeszcze że w tej starszej wersji to Zoom kompletnie nie działał, przesuniecie zawartości okienka z zoomem powodowało przesuwanie się prowadnic i wiele czarów. Jako ktoś kto znał DMC nie mogłem się pozbierać ze śmiechu. Może ktoś ma Corela 3.0 i sprawdzi to ? Sam chętnie bym to zobaczył :)

Dely, Kaz: oczywiście macie rację. Ja zrobiłem skok w czasie z racji tego że wcześniej to jedynie czytałem o Corelu itp. Dopiero "dotknąłem" go ~1997 r.
Miałem na myśli wcześniejsze lata (odnośnie wywiadu), gdzie pecety nic nie miały do powiedzenia i Arek również nie brał ich pod uwagę właśnie z tego samego powodu.

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:

Trudno mowic o przewadze programu, gdy platforma, na ktorej dziala, przestaje byc rozwijania, a potem istniec.

Bez przesady, wtedy wiele pism było składanych na Calamusie, a był taki jeden DTPowiec (ze sceny Atari) z wawy który miał własne studio i jak tylko mógł to zasiadał do Calamusa (teraz nie mam z nim kontaktu).

dely napisał/a:

W 1997 roku to PC już miało oprogramowanie zjadające Amigę i Atari (łącznie) na śniadanie. Office, PageMaker, Corel DRAW, Photoshop - nie trzeba dalej wymieniać.

Nie przesadzajmy.
1. Ja zawsze twierdziłem że od win98 pecet zaczął mieć dopiero oprogramowanie (pierwsze działające wersje programów takich jak np. Photoshop, Cubase i kilka innych).

2. Porównywanie Calamusa z PageMakerem jest sensowne choć pewnie wielu DTPowców stwierdzi że nie. Ale porównywanie do "Office, Corel DRAW, Photoshop" to już...
Coś pogoda nie służy jakoś nam się język plącze ostatnio...

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:

Trzeba bylo 7 lat, zeby nadgonic to "slabiutkie" oprogramowanie na tym niszowym komputerku. Imponujace;)

Dla mnie to oprogramowanie w żaden sposób nie mogło się równać. Pod względem przemyślenia zawsze mnie fascynował Photoshop, ale on jest z Apple...
Wg. mnie równać się mógł jedynie QuarkXPress. A znam takich którzy twierdzą że Calamus jest w pewnych zastosowaniach bardziej elastyczny. Ja nie wiem bo się nie znam na DTP a QuarkXPress to chyba nawet nigdy nie instalowałem... choć może jednak kiedyś ? sam już nie pamiętam...

dely napisał/a:
laoo napisał/a:

Generuje się pliczek mówiący jak ma dokładnie wyglądać wydrukowany dokument

Jakby studio DTP dostało do poprawek plik TeX, bo klient chce coś przesunąc to by pękło ze śmiechu. Poza tym porównajmy czas stworzenia jednej strony w TeX i dowolnym innym sofcie ;)

Racja, racja.
Wygoda to jedna z największych zalet Calamusa. Ja kopletnie nie miałem pojecia o DTP i programach do tego i Calamus nie sprawiał mi najmniejszych problemów - mimo że nie zapoznałem się z żadną książka czy artykułem. Np. "Calamus dla idiotów" - takie pozycje mnie bawią :)

drac030 napisał/a:

PS. Ciekawe, co teraz porabia detepowiec "Komputera", Stefan Szczypka. O wszystkim, co nie było Calamusem, zwykł mawiać, cytuję, "dymiąca kupa gówna". :)

Z racji tego że DTP nigdy nie było moją mocną stroną nie pamiętam czy to dokładnie o niego chodzi, ale ostatnio zupełnie przypadkiem się dowiedziałem że grafik pracujący dla firmy mego znajomego pracuje w Calamusie i pewnie to właśnie Stefan Sz. Powiedział mi że do dziś się nie pozbierał (jeśli to on), po upadku rynku Atari. Jest człowiekem zamkniętym w sobie, wyalienowanym ze społeczeństwa itp. Ja powiedziałem że bardzo chciałbym się z nim spotkać, dodawałem że znam wielu, którzy chętnie by go poznali i pogadali o Atari, ale nigdy to nie doszło do skutku - tak więc faktycznie jest zamknęty w sobie a szkoda.

Jeśli to kiedyś przeczytasz to koniecznie się skontaktuj z właścielem tej firmy (lub jego żoną) - bo ja naprawdę bardzo chcę poznać człowieka kojarzonego z Calamusem!! Nic nie stracisz a napewno miło spędzisz czas:)

800XL  XC12  LDW 2000  Portfolio  1040 ST, STE  Falcon 030 (Deskpro)  Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P

20

Tdc napisał/a:

Może ktoś ma Corela 3.0 i sprawdzi to ? Sam chętnie bym to zobaczył

Jeśli u mnie w firmie nie poszedł jeszcze na przemiał to sprawdzę. Gdyby nie chciał ruszyc na XP to w domu u żony mam jeszcze Windows 98 :) Ale zresztą co tu sprawdzac - przecież pracowałem na 3.0 i nic tam się nie waliło.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

21

Może miałem jakąś trefną wersję Corela 3.0 (albo żelastwa), ale podczas wydruku na ploterze nie wolno było ruszać myszką bo się wykładał na cacy. ;)

Byl hrozný tento stát, když musel jsi se dívat, jak zakázali psát a zakázali zpívat,
a bylo jim to málo, poručili dětem modlit se jak si přálo Veličenstvo Kat.
Tdc napisał/a:

Bez przesady, wtedy wiele pism było składanych na Calamusie

Moglbys mi przypomniec chociaz kilka z tych wielu pism, ktore byly skladane na Calamusie w 1997 roku? Albo chociaz w 1995 roku?

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/

23

Tdc napisał/a:

dely, drac030: nie wiem o co chodzi ale ja w pracowni graficznej miałem na ~20 pecetach zainstalowane wersje chyba 3.0 i 5.0 - obie działały fatalnie - czym to było spowodowane nie wiem - ja zakładałem że wszystkim tak działają...

Kupiono licencje na dwadzieścia stanowisk z niedziałającym programem? w00t!

Tdc napisał/a:

Może ktoś ma Corela 3.0 i sprawdzi to ? Sam chętnie bym to zobaczył

Właśnie znalazłem w pracy Corela 3.0 i działa elegancko na Windows XP.

http://img172.imageshack.us/img172/2268/80941165cd1.png

Tdc napisał/a:

a zawsze twierdziłem że od win98 pecet zaczął mieć dopiero oprogramowanie

Eee, przesadzasz. Ja kilka lat składałem w Venturze, rysowałem w Corelu na Windows 95, a wcześniej przygotowywałem tekst z grafiką pod Windows 3.11 (Wordperfect i Corel).

Kaz napisał/a:

Albo chociaz w 1995 roku?

Pewnie Atari Magazyn - chyba był składany na TT z Calamusem.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

24 Ostatnio edytowany przez Adam Klobukowski (2008-02-07 16:35:26)

Krzysztof (Kaz) Ziembik napisał/a:
Tdc napisał/a:

Bez przesady, wtedy wiele pism było składanych na Calamusie

Moglbys mi przypomniec chociaz kilka z tych wielu pism, ktore byly skladane na Calamusie w 1997 roku? Albo chociaz w 1995 roku?

"Archeologia Wojskowa" (http://pl.wikipedia.org/wiki/Archeologi … sopismo%29). Byłem wówczas z wizytą u rodziny w WaWie, i zaszliśmy do którejś z ciotek mojego dziadka (czy jakoś tak). Rozmawiamy, a dziadek się pyta o "Mareczka". Ciocia na to że Mareczek u siebie w pokoju kończy gazetę składać. Gościu robił to na ST z 4MB RAMu i twardym dyskiem używając Calamusa 1.09N (bodajże, napewno była to wersja pre-SL). Wyglądało to całkiem profesjonalnie :). Kolorowe ilustracje dodawali mu w studiu gdzie mieli właśnie SL. Mam kilka numerów które dostałem w prezencie.

Do tego... w Elblągu w tamtych latach wychodziło czasopismo komputerowe (nazwy nie pomne, mam kilka numerów), pracował tam mój znajomy. Pismo było oczywiście zorientowane na PC, ale składali to na TTkach z SLką. Niestety szybko nakryło się nogami.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

Zbierzmy te informacje, moze ktos je wrzuci do Atariki. Pisma składane na Calamusie:
- Archeologia Wojskow (1992-1996) - to mi przypomina, ze bodajze Technika Lotnicza (albo podobny tytul) wyglada na skladana na Calamusie
- Atari Magazyn - jak swierdzil Dely "chyba", choc w Atariki jest napisane, ze na pewno :)
- ST Fan
- STEfan (1992-1993)
- Atarynka

Jak napisal mi Sikor: "do bodajże 2001 roku: Świat Gier Komputerowych (w dodatku do 1999 roku naświetlane na TT-ce) i inne tytuły tego wydawnictwa, (...) Wydawnictwa ZHP - do dzisiaj składane na Calamusie".

Prosze o wiecej szczegolow i kolejne przyklady.

Kaz/Rohar
Prowadzę stronę dla obłąkanych: http://atari.online.pl/