Dawno nie było żadnego flejma na konkretny temat, więc napiszę na wstępie, że Amstrad CPC 6128 jest lepszy od Atari. Co prawda, nigdy Amstrada CPC 6128 nie widziałem z bliska na oczy ani nie miałem okazji się nim pobawić (a emulator XCPC nie chce mi się skompilować pod FreeBSD 6.1, bo brak libdsk, a libdsk się nie kompiluje, bo syntax error - taka technika XXI wieku), ale (lub: i właśnie dlatego) uważam, że jest lepszy od Atari.
Argumenty:
1) za: przyzwoita konstrukcja sprzętowa, łatwy dostęp do całej pamięci (a nie tak jak u nas, gdzie 16k RAM-u maskuje OS)
przeciw: Z80
2) za: wbudowana stacja dysków
przeciw: trzycalowa
3) za: możliwość podłączenia twardego dysku
przeciw: MFM, a jedyny egzemplarz ma Michał Szokoło na strychu
4) za: 80-kolumnowy tryb tekstowy i grafika 640x200 mono (albo 320x200 w 4 kolorach)
przeciw: paleta 27 kolorów (w rzeczywistości 32, ale z tego sześć czarnych)
za 2: to i tak więcej niż na C-64 (że o Spectrum nie wspomnę)
5) za: układ wizyjny ma programowalne tryby graficzne
przeciw: ale go można zepsuć w ten sposób
6) za: na 464 mozna puszczać perkusję włączając i wyłączając magnetofon
przeciw: ale się magnetofon szybko psuje od tego
7) za: dwa przyzwoite systemy operacyjne, z tego jeden industry standard (CP/M)
przeciw: CP/M sux w sumie, ale ma fajne programy użytkowe
I tu pytanie dla tych, co doczytali aż dotąd: gdzie można znaleźć konkretne info, jak zepsuć układ wideo w Amstradzie? Bo wiem tylko ogólnie (a Michał Sz. mi to ustnie potwierdził, stwierdzając, że sam też sobie tak Amstrada zepsuł), a temat chyba ciekawy. Góglałem, ale nic nie wygóglałem.
PS. Do chwili bliższego zapoznania się, byłem zdania, że lepsze od Atari jest Apple IIgs. ;)
? HEX$(6670358)