26

mazi napisał/a:

Pozatym, zaki wypuszczone na party staja sie FREEWARE, wiec praw sam sie pozbyles. Nie chodzi mi bynajmniej o to, ze nie jestes juz ich autorem...
Nie chce prowadzic zadnej wojny tylko chcialbym, znow to powtorze, troche funkcjonalnosci.

Poczytaj sobie jeszcze raz, ustwę, a przynajmniej powyższy cytat. Ja nie podpisywalem nigdy zadnej umowy ani licencji, więc prosze mi nie opowiadać bzdur ze się pozbyłem praw do swojej własnej twórczości. To ze cos udostępniam ludziom za darmo to nie znaczy, ze moga sobie robić z tym co chcą i mam prawo sam decydować o tym w jaki sposób chce upubliczniać swoją twórczość i żądne hasło typu Freeware niema tu nic do rzeczy.
Osobiście nie mam nic do xywek, ale nie zamiast nazwiska, (możnaby ew dodać gdzieś na koncu nazwy katalogu). Czemu? bo mam takie prawo, kaprys i nie musze się z tego tłumaczyć. Oczywiście wypowiadam się tylko i wyłącznie w swoim imieniu.  Natomiast jeśli wypowie się jeszcze kilku autorów i większość będzie miała odmienne zdanie, będę skłonny dostosować się do większości.  Ze  zwykłego szacunku dla ludzi, którzy coś robią..

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

27

Piszac freeware chodzilo mi o regulamin z party, ktory nie raz i nie dwa mowil ze prace konkursowe staja sie freeware. Taki byl warunek dopuszczenia ich do compo. Krotka pamiec? A prace wypusciles, albo jak sam napisales UPUBLICZNILES, pod NICKIEM.
Pozatym we wczesniejszym poscie napisalem, ze: "niech beda nicki i nazwiska" wiec prosze nie przypisywac mi rzeczy, o ktorych nie mowilem.
Pozatym ASMA jest zbiorem utworow, WIELU autorow, dla jak najszerszej grupy entuzjastow ATARI a nie prywatny album. I chodzi mi tylko o to zeby bylo latwiej wyszukac utwory autorow, ktore sie zna z produkcji scenowych a nie z ich prywatnych 'albumow'. Prawa scenowe rzadza sie troche innymi prawami niz produkcje innego rodzaju.

28 Ostatnio edytowany przez xray (2007-08-28 07:10:19)

po pierwsze nic Ci nie przypisuje,  po drugie  zadne regulaminy ani zadne "freeware" nie mają tu nic wspolnego z moimi prawami do moich kompozycji, "autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności..."  prosiłem zebyś poczytał ale masz to chyba gdzieś,  mozesz się zrzec praw majątkowych ale nie osobistych,  czytasz chyba to co chcesz przeczytac, Osobiście mam gdzieś do czego zmierzasz w swoich wypowiedziach i co ma na celu zmiana nazw, Ja się buntuję choćby proponowane przez Ciebie zmiany były słuszne, cały czas staram się uzmysłowić, ze to twórca ma prawo sam decydować o tym jak się podpisze, nickiem, nazwiskiem czy czymkolwiek, choćby był jeden pośród miliona innych w calej kolekcji i nic nikomu do tego. Za to wkurza mnie jak człowiek, który nic tam swojego nie ma, ani nawet nic wspolnego z teamem ASMA rości sobie prawo decydowania o tym jak ja mam byc podpisany.
Nie znoszę takiego konsumpcyjnego podejścia. Nierobić, brać, korzystać bez limitów, decydować, uważać, ze się "mu" "to" należy, a samemu od siebie nic nie dać. 
I zawsze bedzie mnie to wkurzało i zawsze będe się sprzeciwiał, choćby po prostu na złość!

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

29

xray, spokojnie, złość piękności szkodzi ;)

a poważnie: uważam, że pomysł z kompromisem przedstawionym przez mikera (nazwy katalogów z imieniem i nazwiskiem twórcy wraz z ewentualnym nickiem) ma sens, bo i wilk będzie syty i owca cała.

Xray: akurat Asma spełnia przesłanki bycia autorską bazą danych (patrząc z punktu widzenia polskiego prawa), tak więc to jak co ma być ułożone (nazwy plików, itp.) jest zależne od twórcy bazy. Sama muzyka do której prawa mają autorzy pozostaje w nienaruszonym stanie.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

31 Ostatnio edytowany przez xray (2007-08-28 09:05:25)

na twoim miejscu nie bylbym taki pewnien,  np wiekszosc sapow z moich muzakow robil "ktoś" i podpisywał "ktoś" w każdym razie nie ja i bez mojej wiedzy, więc nie pozostaje w stanie nienaruszonym, a nazwa katalogu jest w tym wypadku swego rodzaju podpisem, a ja mam prawo oznaczyc swoj utwor jak mi sie podoba. To ze baza danych jest osobnym przedmiotem prawa aut. to jedno, ale zawiera ona w sobie inne przedmioty  będące pod ochroną tegoż samego prawa, w związku z czym takie uzgodnienia jak, to Jak dany artysta chce byc podpoisany - należałoby uzgodnić z samymi autorami. Jest to przecież swego rodzaju opracowanie innych utworów, a o opracowaniach stanowią odpowiednie przepisy...

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

32 Ostatnio edytowany przez Fox (2007-08-28 09:47:16)

mazi napisał/a:

Chce posluchac na szybko jakiegos utworu z dema, w ktorym autorzy figuruja pod ksywkami, to mam przegladac dodatkowo jakis plik tekstowy?!? Gdzie tu sens i logika?!

Utwór trwa pewnie parę minut, plik tekstowy przeszukasz w kilka/kilkanaście sekund - co za problem?
Problem jest natomiast inny - czasami ciężko zamapować nazwę produkcji na nazwę SAPa.

mazi napisał/a:

Przeciez po nickach jest o wiele prosciej, toz to jasne jak slonce :)

Nie zawsze - np. Jakuba Husaka i Tomasza Liebicha kojarzysz po nickach?

mazi napisał/a:

Doczepic sie mozna wielu rzeczy, np. dlaczego 'porazka' jest tylko w folderze z jednym autorem. Czyzby oszczednosc miejsca :) ? Ten drugi juz sie nie liczy?

Chodzi o to, żeby SAPy się nie powtarzały.

mazi napisał/a:

Czyzbyscie juz zapomnieli na czym sie opierala scena? Na nickach!

Akurat w czasach świetności Sceny ludzie często znali nazwiska, bo używali ich do adresowania sendów.

mazi napisał/a:

zaki wypuszczone na party staja sie FREEWARE, wiec praw sam sie pozbyles

Freeware na pewno nie oznacza pozbycia się praw autorskich. To coś innego od Public Domain.

Myślę, że osoby postulujące duże zmiany chcą rozwiązać nietrywialny problem, jakim jest szybkie wyszukiwanie SAPów, przy pomocy ograniczonego sposobu, jakim jest struktura katalogów. Ja jestem za tym, żeby rozwijać narzędzia: ASMADB, player on-line, tagi w SAPach, STIL.

https://www.youtube.com/watch?v=jofNR_WkoCE

33 Ostatnio edytowany przez mazi (2007-08-28 10:20:39)

Autor watku, rowniez wspolautor ASMY, rozpoczal dyskusje na temat zmian, a ze to jest forum dyskusyjne to wypowiedzialem swoje zdanie i przedstawilem argumenty. Ot co.

Musze jednak dopisac cos jeszcze poniewaz X-ray sam sobie przeczy i nie czyta dokladnie co pisza inni:

xray napisał/a:

Ja się buntuję choćby proponowane przez Ciebie zmiany były słuszne, cały czas staram się uzmysłowić, ze to twórca ma prawo sam decydować o tym jak się podpisze, nickiem, nazwiskiem czy czymkolwiek

W demach badz w kawalkach na music compo podpisywales sie nickiem, myle sie?!

xray napisał/a:

Za to wkurza mnie jak człowiek, który nic tam swojego nie ma, ani nawet nic wspolnego z teamem ASMA rości sobie prawo decydowania o tym jak ja mam byc podpisany

Nic sobie nie roszcze, proponuje tylko zeby foldery zawieraly nicki. W sapach nic nie proponuje zmieniac bo i po co...

xray napisał/a:

Nie znoszę takiego konsumpcyjnego podejścia. Nierobić, brać, korzystać bez limitów, decydować, uważać, ze się "mu" "to" należy, a samemu od siebie nic nie dać. 
I zawsze bedzie mnie to wkurzało i zawsze będe się sprzeciwiał, choćby po prostu na złość!

W takim razie po co jest ASMA? Przeciez to nie jest music disc x-raya ... o przepraszam, Lukasza Sychowicza dla Lukasza Sychowicza tylko kompilacja muzyk z atari dla ludzi, sluchaczy, ktorzy nie koniecznie musza miec cos wspolnego z muzykowaniem na atarce, a dla nich wygodniej jest wyszukiwac po nickach. I prosze mi tu nic nie imputowac, ze mi sie cos nalezy! Tylko proponuje jak sam autor watku zachecil. W jednym musze przyznac Ci racje: tego flame'a robisz po prostu na zlosc.

xray napisał/a:

Osobiście mam gdzieś do czego zmierzasz w swoich wypowiedziach i co ma na celu zmiana nazw

W takim razie dyskusja z Toba nie ma sensu.

Fox napisał/a:

Akurat w czasach świetności Sceny ludzie często znali nazwiska, bo używali ich do adresowania sendów.

Zgadza sie, jednak w swoich pracach podpisywali sie nickami, nie o sendy tu chodzi a o utwory.

Edit:

Fox napisał/a:

Freeware na pewno nie oznacza pozbycia się praw autorskich. To coś innego od Public Domain.

Przeciez napisalem, ze przez to nie traci praw autorskich. Chodzilo mi o to ze te utwory mozna uzywac swobodnie (np. do ASMY). Nie chodzi tu o zmiane autora.

34 Ostatnio edytowany przez xray (2007-08-28 11:47:46)

tu był mój post, ale stwierdziłem, zeby lepiej nie rozgrzebywac gówna bo będzie bardziej śmierdzialo.., mam tylko nadzieje, ze kolega będzie konsekwentny co do ostatniego zdania jakie mi odpowiedzial i przestanie dyskutować.
normalnie ręce opadają.

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

35

Tak sie sklada, ze przeczytalem ten poprzedni, skasowany post. Sama sieczka, wygladal jak wypociny czternastoletniego, sfrustrowanego chlopczyka, ktory boi sie ze mu zabiora ukochana zabawke. Czego nikt i tak nie zamierzal robic.
Wiec dyskutowac, z autorem postu wyzej, jak juz pisalem nie ma sensu.

Dalej jednak jestem za tym zeby w foldery zawieraly rowniez nicki.

P.s.To co napisalem w pierwszm akapicie to nie dyskusja, tylko podsumowanie.

36

Dobrze, ze przynajmniej Twoje posty są na poziomie, kulturalnym i merytorycznym, czytasz widać posty innych z głębokim zrozumieniem wyciągasz celne wnioski. Przynajmniej Ty podnosisz poziom tej dyskusji prowokując innych użytkowników do budującej dyskusji.  Pozdrawiam serdecznie!

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

xray: tutaj utworem jest muzyka. Jeżeli chcesz mieć podpis - powinieneś umieścić go w muzyce. Nic przecież nie szkodzi na przeszkodzie żeby skonwertować je na WAV czy MP3. Opis tej muzyki (nazwa pliku, metadane, itp) to jest właśnie autorski wkład bazy danych. Jeżeli puściłeś swoje muzyczki bez jakiejkolwiek licencji, to sa one public domain i twórca bazy danych nie musi ci zapewnić niczego, poza uznaniem autorstwa. Jeżeli uważasz że sposób opisu twojego utworu narusza twoje dobre imię, lub twórca bazy nie chce uznać twojego autorstwa, wówczas możesz wystąpić do sądu..

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

38 Ostatnio edytowany przez xray (2007-08-28 13:05:39)

Adam Klobukowski napisał/a:

xray: Jeżeli puściłeś swoje muzyczki bez jakiejkolwiek licencji, to sa one public domain

a możesz podać jakąś podstawę prawną potwierzdającą to stwierdzenie ?

polecam choćby taką lekturę:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Public_domain

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

39

Ja jestem za zostawieniem obecnego układu, do którego przez te parę lat chyba większość z nas się przyzwyczaiła. No i faktycznie można połączyć Classic i Various w jedno, żeby el-aj-es-ju nie zadawał więcej głupich pytań. :)
Zapuszczenie wyszukiwania po nickach to co najwyżej kilka sekund. Osobnika, który się od tego wzbrania, należałoby nazwać leniwym ignorantem. ;)

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

40

Ciężko będzie dość do porozumienia. Po co wyjeżdzać z prawami autorskimi, to jest projekt scenowy i nie komercyjny. Strukture i tak trzeba zmienić, bo później jak dojdą kompozycje nowych muzyków i więcej rozpruć z gier to będzie dużo plików w jedynym katalogu. A nazwiska w katalogach pwoiny zniknąć, chyba że ktoś cały czas podpisywał się nazwiskiem to tak już zostanie. Skoro większość osób jest za nazwiskami to czemu akurat na tym forum nie podpisują się nazwiskami tylko ksywami :) Zmiana w ASMA wyjdzie temu archiwum na dobre i ludziom z poza sceny atarowskiej będzie łatwiej znaleść odpowiedniego muzyka. Nikt z poza sceny nie kojarzy Greg'a czy X-Ray'a po nazwisku tylko szuka ksywy lub ich grupy muzycznej.

Ramos/Samar/HVSC Crew/ASMA/FanCA

41

Ramos napisał/a:

Strukture i tak trzeba zmienić, bo później jak dojdą kompozycje nowych muzyków i więcej rozpruć z gier to będzie dużo plików w jedynym katalogu.

Co za problem? Można przecież szybko znawigować wciskając pierwszą literę (nawet w Windows Explorerze). IMHO to wygodniejsze, niż szukanie litery w zakresie alfabetycznym. A w ogóle można zrobić playlistę z całej ASMY i wtedy katalogi są bez znaczenia.

https://www.youtube.com/watch?v=jofNR_WkoCE

42

Wczoraj jeszcze podczas konwersacji z PG, wynikł taki pomysł, żeby do struktury, którą przywołał Epi, dodać gdzieś jeszcze jeden podkatalog [nicks] ze skrótami przekierowującymi na właściwe personalia (można wtedy zastosować trik robiąc skróty ze starego/nowego nicka itd.). Tzn. tak pod windą a inne systemy (Linux, Unix MacOS, whatever)?

I Ty zostaniesz big endianem...

43

Hej!

Napiszę to po raz kolejny:

1) Nie popieram zmian nazwisk na scenowe nicki, chcesz poszukać po nicku, masz ASMA DB. Dlaczego wywracać strukturę projektu do góry nogami po takim czasie?
2) podział na katalogi tym A-M, N-P, Q-Z to jakieś koszmarne nieporozumienie. Po co to taki zamęt?!? Niech będzie i 10000 plików w jednym katalogu. Czemu to ma przeszkadzać? File-systemowi? Użytkownikowi? Bo nie rozumiem sensu takiego działania.

Seban

44

seban napisał/a:

1) Nie popieram zmian nazwisk na scenowe nicki, chcesz poszukać po nicku, masz ASMA DB. Dlaczego wywracać strukturę projektu do góry nogami po takim czasie?

- dużo nie ma do zmiany, tylko muzycy klasycy trafią do katalogu ogólnego muzyków, zniknie katalog Unsorted (po co on wogóle) a jego zaki powędrują do katalogu Demos. W katalogu Demos będą kompozycje muzyków co nie maja 3 zaków, aby mieć własny katalog, a w podkatalogu Unknown będą zaki nie znanych autorów.

seban napisał/a:

2) podział na katalogi tym A-M, N-P, Q-Z to jakieś koszmarne nieporozumienie. Po co to taki zamęt?!? Niech będzie i 10000 plików w jednym katalogu. Czemu to ma przeszkadzać? File-systemowi? Użytkownikowi? Bo nie rozumiem sensu takiego działania.

- ten podział może zniknąć. Można wprowadzić dopiero jak się uzbiera więcej muzyków i zrobić podział od A - Z. Duża ilość katalogów nikomu nie przeszkadza, ale wygląda lepiej jak jest wszystko posegregowane i np. muzycy na literę A są w podkatalogu A. Mam pewne doświadczenie w prowadzeniu kilku archiwum i wiem jakie są później kłopoty z dużą ilością plików jak na początku nie ustali się porządnej struktury katalogów. Dla przykładu sama zmiana w pliku STIL na nową strukturę katalogów trochę czasu zajmie, a co dopiero jakby trzeba było zmienić  ponad 10 tys. wpisów w STIL. Obecnie STIL ma tylko dodanych ponad 400 wpisów.

Ramos/Samar/HVSC Crew/ASMA/FanCA

45

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że liczba muzyków, jeśli jeszcze w ogóle rośnie, to w tempie nieprzekraczającym 1 osoby na rok. ASMA jest już projektem na tyle dojrzałym, że ci, którzy mieli być skatalogowani, już dawno tam są, a nowych muzyków dziwnym trafem nie chce przybywać.

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

46

A-F, G-J - nigdy! Ew. A-F/A/, A-F/B/ ;)

Wolalbym ksywy od nazwisk, ew. jedno i drugie, ale przyzwyczailem sie. Na poczatku bardzo mi sie nie podobalo "po nazwiskach", ale skoro autorzy muzakow chca, to pozostaje sie dostosowac.

Mazi: Wylacz agresora!

47

To moze głosowanie ? ;>
Ja tez jestem za nick'iem jezeli takowe ktoś ma ;-)

"wszystko się kiedyś kończy......."

48

Jak się czyta te wasze przepychanki to się normalnie wszystkiego odechciewa! Prosta sprawa do rozwiązania a Wy na sobie psy wieszacie! ŻENADA!

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

49

ja też się przychylam do tego żeby dodać nicka do katalogów np. nazwisko_imie[nick1, nick2..], gdzie nick nie jest obowiązkowy, a wyświetlany od najnowszego (obecnie używanego) do najdawniejszego (czasami się to może przydać dla ludzi którzy pamiętają jeszcze zaprzeszłe czasy i kojarzą po starych xywkach)

50

O! I niech tak zostanie!