nosty napisał/a:co go laczylo z Atari??
Widzisz, problem jest w tym że nie zdążyłem go o to spytać...
nosty napisał/a:ale nie przeginajmy prosze.
Napisałem jasno dlaczego tę informację tu zamieszczam. Powiem jedynie (tak aby wszyscy byli tego świadomi :P) że uczył w szkołach informatycznych (informatyki - dla jasności) a tu tak jakoś się chyba składa, że właśnie informatyków jest tu więcej niż dwóch...
Prawdopodobieństwo że uczył tu jeszcze kogoś jest niemałe i już wiem że się nie myliłem.
gRzEnIu napisał/a:Za każdym razem będziesz pisał jak umrze ktoś z grona Twoich znajomych, bliskich Ci osób ?
Nie mam i nie miałem nigdy zamiaru.
Ten wykładowca nie był w żaden sposób bliską mi osobą znałem go tak samo dobrze jak inni studenci.
Facet jest bardzo dobrym ... ... napisałem że "jest"....
Facet był wspaniałm wykładowcą, cenili go zarówno: Atarowcy, Amigowcy jak i linuxowcy. Jeśli kogoś z Was on uczył to będzie to dla niego bardzo ważna itp. wiadomość.
Choć mówiąc "Was" nie mam na myśli za bardzo: Łódźi, Lublina itp.
Niestety uważam wasze zachowanie za nie na miejscu. Jeśli wam nie odpowiadam to sobie piszcie o tym że tdc jest taki czy inny w e-mailu czy w innym wątku. Natomiast ktoś ktogo uczył ten wykładowca, gdy tu wejdzie i poczyta sobie Wasze posty to...
800XL XC12 LDW 2000 Portfolio 1040 ST, STE Falcon 030 (Deskpro) Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P