toriman napisał/a:Dostęp do $D6XX to standardowy dostęp do ewentualnego RAM NevDev. $D7XX niby jest zarezerwowane dla potrzeb Atari ale gdy firmy nie ma no to chyba rezerwacją nie ma co się przejmować i wrzucić tu też RAM. Tak więc te dwa obszary mogą się przydać. Niestety - wykorzystywanie tych obszarów przez software, np. QMEG może powodować konflikty.
Właśnie w tem problem. Na stronie D6 i D7 ludzie mają pomontowane ROM Changery, Covoxy, dodatkowe PIA i diabli wiedzą co jeszcze. Co do planowanego wykorzystania tych stron przez Atari, słusznie prawisz, tak miało być, ale jeśli teraz ekspander zajmie dla siebie strony D6 i D7, to prawdopodobnie posiadacze wszelkich rozszerzeń tamże sobie go odpuszczą.
Ja byłbym za tym, żeby ekspander i wszystkie urządzenia do niego wsadzane korzystały tylko ze strony D1; są pewnie tacy, co mają rozszerzenia na D1, oczywiście, ale przekonanie ludzi, żeby je sobie usunęli albo przenieśli gdzieś, w zamian za możliwość korzystania z ekspandera, będzie o wiele łatwiejsze, gdy trzeba będzie oczyścić jedną stronę I/O, niż gdyby trzeba było oczyszczać trzy, po którym to zabiegu w dodatku nie zostanie nic wolnego miejsca na partyzantkę (mnie to rybka, ja własnych rozszerzeń sobie nie montuję, ale inni ...)
Ewentualnie można zająć D1 i D7, a D6 zostawić w spokoju. I zadbać przy tym, żeby na górnej połówce D7 (D780-D7FF) nie było niczego wrażliwego na odczyt.
Przelotka - z opisu wynika, że to miałoby być kolejne złącze na płycie extendera ?
W zasadzie nie - nawet jedno mniej. Mianowicie z wymalowanych przeze mnie trzech gniazd na kartridże można byłoby jedno (skrajne "górne" na rysunku) zastąpić gniazdem ECI. Spada też liczba wajch do wyłączania kartridży - taka wajcha potrzebna byłaby tylko jedna, przy jednym gnie?zie, do robienia mu ON/OFF w razie potrzeby.
Mi bardziej chodziło o przelotkę miedzystandardową
np. gniazdo ECI - wtyk ISA i takie coś po prostu wtykałoby się w któryś ze slotów. Najlepiej ten, którego numer
odpowiada temu urządzeniu (jeśli jest to NevDev0 no to w slot 0, przelotka i wystarczy :)
Myślałem, że ten temat mamy już za sobą - sam narzekałeś, że duża liczba bramek powoduje opóźnienia i trzeba stosować szybkie układy, żeby się zmieścić, a to przypadkiem nie skomplikuje układu przez dodanie następnej porcji bramek? Przecież, gdy do slotu wsadzi się "stare" urządzenie (np. kontroler KMK/JZ IDE), samo "otwarcie" tego slotu (co ma robić ekspander na własną rękę) przez wybór rejestrem $D1FF nie wystarczy, żeby urządzenie poczuło, że jest wybrane. Żeby to nastąpiło, ono samo musi "poczuć" zapis do swojego rejestru $D1FF - a więc ekspander musiałby taki zapis wygenerować zaraz po uaktywnieniu slotu. Moim zdaniem to niepotrzebnie komplikuje układ przy przyzerowych zyskach, a możliwych dużych stratach (problemy z opóźnieniami sygnałów przechodzących przez ekspander).
toriman napisał/a:Wracam więc do złącza krawędziowego 2x31 styków raster 2,54 mm ( slot ISA ). Ten typ złącza również jest używany i też raczej dosyc długo będzie obecny na rynku. PCI jest bardzo nadmiarowe i gęste - nie stanowiłoby to niby problemu ale tez pytanie - po co ?
Jeśli 62 styki wystarczą, to raczej nie ma sensu. Tylko że w tych 62 stykach ma się planowo zmieścić też miejsce na sygnały szyny procka 65C816: dodatkowe 8 bitów adresu, sygnały w rodzaju BE, VMA, VPA, ABORT itd. To daje kilkanaście linii dodatkowo ponad to, co jest dostępne na CART/ECI. Poza tym przydałaby się rezerwa na przyszłość. Więc może EISA albo jednak PCI? Tak żeby raz zrobionych płytek nie trzeba było potem przeprojektowywać z byle powodu.
Rzecz jasna, trzeba też przewidzieć miejsce na złączkę, przez która się te wszystkie dodatkowe sygnały będzie doprowadzało - i tu może, myślę, być taka drabinka z goldpinów, bo to raczej będzie podpięte na stałe (albo wcale).
KMK
? HEX$(6670358)