26 Ostatnio edytowany przez jellonek (2007-01-16 09:45:30)

drac030 napisał/a:

Poza tym zworki komplikują montaż każdej karty z osobna, a cała idea rozgałęziacza bazuje na tym, żeby konstrukcję takowej karty maksymalnie uprościć - to znaczy, żeby rogałęziacz zawarł w sobie tyle funkcji wspólnych dla wszystkich urządzeń PBI, ile się da; a to znaczy właśnie np. całą obsługę rejestru $D1FF, podłączanie i odłączanie rejestrów i pamięci karty do użytku 6502, wybór numeru urządzenia.

przeczytaj moj wczesniejszy post raz jeszcze. algorytm tam zapisany umozliwia wlasnie to.

ps. zapomnialem wspomniec, ze aby w takowej konfiguracji dzialaly "w jakis sposob podlaczone" "stare" rozszerzenia - nr wyzworkowany musi zgadzac sie z numerem slotu, a najprostrzym tego objesciem jest zalozenie ze kazda karta ma odpowiadac najmlodszym bitem na pytanie skierowane pod adres 0xd1ff, po czym w kontrolerze wyzej opisanym zamiecnic sposob skladania danej na (dana_0 << 0 + dana_1 << 1 dana_2 << 2 + ... + dana_7 << 7), co w elektronice bardzo prosto by sie realizowalo np. przez http://knip.pol.lublin.pl/~jellonek/diag.png

edited: brzydko to tu wyglada... nieco ladniej bez skalowania po klinknieciu na tego linkczersa.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

27 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-16 09:57:02)

jellonek napisał/a:

przeczytaj moj wczesniejszy post raz jeszcze. algorytm tam zapisany umozliwia wlasnie to

Bez obaw, ja rozumiem po polsku :P Umożliwia, zgoda - tylko w jakim celu? Przecież urządzenia z wtykiem CART/ECI (a tym bardziej z wtykiem PBI) do gniazda ISA nie wetkniesz.

EDIT:

Poza tym, nawet gdyby (przejściówka itd.), to pozwala na użycie z rozgałęziaczem tych nielicznych urządzeń, które w ogóle uwzględniają istnienie innych urządzeń PBI, wiszą tylko na jednym bicie $D1FF (a nie na wszystkich, jak Multi I/O)  itd.

Oczywiście, odcięcie przez rozgałęziacz takiego urządzenia od magistrali w momencie, kiedy nie jest ono wybrane znakomicie załatwia ten problem tylko że takie rozwiązanie nie jest, wydaje mi się, możliwe. Otóż takie odcinanie wszystkiego znakomicie uniemożliwia zbudowanie tego, co mi się ciągle marzy, mianowicie 80-kolumnowej karty video mającej DMA; bo oczywiście układ wizyjny będzie chciał czytać dane z pamięci obrazu "asynchronicznie" do poczynań komputera, a więc musi mieć możliwość zahaltowania procesora i dobrania się do magistrali na każde żądanie. Jeśli rozgałęziacz go "odetnie" pod pretekstem, że dana karta nie jest aktywnie wybrana przez OS, to guzik z tego.

Ogólnie, zgodność ze starymi urządzeniami to wydaje mi się więcej kłopotu niż pożytku.

KMK
? HEX$(6670358)

28 Ostatnio edytowany przez jellonek (2007-01-16 10:07:12)

dla kogos kto juz ma "urzadzenie" mysle ze prosciej bedzie dorobic jakas przejsciowke (zlacze + pajonk) niz czekac az ktorys elektronik opracuje mu/przeprojektuje plytke do tegototo...

fakt - to co proponowalem bylo za proste, aby mozna bylo zrobic taki dostep do pamieci, chyba ze...
- taki np. "kontroler dma" ktory wykrywajac sygnal /HALT, /EXTSEL, czy co tam innego - pochodzacy od jakiegos slotu - przekazuje kontrole nad szynami adresowa i danych temu konkretnemu slotowi?

tyle ze rosnie kaskadowa liczba bramek, a co za tym idzie - rozjezdzaja sie czasy...

a taka karta graficzna - hmmm... ciagle w swerze marzen...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

29

Moje dwa centy (wspominałem kiedyś o tym w innym poście, dość dawno temu, nie chce mi się szukać - chyba w wątku o nowych płytach):
1. Idea słuszna, ale zamiast przytoczonych tu slotów typu ISA lepiej zastosować typu PCI - łatwiej je dostać, a co się z tym wiąże, są tańsze;
2. Zastosowanie innego typu łączy nie wyklucza stosowania starych urządzeń - można na przykład zrobić 6 gniazd "Atari-PCI" i 2 standardowe CART/ECI;
3. Proponowałbym ewentualne dołożenie pamięci RAM - nazwijmy ją "buforową" - mi się na przykład marzy karta sieciowa do malucha. A taka pamięć niezależna od komputera mogłaby przyjmować ramki o większej pojemności (czytaj: zwrasta prędkość) niż standardowe ATARI.
4. Dodatkowym atutem byłby interfejs MultiJoy wbudowany w środek - gniazda DB9 są tanie, a jak ktoś ma ochotę - w wejścia IN wprowadza przedłużacze z portów joysticka;
5. Własne zasilanie (nie wiem, wbudowany zasilacz ATX...?) - co odciąży zasilacz Atari w przypadku stosowania kilku kart rozszeżeń równocześnie.
Z takich dodatków, to chciałbym jeszcze zobaczyć interfejs KMK na pokładzie (zmodyfikowany...?), przystosowany do kart CF - co od razu załatwi wiele spraw.

Sikor umarł...

30 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-16 13:57:21)

Sikor napisał/a:

1. Idea słuszna, ale zamiast przytoczonych tu slotów typu ISA lepiej zastosować typu PCI - łatwiej je dostać, a co się z tym wiąże, są tańsze;

Ta decyzja należy już do ewentualnego projektanta i ewentualnego producenta: jakie konkretne części są najłatwiej osiągalne, tanie i łatwe w montażu.

2. Zastosowanie innego typu łączy nie wyklucza stosowania starych urządzeń - można na przykład zrobić 6 gniazd "Atari-PCI" i 2 standardowe CART/ECI;

No dobra - skoro nalegacie - to może raczej 8 slotów i jedną "przelotkę" CART/ECI, w która rozgałęziacz nie będzie elektronicznie ingerował. Urządzenie wsadzone w przelotkę będzie miało wybrany numer np. 0, wtedy odnośny slot trzeba będzie zostawić pusty. Uniknie się w ten sposób komplikacji elektronicznej samego rozgałęziacza ponad miarę (może).

3. Proponowałbym ewentualne dołożenie pamięci RAM - nazwijmy ją "buforową" - mi się na przykład marzy karta sieciowa do malucha. A taka pamięć niezależna od komputera mogłaby przyjmować ramki o większej pojemności (czytaj: zwrasta prędkość) niż standardowe ATARI.

Ee, sieciówkę i tak trzeba zbudowac od podstaw i lepiej chyba, żeby ta pamięć była na niej (tzn. na karcie).

4. Dodatkowym atutem byłby interfejs MultiJoy wbudowany w środek - gniazda DB9 są tanie, a jak ktoś ma ochotę - w wejścia IN wprowadza przedłużacze z portów joysticka;
5. Własne zasilanie (nie wiem, wbudowany zasilacz ATX...?) - co odciąży zasilacz Atari w przypadku stosowania kilku kart rozszeżeń równocześnie.

Zasilacz, no jasne. Ale jak zasilacz ATX, to może rejestr POWER OFF? ;) Bo przecież komputer też można tak zasilać, zdaje mi się. Tym samym byłby to następny (po $D1FF) rejestr kontrolny rozgałęziacza. W związku z tym może w ogóle część strony D1 przeznaczyć na stałe na rejestry kontrolne oraz takie, których odłączanie z przestrzeni adresowej nie ma sensu - bo np. muszą być skanowane w przerwaniach, jak joye, albo łatwo dostępne, jak wspominany już tu przeze mnie parę razy Covox.

Dajmy na to, że $D100-$D1BF (192 bajty) rejestrów "ruchomych", $D1F0-$D1FF - sterowanie rozgałęziaczem. Reszta zarezerwowana.

Z takich dodatków, to chciałbym jeszcze zobaczyć interfejs KMK na pokładzie (zmodyfikowany...?), przystosowany do kart CF - co od razu załatwi wiele spraw.

Wolałbym w postaci karty - np. dlatego, że takowa da się wyjąć, a ktoś może nie chcieć mieć tego interfejsu (bo np. ma lepszy).

KMK
? HEX$(6670358)

31

Podstawowe pytanie dot. zgodności ze starymi kartami PBI:

Kto z userów atari.area forum ma JAKAKOLWIEK kartę na PBI? Tylko nie piszcie wszyscy na raz bo zwieracz się znowu zatka ;)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

32

dely: zależy o co pytasz. Sprzęty tego typu w Polsce znane to karinka i interfejs do IDE. Jeśli pytasz o takie z wtykiem PBI, to raczej nie ma.

Ale kompatybilność ma też drugą stronę: żeby się to całe ustrojstwo dało podpiąć do 800XL.

KMK
? HEX$(6670358)

33

Chodziło właśnie o karty :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

34 Ostatnio edytowany przez toriman (2007-01-16 19:09:09)

Cze!

Najpierw szczegół odnośnie postu drac030:

CAS Inhibit jest sygnałem odcinającym RAM i jest wystawiany z MMU, $D1xx jest z MMU ale to sygnał wyboru obszaru I/O
i jesli nie ma takiego sygnału - można >chyba< użyć właśnie $D1XX - pewności 100% nie mam ale na to wygląda
po analizie schematu kompa oraz przykładu budowy urządzenia PBI. CAS Inh oryginalnie miał  odblokowywać dekodery
hmm... a $D1xx jest już zdekodowanym obszarem a i tak potrzeba więcej sygnałów, m.in. do odcinania MPD,
dostepu do $D6XX i $D7XX... To troche komplikuje całość ale zawsze można coś ciekawego wymyslić :)

drac030 napisał/a:
Sikor napisał/a:

1. Idea słuszna, ale zamiast przytoczonych tu slotów typu ISA lepiej zastosować typu PCI - łatwiej je dostać, a co się z tym wiąże, są tańsze;

Ta decyzja należy już do ewentualnego projektanta i ewentualnego producenta: jakie konkretne części są najłatwiej osiągalne, tanie i łatwe w montażu.

A ja tak na serio proponowałbym podwójne złącze kątowe GOLDPIN 40 - te są bardzo łatwo dostępne, tanie, złocone i najpewniej nie wyjdą
z uzytkowania przez następne ileś tam lat :)

drac030 napisał/a:
Sikor napisał/a:

2. Zastosowanie innego typu łączy nie wyklucza stosowania starych urządzeń - można na przykład zrobić 6 gniazd "Atari-PCI" i 2 standardowe CART/ECI;

No dobra - skoro nalegacie - to może raczej 8 slotów i jedną "przelotkę" CART/ECI, w która rozgałęziacz nie będzie elektronicznie ingerował. Urządzenie wsadzone w przelotkę będzie miało wybrany numer np. 0, wtedy odnośny slot trzeba będzie zostawić pusty. Uniknie się w ten sposób komplikacji elektronicznej samego rozgałęziacza ponad miarę (może).

Można zrobić przelotkę. Linię aktywującą z rejestru $D1FF po prostu wyrzuca się poza standardową numerację szyny i po kłopocie.

drac030 napisał/a:
Sikor napisał/a:

3. Proponowałbym ewentualne dołożenie pamięci RAM - nazwijmy ją "buforową" - mi się na przykład marzy karta sieciowa do malucha. A taka pamięć niezależna od komputera mogłaby przyjmować ramki o większej pojemności (czytaj: zwrasta prędkość) niż standardowe ATARI.

Ee, sieciówkę i tak trzeba zbudowac od podstaw i lepiej chyba, żeby ta pamięć była na niej (tzn. na karcie).

draco030 ma rację - nie ma co kombinować. Ma być zachowana całkowita zgodność z PBI więc żadnych zbędnych elementów
w extenderze...

4. Dodatkowym atutem byłby interfejs MultiJoy wbudowany w środek - gniazda DB9 są tanie, a jak ktoś ma ochotę - w wejścia IN wprowadza przedłużacze z portów joysticka;

W takie urządzenie można załadować wszystko ;-) Najpierw jednak musi powstać extender aby można było sensownie rozmawiać
o dodatkach... Przecież spokojnie można w taką obudowę wrzucić tez FDD, HDD, SIO2PC, SIO2IDE itp :)

5. Własne zasilanie (nie wiem, wbudowany zasilacz ATX...?) - co odciąży zasilacz Atari w przypadku stosowania kilku kart rozszeżeń równocześnie.

drac030 napisał/a:

Zasilacz, no jasne. Ale jak zasilacz ATX, to może rejestr POWER OFF? ;) Bo przecież komputer też można tak zasilać, zdaje mi się. Tym samym byłby to następny (po $D1FF) rejestr kontrolny rozgałęziacza. W związku z tym może w ogóle część strony D1 przeznaczyć na stałe na rejestry kontrolne oraz takie, których odłączanie z przestrzeni adresowej nie ma sensu - bo np. muszą być skanowane w przerwaniach, jak joye, albo łatwo dostępne, jak wspominany już tu przeze mnie parę razy Covox.


Dajmy na to, że $D100-$D1BF (192 bajty) rejestrów "ruchomych", $D1F0-$D1FF - sterowanie rozgałęziaczem. Reszta zarezerwowana.

Zasilanie to podstawa. Na 100% Podstawowy zasilacz atarki nie dałby rady. ATX (najlepiej mini) byłby najsensowniejszym powerem
drac030 - na razie bez kombinacji - pliz :) Ja generalnie i tak mam propozycje całkowitego zbuforowania magistral tyle, że ma to
jeden minus - może powstać problem z czasami propagacji (przy zastosowaniu układów serii ACT ma sens. Inne mają zbyt długie
czasy na bufory... zostaje za mały margines dla szyny danych)

Z takich dodatków, to chciałbym jeszcze zobaczyć interfejs KMK na pokładzie (zmodyfikowany...?), przystosowany do kart CF - co od razu załatwi wiele spraw.

drac030 napisał/a:

Wolałbym w postaci karty - np. dlatego, że takowa da się wyjąć, a ktoś może nie chcieć mieć tego interfejsu (bo np. ma lepszy).

A to już dalsza historia... :)

Pozdrawiam

tOri

P.S. Karty być może będą miały nową szansę by się pojawić...

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

35 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-16 23:04:31)

toriman napisał/a:

a i tak potrzeba więcej sygnałów, m.in. do odcinania MPD,
dostepu do $D6XX i $D7XX...

A po co komu dostęp do D6 i D7?

toriman napisał/a:

A ja tak na serio proponowałbym podwójne złącze kątowe GOLDPIN 40 - te są bardzo łatwo dostępne, tanie, złocone

Jak ono wygląda?

toriman napisał/a:

Można zrobić przelotkę. Linię aktywującą z rejestru $D1FF po prostu wyrzuca się poza standardową numerację szyny i po kłopocie.

Nic nie trzeba wyrzucać - do przelotki doprowadzasz po prostu wszystkie sygnały CART/ECI, bez żadnego pośrednictwa. Wtedy ona, gdy ktoś jej _nie_ potrzebuje, nie blokuje niepotrzebnie jednego slotu (czyli numeru urządzenia).

Przecież spokojnie można w taką obudowę wrzucić tez FDD, HDD, SIO2PC, SIO2IDE itp :)

Można, ale idea nie polega na zbudowaniu pudełka z wszystkimi możliwymi rozszerzeniami, tylko na zbudowaniu ekspandera, do którego user sobie włoży, co będzie chciał. A więc, jak będzie chciał FDD, to wkłada odpowiednią kartę i ma, a jak nie - to nie.

KMK
? HEX$(6670358)

36 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-17 10:36:35)

toriman napisał/a:

A ja tak na serio proponowałbym podwójne złącze kątowe GOLDPIN 40 - te są bardzo łatwo dostępne, tanie, złocone i najpewniej nie wyjdą
z uzytkowania przez następne ileś tam lat :)

Dobrze, jellonek juz mnie uswiadomil, jak takie zlacze wyglada. Bez wielkich wstepow powiem, ze jestem przeciw. Piszac, ze trzeba wybrac cos "taniego i latwo dostepnego" mialem jedynie na mysli, zeby uniknac wybrania czegos drogiego i trudnego do kupienia - a nie, zeby wybrac cos JEDYNIE dlatego, ze jest tanie i latwo dostepne. OK, moja wina, nie wyrazilem sie jasno.

Zlacze, o ktorym piszesz, sklada sie z rzadka "goldpinow" po stronie "meskiej" i plastikowego wtyku po stronie "zenskiej". Ono jest dobre, pod warunkiem, ze sie go nie rusza, to znaczy ciagle nie rozlacza i podlacza. Ale kiedy sie to robi, wtedy plastikowa czesc ("zenska") ulega wyrobieniu, dziury sie staja luzniejsze, zlaczka przestaje ciasno siedziec, potem kontaktowac i jest do wymiany.

Jesli ten wtyk jest na karcie, trzeba ja naprawiac. "Serwis" natomiast to nie jest cos, na istnienie czego user atarynki moze liczyc, no i nie kazdy umie takie cos naprawic samemu. Dlatego trzeba unikac dawania temu ustrojstwu powodow do serwisowania sie - innymi slowy, zlacze pomiedzy ekspanderem a karta ma byc maksymalnie pancerne; po to, zeby spokojnie wytrzymywalo wieloletnie uzytkowanie, po to, zeby trzymalo karte sztywno (oczywiscie z pomoca jakiegos sledzia) i po to, zeby dobrze kontaktowalo.

Karty do ekspandera maja byc latwe do wyjecia i wlozenia - podobnie jak to ma miejsce w przypadku kart piecowych. Nie widze wiec powodu, zeby wynajdywac proch, skoro gniazda ISA albo PCI sa sprawdzonym rozwiazaniem wlasnie w takich warunkach, jak opisalem powyzej. Czyli kwestia jedyna, to ktore z nich jest tansze, trwalsze, latwiej dostepne, latwiejsze w montazu.

KMK
? HEX$(6670358)

37

Cze!

Dostęp do $D6XX to standardowy dostęp do ewentualnego RAM NevDev. $D7XX niby jest zarezerwowane dla potrzeb
Atari ale gdy firmy nie ma no to chyba rezerwacją nie ma co się przejmować i wrzucić tu też RAM. Tak więc te dwa obszary mogą się przydać. Niestety - wykorzystywanie tych obszarów przez software, np. QMEG może powodować konflikty.
Jednak gdy niezbedny będzie choćby nieduży bufor to właśie tam...

O goldpinach nizej...

Przelotka - z opisu wynika, że to miałoby być kolejne złącze na płycie extendera ?
Nie ma to sensu ponieważ obojętnie jak to się zrobi - i tak będzie blokowany któryś slot
zależnie od tego - aki numer miałoby urządzenie z przelotką. Mi bardziej chodziło o przelotkę miedzystandardową
np. gniazdo ECI - wtyk ISA i takie coś po prostu wtykałoby się w któryś ze slotów. Najlepiej ten, którego numer
odpowiada temu urządzeniu (jeśli jest to NevDev0 no to w slot 0, przelotka i wystarczy :)

Przecież spokojnie można w taką obudowę wrzucić tez FDD, HDD, SIO2PC, SIO2IDE itp :)

A to miał być żart w odpowiedzi na wysyp atarowskich pomysłów :D Jak wiesz z moich wcześniejszych postów - nie jestem
zwolennikiem rozdrabniania się. Jeden projekt na razie wystarczy chyba, że powstaną inne zespoły czy coś :)

Kolejny post...

drac030 napisał/a:
toriman napisał/a:

A ja tak na serio proponowałbym podwójne złącze kątowe GOLDPIN 40 - te są bardzo łatwo dostępne, tanie, złocone i najpewniej nie wyjdą
z uzytkowania przez następne ileś tam lat :)

Dobrze, jellonek juz mnie uswiadomil, jak takie zlacze wyglada. Bez wielkich wstepow powiem, ze jestem przeciw. Piszac, ze trzeba wybrac cos "taniego i latwo dostepnego" mialem jedynie na mysli, zeby uniknac wybrania czegos drogiego i trudnego do kupienia - a nie, zeby wybrac cos JEDYNIE dlatego, ze jest tanie i latwo dostepne. OK, moja wina, nie wyrazilem sie jasno.
Zlacze, o ktorym piszesz, sklada sie z rzadka "goldpinow" po stronie "meskiej" i plastikowego wtyku po stronie "zenskiej". Ono jest dobre, pod warunkiem, ze sie go nie rusza, to znaczy ciagle nie rozlacza i podlacza. Ale kiedy sie to robi, wtedy plastikowa czesc ("zenska") ulega wyrobieniu, dziury sie staja luzniejsze, zlaczka przestaje ciasno siedziec, potem kontaktowac i jest do wymiany.

Jesteś w błędzie odnosnie złączy goldpin ale skoro tak uważasz no to nie będę obstawał twardo przy tej propozycji.
Wracam więc do złącza krawędziowego 2x31 styków raster 2,54 mm ( slot ISA ). Ten typ złącza również jest używany
i też raczej dosyc długo będzie obecny na rynku. PCI jest bardzo nadmiarowe i gęste - nie stanowiłoby to niby problemu
ale tez pytanie - po co ?

Jesli ten wtyk jest na karcie, trzeba ja naprawiac. "Serwis" natomiast to nie jest cos, na istnienie czego user atarynki moze liczyc, no i nie kazdy umie takie cos naprawic samemu. Dlatego trzeba unikac dawania temu ustrojstwu powodow do serwisowania sie - innymi slowy, zlacze pomiedzy ekspanderem a karta ma byc maksymalnie pancerne; po to, zeby spokojnie wytrzymywalo wieloletnie uzytkowanie, po to, zeby trzymalo karte sztywno (oczywiscie z pomoca jakiegos sledzia) i po to, zeby dobrze kontaktowalo.

Wystarczy pancerność na poziomie PC :)

Karty do ekspandera maja byc latwe do wyjecia i wlozenia - podobnie jak to ma miejsce w przypadku kart piecowych. Nie widze wiec powodu, zeby wynajdywac proch, skoro gniazda ISA albo PCI sa sprawdzonym rozwiazaniem wlasnie w takich warunkach, jak opisalem powyzej. Czyli kwestia jedyna, to ktore z nich jest tansze, trwalsze, latwiej dostepne, latwiejsze w montazu.

Zgoda

Pozdrawiam

tOri

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

38

PCI odpada wlasnie przez ta gestosc i nadmiarowosc, a krawedziowka ISAy jest ok.

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

39 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-18 08:34:51)

toriman napisał/a:

Dostęp do $D6XX to standardowy dostęp do ewentualnego RAM NevDev. $D7XX niby jest zarezerwowane dla potrzeb Atari ale gdy firmy nie ma no to chyba rezerwacją nie ma co się przejmować i wrzucić tu też RAM. Tak więc te dwa obszary mogą się przydać. Niestety - wykorzystywanie tych obszarów przez software, np. QMEG może powodować konflikty.

Właśnie w tem problem. Na stronie D6 i D7 ludzie mają pomontowane ROM Changery, Covoxy, dodatkowe PIA i diabli wiedzą co jeszcze. Co do planowanego wykorzystania tych stron przez Atari, słusznie prawisz, tak miało być, ale jeśli teraz ekspander zajmie dla siebie strony D6 i D7, to prawdopodobnie posiadacze wszelkich rozszerzeń tamże sobie go odpuszczą.

Ja byłbym za tym, żeby ekspander i wszystkie urządzenia do niego wsadzane korzystały tylko ze strony D1; są pewnie tacy, co mają rozszerzenia na D1, oczywiście, ale przekonanie ludzi, żeby je sobie usunęli albo przenieśli gdzieś, w zamian za możliwość korzystania z ekspandera, będzie o wiele łatwiejsze, gdy trzeba będzie oczyścić jedną stronę I/O, niż gdyby trzeba było oczyszczać trzy, po którym to zabiegu w dodatku nie zostanie nic wolnego miejsca na partyzantkę (mnie to rybka, ja własnych rozszerzeń sobie nie montuję, ale inni ...)

Ewentualnie można zająć D1 i D7, a D6 zostawić w spokoju. I zadbać przy tym, żeby na górnej połówce D7 (D780-D7FF) nie było niczego wrażliwego na odczyt.

Przelotka - z opisu wynika, że to miałoby być kolejne złącze na płycie extendera ?

W zasadzie nie - nawet jedno mniej. Mianowicie z wymalowanych przeze mnie trzech gniazd na kartridże można byłoby jedno (skrajne "górne" na rysunku) zastąpić gniazdem ECI. Spada też liczba wajch do wyłączania kartridży - taka wajcha potrzebna byłaby tylko jedna, przy jednym gnie?zie, do robienia mu ON/OFF w razie potrzeby.

Mi bardziej chodziło o przelotkę miedzystandardową
np. gniazdo ECI - wtyk ISA i takie coś po prostu wtykałoby się w któryś ze slotów. Najlepiej ten, którego numer
odpowiada temu urządzeniu (jeśli jest to NevDev0 no to w slot 0, przelotka i wystarczy :)

Myślałem, że ten temat mamy już za sobą - sam narzekałeś, że duża liczba bramek powoduje opóźnienia i trzeba stosować szybkie układy, żeby się zmieścić, a to przypadkiem nie skomplikuje układu przez dodanie następnej porcji bramek? Przecież, gdy do slotu wsadzi się "stare" urządzenie (np. kontroler KMK/JZ IDE), samo "otwarcie" tego slotu (co ma robić ekspander na własną rękę) przez wybór rejestrem $D1FF nie wystarczy, żeby urządzenie poczuło, że jest wybrane. Żeby to nastąpiło, ono samo musi "poczuć" zapis do swojego rejestru $D1FF - a więc ekspander musiałby taki zapis wygenerować zaraz po uaktywnieniu slotu. Moim zdaniem to niepotrzebnie komplikuje układ przy przyzerowych zyskach, a możliwych dużych stratach (problemy z opóźnieniami sygnałów przechodzących przez ekspander).

toriman napisał/a:

Wracam więc do złącza krawędziowego 2x31 styków raster 2,54 mm ( slot ISA ). Ten typ złącza również jest używany i też raczej dosyc długo będzie obecny na rynku. PCI jest bardzo nadmiarowe i gęste - nie stanowiłoby to niby problemu ale tez pytanie - po co ?

Jeśli 62 styki wystarczą, to raczej nie ma sensu. Tylko że w tych 62 stykach ma się planowo zmieścić też miejsce na sygnały szyny procka 65C816: dodatkowe 8 bitów adresu, sygnały w rodzaju BE, VMA, VPA, ABORT itd. To daje kilkanaście linii dodatkowo ponad to, co jest dostępne na CART/ECI. Poza tym przydałaby się rezerwa na przyszłość. Więc może EISA albo jednak PCI? Tak żeby raz zrobionych płytek nie trzeba było potem przeprojektowywać z byle powodu.

Rzecz jasna, trzeba też przewidzieć miejsce na złączkę, przez która się te wszystkie dodatkowe sygnały będzie doprowadzało - i tu może, myślę, być taka drabinka z goldpinów, bo to raczej będzie podpięte na stałe (albo wcale).

KMK
? HEX$(6670358)

40 Ostatnio edytowany przez toriman (2007-01-17 23:55:55)

Cze!

Problem niestety może być z tymi stronami ale nie ma zbyt dużej przeszkody aby część rozszerzeń również można
było wpakować w extender. Części się niestety nie da (mocno ingerują w hardware) ale zawsze trzeba zostawić
taką możliwość i zbudować dekoder również dla tych obszarów... $D6xx i $D7xx A co do $D1xx wiadomo... :)

W sumie propozycja z gniazdem ECI jest OK tylko, że ono jest do montażu poziomego ale chyba da się
wmontować również pionowo. Rozumiem Twoje założenia :) Szkoda, że prawdopodobnie trzeba będzie
usmiercać atarki dla odzysku ECI bądź komponować złącza skracając istniejące. Rzecz jasna przy projektowaniu
całości trzeba przestrzegać prowadzenia ścieżek pomiędzy gniazdami dokładnie tak jak to ma miejsce w atarynce...

OKI - w tym świetle nie ma sensu siedziec nad przelotką. Jest troszkę inny problem. Karty będą większe niż
CARTY więc należałoby zamontować tak gniazda CARTridge aby moduły można było raczej wsuwać z zewnątrz chyba,
że zakładamy wsadzenie np. 2 kartów i jednego ECI tak "na dłużej" i wajchowanie nimi :) No to wtedy nie trzeba
kombinować z możliwością wtykania z zewnątrz. najwyżej jakaś klapka nad gniazdami CART.

Jeśli faktycznie miałoby być rozwojowo no to proponuję dokładnie tak jak w 16bit ISA w PC, czyli:

gniazdo 31x2 i za nim gniazdo 18x2

Na gnieździe 31x2 miałyby być sygnały z szyny ECI atari PLUS sygnały z logiki extendera a gniazda 18x2
byłyby połączone równolegle i wyprowadzone tak jak proponujesz - na goldpiny 18x2. Myślę, że to by było
wystarczająco jak dla potrzeb atarynki ?

Siądę, zrobię coś poglądowego i wrzucę na serwer.

Pozdrawiam

tOri

P.S. Wrzuciłem 3 szybkie pliki na: http://privateservice.friko.pl - to tylko zarys idei :)

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

41 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-18 08:32:17)

Szkoda, że prawdopodobnie trzeba będzie
usmiercać atarki dla odzysku ECI bądź komponować złącza skracając istniejące.

Zdecydowanie wolałbym to drugie rozwiązanie :)

toriman napisał/a:

W sumie propozycja z gniazdem ECI jest OK tylko, że ono jest do montażu poziomego ale chyba da się wmontować również pionowo.

toriman napisał/a:

Karty będą większe niż CARTY więc należałoby zamontować tak gniazda CARTridge aby moduły można było raczej wsuwać z zewnątrz chyba, że zakładamy wsadzenie np. 2 kartów i jednego ECI tak "na dłużej" i wajchowanie nimi :) No to wtedy nie trzeba kombinować z możliwością wtykania z zewnątrz. najwyżej jakaś klapka nad gniazdami CART.

Właśnie, w sumie mój pierwotny pomysł był taki, żeby gniazda kartridży (i ECI również) dać poziomo wystające z jednego boku, podobnie jak gniazdo CART/ECI wystaje ze 130XE. Eliminuje to "klapkę nad" i problem z dostępem do gniazd przez dach ewentualnej budy. Trzeba byłoby oczywiście zadbać w takim układzie, żeby gniazda były na tej samej wysokości od podłoża, co w XE, no ale to chyba detal montażowy.

KMK
? HEX$(6670358)

42 Ostatnio edytowany przez toriman (2007-01-18 10:30:21)

drac030 napisał/a:

Szkoda, że prawdopodobnie trzeba będzie
usmiercać atarki dla odzysku ECI bądź komponować złącza skracając istniejące.

Zdecydowanie wolałbym to drugie rozwiązanie :)

W sumie to dosyć proste :) krótkie złącze 2x18 można częściowo zaślepić i mamy 2x15. Nie problem...

toriman napisał/a:

Karty będą większe niż CARTY więc należałoby zamontować tak gniazda CARTridge aby moduły można było raczej wsuwać z zewnątrz chyba, że zakładamy wsadzenie np. 2 kartów i jednego ECI tak "na dłużej" i wajchowanie nimi :) No to wtedy nie trzeba kombinować z możliwością wtykania z zewnątrz. najwyżej jakaś klapka nad gniazdami CART.

drac030 napisał/a:

Właśnie, w sumie mój pierwotny pomysł był taki, żeby gniazda kartridży (i ECI również) dać poziomo wystające z jednego boku, podobnie jak gniazdo CART/ECI wystaje ze 130XE. Eliminuje to "klapkę nad" i problem z dostępem do gniazd przez dach ewentualnej budy. Trzeba byłoby oczywiście zadbać w takim układzie, żeby gniazda były na tej samej wysokości od podłoża, co w XE, no ale to chyba detal montażowy.

W podobnym stylu myślałem nad tym detalem. W wolnej chwili "rozkminię i wymotam" coś więcej :)
Btw.: mam takie wrażenie, że 8 slotów to jednak trochę za dużo :/ Cały extender bedzie wielki. Trzeba jeszcze doliczyc miejsce
na przetwornicę zasilającą (i owszem - myślę, że dałoby się zamontować ją pionowo ;-) No cóż - w wolnych chwilach posiedzi się nad tym...
Wezmę Eagle i coś tam porysuję...

Pozdrawiam

tOri

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

43 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-18 10:54:54)

No, to będzie duży, trudno. Jeśli taśma z wtykiem do komputera będzie wystarczająco długa (np. około metra), to może się jakoś go da upchnąć tak, żeby nie zasłaniał monitora :)

KMK
? HEX$(6670358)

44

Hmm, jakby inteligentnie rozpracować i byłoby płaskie wielkości Atari XE - zasadniczo można by chować pod Atari (cos jak megafile i MEGA ST). Jakby zrobić myk jak w compaqu - to potrzebne na płycie dwa złącza expandera pionowe do płaskich kart rozszeżeń z czterema gniazdami każda, i w ten sposób mamy 8 slotów do wykorzystania. Oczywiscie musi byc ona stosunkowo niska (wielkości zasilacza miniATX?) i dwustronna - na każdej płytce po dwu stronach po dwie karty.
Na linkach mniej-więcej widać, o co mi chodzi: http://www.preisvergleich.org/pimages/P … 296_20.jpg i http://www.pci-card.com/compaq-einschub1.gif

A swoją drogą ciekawi mnie jedno... Ile taki extender od Compaqa kosztuje. Może wygodniej by było zaprojektować płytkę pod gotowy produkt - wszak to tylko rozgałęzienie, co doprowadzi sie do odpowiednich ścieżek to już nasza sprawa, a wtedy może obniżyło by sie koszty produkcji...?

Sikor umarł...

45 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-18 11:30:49)

Sikor napisał/a:

Hmm, jakby inteligentnie rozpracować i byłoby płaskie wielkości Atari XE - zasadniczo można by chować pod Atari (cos jak megafile i MEGA ST).

Z podstawką pod małe Atari jest jeden problem - klawiatura. W MST ona jest oddzielnie na kablu, więc nie gra roli, jak wysoko stoi sam komputer. W małym Atari klawiatura jest niestety zintegrowana z kompem, więc podniesienie go nawet o 5 cm wzwyż znacznie utrudniłoby pisanie.

Na temat ekstendera od Compaqa na razie nie mam zdania, to znaczy nie bardzo widzę, jak by to miało wygladać.

KMK
? HEX$(6670358)

46

Draco, mniej więcej tak:
               p                      P             ________
       kart  ł  kart        kart  ł  kart      |zasilacz|
              y                       y             |           |
       kart  t  kart       kart   t  kart     |            |
              a                       a              _______
Płyta główna rozszeżenia z dwoma podstawkami

1. Sygnały z/do komputera doprowadzone do płyty głównej rozszeżenia, na której znajdują się podstawki do 2 dwustronnych kart rozszeżeń  - ewentualna logika rozszeżenia i przełączniki są właśnie umieszczone na niej. Do niej też doprowadzamy zasilanie;
2. Oznaczenie "płyta" oznacza czystą przejściówke do dołożenia czterech kart rozszeżeń. Musi być ona dobrze umieszczona na płycie głównej (najlepiej - w prowadnicach, co zwiększy trwałość, ale to już szczegół techniczny). Na niej nie ma już żadnej logiki, przełączników itp. Do niej można dołączyć do czterech kart rozszeżeń. Dodatkowo, projektując ekspander można sobie założyć, że płyty numerują urządzenia od "0" do "7" (umownie). Można mieć w rozszeżeniu jedną lub dwie przejściówki (gdy korzystamy na przykład tylko z 2 kart rozszeżeń);
3. Karty - są to właściwe karty rozszeżeń, które mogą występować w przejściówce lub nie.
Wyrzucenie całej logiki na płytę główną upraszcza stworzenie płyt dla przejściówek i ewentualne późniejsze "upgreadowanie" firmware-u - trzeba przeprogramować tylko flasha na płycie głównej. Zmniejsza też koszty przejściówki - jest zainstalowane tylko tyle, ile trzeba.
Kwestia klawiatury - tu masz częściowo rację, ja z kolei zastanawiam się, czy nie da się zrobic zewnętrznego AKI - już na płycie głównej rozszeżenia. Ewentualnie jeszcze port myszki - ktoś pisał, że jest w trakcie pisania interfejsu, może dałoby się go od razu przerobić. I w ten sposób można upiec kilka pieczeni za jednym razem, otrzymuując produkt w estetycznej obudowie.

Sikor umarł...

47 Ostatnio edytowany przez drac030 (2007-01-18 12:15:36)

1. "rozszeRZenie" - please

2. Ten rysunek, to jest widok skąd na co? Tzn. czy to jest widok z góry, czy z boku czy jak?

EDIT: w kazdym razie z obliczeń mi wychodzi, że ekspander zbudowany według tego pomysłu (o ile go dobrze rozumiem) miałby jakieś pół metra szerokości, prawie 20 (nie mniej niż 16) cm głębokości i jakieś 10 cm wysokości (tu już zalezy od tego, ile zajmie zasilacz i inne takie). Nie wiem, czy to jest mniej w porównaniu do tamtego układu (20x17x15 cm).

KMK
? HEX$(6670358)

48 Ostatnio edytowany przez Sikor (2007-01-18 12:19:08)

Rozszerzenie - dziękuję. Jest to widok z profilu bocznego (czy raczej przedniego), poglądowy, na wnętrze urządzenia. Na dole płyta główna rozszerzenia, w nią pionowo wpina sie do dwu płytek przejściówek (nazwijmy je ekspanderami), zaś w każdy ekspander możemy wetknąć do 4 kart rozszerzeń (poziomo). Mozna je od razu zastandaryzować, na przyszłość.
Zakładając, że karty nie będą szersze niż standardowe śledzie w PC - daje nam to jakieś 4cm wysokości ekspanderów wystających nad płytę główną NEW1090 (możemy tak wstępnie nazwać całe urządzenie). Czyli wraz z płytą główną i gniazdamy środek nie powinien przekroczyć wysokości 5-6cm (praktycznie można założyć do 7cm wysokości wraz z obudową typu "desktop", o ile znajdzie się tak mały zasilacz).
Co do szerokości i głębokości - jak napisałem wcześniej, według mnie idealną sprawą byłoby zamknąć całość w szarej, metalowej obudowie o płaskiej powierzchni równej spodowi Atari XE.
Co na panelu czołowym...? Na pewno sygnalizacja zasilania, moze też diody sygnalizujące włożenie poszczególnych ekspanderów..? Nie wiem.
Co do połączenia z komputerem - jeśli można połączyć taśmą, jak sugeruje Draco - sprawa prosta, dajemy gniazdo w NEW1090 (np. typu SCSI, 50 PIN, x2 czy inne ogólnie dostępne) i odpowiednią taśmę lub (chyba lepiej) ekranowany przewód zakończony złączem typu CART/ECI (dla XE) lub PBI (dla XL). Dodatkowo na NEW1090 mozna wyprowadzić z tyłu dodatkowe gniazdo CART/ECI i/lub PBI, analogiczne do tych w komputerze.

Sikor umarł...

49

sikor: to nie jest specyfik compaqa - to jest najwyklejszy ekspander pci (stosowany wszedzie tam gdzie ma byc ograniczona wysokosc... pci poprostu na to pozwala (atarkowe zlacza niestety nie)...

ze zdjecia wnioskuje ze chodzi tu o ekspander do obudow rackowych standardu 2U - ja sie najczesciej sie spotykam sie z tymi ustrojstwami do serwerow 1U (chyba kazdy to ma...).

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

50

jellonek: chodzi po prostu o sama ideę. Poszczególne carty (gniazda) mogą mieć bądź odciętą odpowiednią linię adresową bądź włączaną elektronicznie - ale to w tej chwili jest najmniejszu problem. Chodzi o zminimalizowanie wielkości obudowy (ja akurat optuję za wysokością) przy zachowaniu jak największej funkcjonalności. Akurat przytoczyłem tutaj compaqa, bo top (prawie) każdy zna. Są takie ekspandery w wielu kompach (np. w niektórych NetCistach, HP, DELLach itp) - może się zbyt niejasno wyraziłem we wcześniejszych postach.

Sikor umarł...