Niestety, nie dalem rady, myslalem, ze uda sie, ale zmienily mi sie warunki lokalowe i nie bede mial gdzie trzymac TT-ki. Jako trzecia idzie pod mlotek TT-ka - w obudowie big tower, profesjonalnie przygotowanej przez Niemcow - profesjonalnie znaczy sie tylna scianka z gniazdkami ma ladnie wyfrezowane otworki a nie wiercone tandetnie wiertarka ;-) W srodku 2 dyski - 2 i 4 GB (drugi UW SCSI - "wyciaga" wszystko co mozliwe z szyny SCSI TT-ki), na ktorych jest masa legalnego oprogramowania, ktore bylo kupione do tej TT-ki przez firme z Bremen, ktora ja kupila i chciala pisac programy pod Atari, stacja dyskow 3.5" HD oraz nagrywarka SCSI Plextor 8x zapis, 20x odczyt. W srodku do zlacza VME jest dolaczony kabel rozgaleziajacy, tak wiec po podlaczeniu 2 gniazda VME moznaby uzywac 2 kart na tym zlaczu. 4MB ST-ram. Calosc w bardzo ladnym stanie, klawiatura orginalna, szara z klawiszami bardzo malo uzywanymi i mysz, troche juz zuzyta, ale w 100% sprawna :-) Calosc wywolawczo 350 zl, za 150 zl dorzuce karte pamieci TT-Ram z 32 MB pamieci na dwoch 72-pinowych kosciach SIMM PS/2, mozna ja rozszerzyc maksymalnie do 64 MB. Tutaj niestety w gre wchodzi raczej tylko odbior osobisty, nie wiem po prostu czy dam rade skombinowac tak duze pudlo, zeby zmiescilo i obudowe i klawiature :-) No ale jestem otwarty na propozycje :-)
Sylwek
Atari is dead. Long live Atari!