Monsoft: kwestia cierpliwości. Mój kumpel magisterkę o WiFi pisze i nasłuchałem się trochę. Można nieźle namieszać, i żadnego specjalnego sprzętu do tego nie trzeba.
Przykładowo: można zrobić taki myk że nam będzie WiFi działać, a wszystkim innym dookoła nie :)
Zasadniczo: WiFi (moim zdaniem) potrzebuje poważnego re-designu, żeby naprawdę była bezpieczna i nadawała się do pracy. Bo na dzień dzisiejszy każdy kto ma antenkę i będzie miał cierpliwość żeby przeczytać dokładnie spece może z dużym sukcesem zakłócać prace sieci WiFi.
Co nie zmienia faktu że idea sieci bez kabli jest jak najbardziej słuszna.
Btw. słyszałem niedawno że na MIT pracują nad bezprzewodowym przesyłaniem elektryczności (w sposób bezpieczny dla otoczenia, nie tak jak mikrofale), więc niedługo możliwe że kabelki niedługo znikną.
Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio