Ale przeciez w takim Windows XP nie potrzeba w nic klikac, wystarczy po instalacji podlaczyc do Internet'u i... poczekac ;-)
Biorac jeszcze pod uwage to, ze uzytkownicy domowi (a o takich zast. chyba mowimy) czesto korzystaja z wersji Home, w ktorej praktycznie nie ma czegos takiego, jak prawa dostepu do plikow, to nie liczylbym na bezpieczenstwo "golego" Windows'a.
Z drugiej strony, zakladajac zainstalowanie wszystkich latek i wlaczenie firewall'a oraz to, ze juz nigdy nie pojawi sie zaden nowy bug ktory i tak to wszystko ominie... hm, to chyba zbyt utopijne zalozenia...
Zgadzam sie z tym, ze rozsadek uzytkownika jest najwazniejszy, ale przy systemie niebezpiecznym ze swej natury (np. XP Home) moze na wiele sie nie zdac...