Acha, jak nie ma zanikać to musi być bateryjka.
A jak długo taka bateria mniej więcej wytrzymuje? (pewnie jest kilka czynnikow sie na to skłądajacych) Ale powiedzmy w jakim przedziale (min i max)?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
atari.area forum » Software, Gry - 8bit » Yie Ar Kung Fu
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Acha, jak nie ma zanikać to musi być bateryjka.
A jak długo taka bateria mniej więcej wytrzymuje? (pewnie jest kilka czynnikow sie na to skłądajacych) Ale powiedzmy w jakim przedziale (min i max)?
Zależy od pojemności (wydajność prądowa). Mnie trzyma już ponad rok.
albo zrobic carta gdzie jest kilka bankow rom + kilka bankow ramu
Jeżeli można tak zrobić to jest to optymalne rozwiazanie. Gra pójdzie na gołe 64KB i nawet po 5-ciu czy 10 latach nie używania nie ulegnie skasowaniu z cartridża.
Wydaje się że zastosowanie pamieci EEPROM (Flash) uprości to jeszcze bardziej choć nieco skomplikuje programowanie. za to pozbędziemy się bateryjki
Ok, pozwoliłem sobie na sprawdzenie i załączenie ostatnie wersji gry (Vega - jest już OK - nic nie "błyska").
I znów okazuje się że emulator jest niewystarczający do testowania nowych programów.
Yie Ar Kung-Fu: ostatnio grałem w wersję z 2002 roku więc moja wiedza była dalece nieaktualna :) Teraz jednak pobawiłem się trochę i oto moje spostrzeżenia:
Grałem w nową wersję: ?14-11-2006? na starej wersji emulatora i nie miałem najmniejszych problemów (nic nie migało i program działał stabilnie). A przeszedłem całą grę jednokrotnie ? bardzo długo walcząc (bawiąc się).
Jeśli chodzi o POLE to załatwiłem gościa dając mu ?długiego kopniaka? i wycofując się ? nie sprawiło to problemu, wcale nie trzeba wykorzystywać algorytmu ataku przedstawionego wcześniej.
Z racji tego że gra jest dla mnie sporo za szybka ? największą uwagę zwróciła na mnie muzyka w czołówce (żar nadal jary :). Ta ?implementacja? przypadła mi do gustu :)
Odnośnie błędów to zaobserwowałem:
- w pierwszej planszy jest jakiś błąd z opadającą wodą w wodospadzie. Wygląda to tak jakby wystawał jakiś kawałek znaku po prawej stronie. A w lewo od tego miejsca też grafika wygląda jakby była źle dostosowana maska ? choć może tak samo jest na C-64 i Wam na tym zależało (tego nie wiem).
Innym moim pomysłem jest wstawienie raz na jakiś czas jakiegoś ruchu wody w otwór tej grafiki co zasłania spadającą wodę ? będzie fajniejszy efekt przesłaniania :)
- wielu przeciwników daje się nabrać na kilkukrotnie powtórzony cios nogą: fire+góra (tzw. cios z wyskoku). Da się w ten sposób szybko nabić np. 3 punkty, bo przeciwnik po otrzymaniu ciosu robi krok do przodu wystawiając się na następny cios. Nie wiem czy to błąd i nie wiem jak jest w oryginale.
Ogólnie gra jest fajnie zrobiona i powodzenia w kontynuowaniu prac !:)
Pozdrawiam !
Załączam plik z dwoma obrazkami ekranu tytułowego z Yie Ar Kung Fu. Ich autorem jest GONZO.
Pierwszy wygłąda tak jak orginał z C64, a drugi to wersja bardziej podkolorowana (chociaz kolory chyba tak srednio dobrane).
Jak myślicie, która wersja lepsza?
A może komuś się uda ładniej podkolorować orginał z C64?
A nie możesz wkleić tu obrazków samych bez pobierania zipa? Np. przez fotosik.pl albo imageshack.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Software, Gry - 8bit » Yie Ar Kung Fu
Wygenerowano w 0.020 sekund, wykonano 62 zapytań