Dziala to dokladnie jak stacja dyskow do malego Atari (+ dodatkowo tryb Ultra Speed), a wlasciwie jak zestaw od jednej do osmu stacji podlaczonych jednoczesnie.
Podlaczasz sobie kabelkiem do malucha, i Twoj komputerek widzi umieszczone na karcie CF lub twardym dysku pliki .ATR tak, jakby byly to stacje dyskow o kolejnych numerach.
Konfiguracja jest zapisana w pliku tekstowym, ktory mozesz sobie edytowac na PC, albo modyfikowac go (nie wprost, ale podmapowujac przez menu odpowiednie pliki jako dyskietki w odpowiednich (emulowanych) stacjach), za pomoca programu konfiguracyjnego na Atari.
Ja sobie wbudowalem toto do srodka i mam nad gnazdami Joystickow, zlacze karty CF - wygodne niesamowicie, tym bardziej jak masz w PC czytnik kart CF.
Pamietaj tez, ze dysk twarde do malego atari takze widziane sa przez system jako takie wieksze dyskietki :) , w zwiazku z tym po stworzeniu pliku ATR o pojemnosci 16MB i podpieciu go pod ktoras stacje, masz po poprostu 16to megabajtowa partycje dysku w formacie widzianym spokojnie przez SpartaDOS czy MuDOS na atari.

P.-S. Wersja z USB ma po prostu mozliwosc podpiecia do PC bez czytnika kart czy tez odpinania dysku. Jest wtedy widoczna z poziomu Windows jak kazdy naped USB i mozesz kopiowac sobie na niego pliki ATR bez problemow, jednak dziala to powoli i w tym czasie Atari nie widzi dysku. Tak wiec USB Ci sie moze nie przydac, choc... czasem .... kto wie (a napewno podwyzsza cene, bo scalak jest nietani).

Różnica z wersją USB i bez to ok. 30zł. Piguła czasami wystawia takie wersje.

Sam dokonałem na Allegro zakupu u Piguły tego cuda i szczerze polecam. Zarówno Pigułę jako sprzedającego jak i sam interfejs. Bardzo fajna sprawa. Niestety sam interfejs to początek wydatków. Żeby korzystać z karty CF, to po pierwsze trzeba ją mieć i po drugie należy dokupić przelotkę (+ ew. taśmę). Do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze czytnik kart w PC. Choć przy wersji z USB jest zbędny. Jednak jak już się zdecydujesz wydać 100zł na SIO2IDE + ok.50 zł na kartę 512MB + 30-40zł na przejściówkę, to wydatek 20-30 zł na czytnik nie jest tragedią, a bardzo podnosi komfort pracy.

Urządzenie można podłączyć do złącza SIO w Atari i nie trzeba go nawet otwierać! Na karcie 512MB mam chyba wszystko, co mi do szczęścia potrzeba i jeszcze zostaje sporo miejsca. Jedną, jedyną wada tego urządzenia jest brak możliwości zmiany ?dyskietek w stacji? w trakcie wykonywania jakiegoś programu (np. gry). Dyskwalifikuje to wszystkie gry wielodyskowe, gdzie nie można włożyć np. drugiej dyskietki do kolejnej stacji ? dysk1 do stacji D1, dysk2 do stacji D2, itd. i muszą być wkładane do D1 w trakcie gry. Szkoda.

Ja sobie cały interfejs wraz z przejściówką zamontowałem pod maską mojego XEGS. Z boku jest mała szczelina przez która wkłada się kartę. Super sprawa. Kartę w każdej chwili mogę wyjąć i podpiąć do PC, gdzie zrzucam nowy soft. Przekładam do Atari i jazda na maxa!

Stworzyłem też kilka obrazów ATR wielkości 16MB, które traktowane są jak partycje dysku twardego widziane przez MyDos lub SDX i na nich mam cały soft ?narzędziowy?.

Ogólnie bardzo polecam.

Jak ktoś ma Qmega 4.4 i przynajmniej 320 Ramu to ten problem w większości wypadków nie istnieje!

wyprowadź inne złącze w obudowie atarki... np. Canon 15 ;) albo najlepiej wpakuj całość do środka atarki ;)

A  nie można mieć kilku kart CF z poszczególnymi dyskietkami i wymieniać ich gdy gra poprosi o zmianę dyskietki?

Witam!

Wtyczke SIO wypadałoby "magicznie" wytworzyć z CANONa 15-pin troche tnąc złącze.
Pasuje i się sprawdza w praktyce... Do tego troche modeliny albo czegoś tam i jest OK...

W zasadzie z dowolnego CANONA pow 9 pin można "wystrugać" wtyczkę... Szkoda oryginałów ;-)

Pozdrawiam

tOri

P.S. Sorry - nie z każdego - MeaCulpa... Qtwa...zrobiłem z Canona ale teraz widzę że nie pasuje do standardu a pasuje do SIO ??
       Zmierzyłem i faktycznie Oryg. Canon ma 2,54 a ten mój 3,5 - taki jak w Atari :-O Ale mimo wszystko da się wykorzystać piny
       z żeńskich Canonów do zrobienia wtyczki SIO tyle, że więcej roboty jest.

Urborg:

Magnet, kóry dostales ode mnie (przyznaje ze wstydem) był własnie taki dawcą.
Sprawdziłem kilka adresów sklepów podanych swego czasu na forum (np. Bomis w Gdańsku) i niestey wygląda na to, że zapasy zostały wyprzedane do zera.

Z odpowiednikami, które po drobnych modyfikacjach możnaby zastosować jako SIO też nie jest lekko (tego CANONA jeszcze nie sprawdzałem) ja nic nie znalazłem. :(

Na razie zostaje chyba tylko odzysk (magnet lub przewód od stacji)

Można też pokombinować ;) wtrysk i forma to nie jedyne żródło pozyskiwania drobnych elementów z tworzywa.

Poza tym nie trzeba rozbierać złacza DB15, odpowiednie konektorki są dostępne w handlu.

Nawiasem mówiąc toriman, jak już gnębimy ten temat to radze abyś przyjrzał sie wtyczce jaka zastosowana jest przy magnetofonie xc11.
Nic nie obiecuje ale może za jakieś dwa tygodnie o ile znajomy wyrobi sie z bieżacymi zamówieniami będę mógł zaprezentowac odpowiednik wtyczki SIO, w miare przyzwoicie zrobiony i za rozsądne pieniądze :)

Tzw. "metoda traconego wosku". Bardzo szacowna technologia wykonywania odlewów, ma ze trzy tysiące lat, jak nie więcej. Respekt. :)

Uff dobrze że istnieją na tym świecie kolekcjonerzy ... gdyby nie oni pewnie niedługo będziemy oglądać na aukcjach sprzęt "sprzedam magnetofon/stację Atari - bez SIO" bo użytkownicy AA oskubią w krótkim czasie wszystkie odtwarzacze kasetowe ze SIO i Bóg wie co jeszcze

zgadzam się natomiast co do produkcji identycznie działających zamienników

Szkoda że kolekcjonerzy nie mają własnego forum, nie musiałbym czytać takich głodnych kawałków.

owszem były na allegro w ciągu 2 miesięcy i własnie 2 szt. w ciągu tych dwóch miesięcy kupiłem bo potrzebne mi były do podłączenia moich stacji. Teraz natomiast od dłuższego czasu jest posucha...

Chcac podłączyć coś jeszcze człek zostaje postawiony wobec wyboru:

- urżnąć wtyczke od magnetofonu

- urżnąć wtyczke od posiadanego przewodu łaczącego stacje

- czekac aż w ciągu nastepnych 2 miesięcy pojawi sie na allegro przewód SIO

Problem jest... :(