Tyle, ze tym razem nie na Atari czy Windows, ale pod OSXa - troche pozno, ale lepiej pozno niz wcale (uwazam, ze Calamusa powinni od razu przeniesc na Maca jak tylko sie okazalo, ze nie bylo szans na rozwoj platformy Atari).
http://www.icalamus.net/
Roznica jest taka, ze program zostal napisany niemal od nowa. Na pierwszy rzut oka interfejs rozni sie mocno od tego do czego sie przyzwyczailismy, ale po chwili udalo mi sie odnalezc kilka elementow, ktore dzialaja zupelnie podobnie jak w starym, dobrym SLu i mimo roznic poczulem sie jak w domu ;-)
Sylwek
Atari is dead. Long live Atari!