Frasuneczek dla Scorpio za wdechowy sztabik :>.
obecni stawili sie (poza of kors gospodarzem): Meśka, Miśka (co w jednym piły domu), Ntp, Pin (mendo, żeśmy cie ze 4 godziny namawiali! za karę next time kupujesz wódkę ;]), Epij, kilka flaszek wina, wódki i gin :D
Było naprawdę frasunkowo, zaczeło się ok. 19, skończyło ok. 15 dziś :D. Nawet sie było jak wyspać i w ogóle towarzystwo doborowe ;].
Sztabik miał charater poprawin bo naszej ekipie było mało Głuchołazaaaa. Było oglądanie Myszeja który sobie rytm wybijał i kilkakrotne oglądanie filmu z samochodu w drodze powrotnej :D.
I nie bijcie, fotki z Głuchołazaa podeśle Krapowi jak najszybciej ^^".