To może byś jednak przeczytał.

ja nie lubie kilometrowych watkow zwlaszcza gdy dyskusje prowadza se soba 2-3 osoby i cytuja wszystko co popadnie.
jasne, ze mozna powiedziec, ze dely pojechal za ostro wobec nowego na forum, mozna bylo przeciez napisac ostrzezenie, ale z drugiej strony tygodniowy banan to nie tragedia, a napewno ma sporo wartosci dydaktycznych.

Ostrzeżenie dostał, mimo tego robił dalej swoje. Zbanowałem go za brak znajomości regulaminu, to zamiast go przeczytać i grzecznie poczekać tydzień założył sobie kolejne konto co również nie jest zgodne z regulaminem i co utwierdziło mnie w przekonaniu, że tego regulaminu nie ma zamiar przeczytać, a już z pewnością się do niego stosować.

W związku z tym, że niektórzy zarzucają mi stronniczość - rezygnuję z edytowania, przesuwania oraz przenoszenia postów i przymykania oczu na każde odstępstwa (co do tej pory robiłem bardzo często z okazji notorycznego niedbalstwa objawiającego się pisaniem nie w tych forach co trzeba, dublowania postów, cytowania całych poprzednich wypowiedzi, reklamowania się w kilku postach na kilku forach jednocześnie itp., itd) co zaowocuje 100% realizowaniem regulaminu. EOT

Czasem ci ludzie piszą jak dzieci, w dodatku zdarza się, że cytują dziesięciu przedmówców, a potem każdemu przyznają rację za pomocą długiego elaboratu posługując się synonimami względnie wazeliną, co oczywiście nic nowego do sprawy nie wnosi. Z kolei (często ci sami) autorzy mają również tendencję do umieszczania miliona swoich postów po kolei, skutkiem czego, mając nadzieję, że już przedarłem się przez tę mętną bazgraninę, przewijam jeszcze kilometr ramki po czym dostaję kolejną recenzję postów innego przedmówcy.
Jak ktoś ma potrzebę pisania wszystkiego co przyjdzie mu do głowy, to może sobie założyć bloga. Jest to zwykle prostsze niż założenie własnego forum i przestrzeganie regulaminów innych.
Ja byłbym jeszcze za zaostrzeniem regulaminu o podstawowe przynajmniej wymagania odnośnie języka, o czym już pisałem swego czasu, więc za powtarzanie się i przydługi elaborat oraz sumę licznych dotychczasowych przewinień jestem gotów przykładnie ponieść karę w postaci bana.

http://rtfm.bsdzine.org/

Axe: ja tu nie mam nic do gadania.
Osobiście wystarczy mi, że nie ma rażących ortów, ale wierz mi, że forma ułatwia zrozumienie "merytorycznej treści", i właśnie po to owa forma została objęta pewnymi normami.

Nie powiesz mi chyba, że w obecnych czasach masz problem ze skonfigurowaniem kodowania. Ani tym bardziej, że duże litery są niezgodne z ISO. ;)

W tej konkretnej sytuacji było widać słabą stronę utrzymywania prządku na forum: W warningach nie było żadnej informacji co było źle i posty były odrazu poprawiane. Nie dziwię się, że Sylwiusz nie wiedział co zrobił źle. Nawet jeśli przeczytał regulamin, to widząc przeedytowany post mógł "zapomnieć", że wcześniej napisał go w niepoprawny sposób (może wypowiada się na wielu innych forach i nie pamięta dokładnie każdego swojego posta). Warning powinien mieć szablon np. MM: Niezgodność z #8 punktem regulaminu. Post wyedytowany

A to wolałbyś, aby było odwrotnie? :D

ja swojego czasu dostalem bana mimo czytania regulaminu, a nowa osoba z pewnoscia dopiero po pewnym czasie "załapie" jakie "normy moralne" tu panuja.

aaa, jesli ktos jeszcze wspomnie ze ban na wstepie ma charakter edukacyjny, to takiego jegomoscia odrazu wysmieje... to tak jakby pasem uczyc - wielu nadal uznaje ze to najlepsza metoda, ale najwyrazniej z braku wlasnej wiedzy...

taki ban zniecheca, nieswiadomego usera (nie wiedzacego ze mozna sie wylogowac na czas bana) odcina nie tylko od forum, ale i od aa

ale czy ten ban nauczyl go regulaminu? NIE bo nauczyla go dobiero rzeczowa dyskusja w tym watku...
w sumie czy taka rzeczowa? dopiero post #6 odpowiadal na pytanie, bo cala poprzedzajaca reszta byla ... nie powiem jaka...

ps. Adam - w 100% popieram

adam: ale problem moze polegac rowniez na tym ze delemu sie wlasnie zdawalo ze tlumaczyl... w jego rozumieniu to wlasnie moglo byc tlumaczenie...

Konrad, nie popadajmy w skrajnosci.

Ja dodam tylko jedno - niech panowie moderatorzy kierują się większą wyrozumiałościa w stosunku do nowych userów zanim przywalą komuś bana. Bo efekt będzie odwrotny do zamierzonego.