mikey napisał/a:No oczywiscie ze nie warto. Ale wtedy trzeba sie zastanowic czy namiastka 'poczucia bezpieczenstwa' w postaci aplikacyjnych firewalli jest wogole potrzebna.
W przypadku FW nie ma nawet namiastki bezpieczeństwa i w tym problem :(
FW + inny soft lub sprzęt jest jedynie utrudnieniem lub zaporą dla dzieci bawiących się w e-ataki (co jest oczywiście ważnym zagrożeniem bo najczęstszym). Dla faktycznego agresora ani FW ani soft itp. nie są przeszkodą... w końcu znam takich co ?bawią się w te klocki?...
Gdyby istniało takie np. sprzętowe zabezpieczenie to rynek agresywnych usług znajdowałby się w sytuacji kryzysowej lub przestał istnieć... a istnieje i ma się dobrze.
Nawiasem mówiąc obecna sytuacja bezpieczeństwa jest tak fatalna, że mam poważne obawy czy gdyby powstało odpowiednie rozwiązanie (sprzętowe lub programowe) to czy zostalibyśmy o tym powiadomieni, które z nich faktycznie gwarantuje to upragnione bezpieczeństwo... (dla przykładu czołowi producenci oprogramowania zamiast mówić o bezpieczeństwie gadają od rzeczy i wprowadzają w swoich produktach jakieś śmieszne poprawki jak np. zmiany RPC czy WF w Windows XP (SP)... śmiech na sali !)
Jurgi2 napisał/a:Ostatnio któraś z firm zajmujących się bezpieczeństwem orzekła, że antywirusy i firewalle lepsze są mało znane i nietypowe
To jest klasyczna zasada bezpieczeństwa ? odnosi się do wszystkiego (np. klientów pocztowych, systemów operacyjnych itp.). To co jest mniej znane, rzadziej używane to też jest mniej znane atakującym (oczywiście ?dzieciom?).
Pytanie tylko kogo się boimy...
:)
800XL XC12 LDW 2000 Portfolio 1040 ST, STE Falcon 030 (Deskpro) Jaguar
... oraz inne grzyby i Amigi :-P