Mylisz się Monsoft, bardzo.
Szczególnie jak się im zrobi konkurs w river raida, albo w rzeczonego tekblasta.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
SV 2024 WE - program imprezy Już za tydzień odbędzie się zimowa edycja Silly Venture
Nowa obudowa dla 800XL - zostało 36 dni Niewiele ponad miesiąc do końca kampanii.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
atari.area forum » Zloty » Piknik z Atari - ktoś pomoże...?
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mylisz się Monsoft, bardzo.
Szczególnie jak się im zrobi konkurs w river raida, albo w rzeczonego tekblasta.
Myślę, że sprawa jest prostsza niż się wydaje. Skoro to są dzieciaki doświadczone przez los, to sądze, że nawet czekolady tudzież inne słodkości je powinny ucieszyć.
Sikor na 95% pomogę!
Ja nie mowie, ze 100% dzieciakow by "olalo" takie gierce, ale jak sami zauwazyliscie, ze to "zalezy na jaki grunt sie trafi". U mnie w pracy jest taki mlody koles, Devin (chyba z 14 lub 15 lat), no i on np slucha muzy z tal 80'tych.
Ja tylko podalem jak to moze byc, bo nik nie zaprzeczy ze tak moze byc i to co napisalem to nie jest wyssane z palca. Rive Raid jest cool i nawet na emulcu c64 pod Symbiana go mam.
Prawdę piszesz, ale 99% sukcesu to wkład organizatora co zaproponuje i jak to poda. Nie wystarczy powiedzieć Atari cacy, trzeba umiejetnie przekonać, zaoferować, dać pomacać i po prostu być z dziećmi a nie obok nich
Zenon trafia w sedno sprawy ;) Zobaczymy, co się uda załatwić...
Ja się po części zgadzam z Monsoftem - to już nie te czasy i zainteresować się oldschoolem może taczej tylko ktoś, kto albo go pamięta, albo ma świadomość rozwoju techniki i potrafi docenić pewne osiągniecia, przy ograniczonych możliwościach, a dzieciaki raczej do takich w znakomitej większości nie należą. Dzisiaj w dobie XBOX-ów i filmów DVD dzieci mają wszystko na tacy, przez co ich wyobraźnia jest prawie zerowa. Dlatego śmiem twierdzić, że nawet w statki kosmiczne pudełkami od zapałek jak Jurgi napisał już się bawić nie zechcą. Oczywiście zdarzają się wyjątki.
Ja bym był bardziej za prelekcjami w muzeum techniki dla wycieczek szkolnych. Możnaby się dogadać z kustoszem i włączyć do programu zwiedzania mały wykładzik o historii komputerów i pokaz kilku demek - starych i nowych dla kontrastu :)
alex: chcesz, żeby znienawidzili Atari ostatecznie?
Hehe ;) PRelekcje mogą być ciekawe. CHodzi mi o wywołanie kontekstu, a kontakt z żywą legendą to zawsze jakaś atrakcja w muzeum, no nie? :)
Alex, Sikor nie napisał ŻE CHCE PRZEKONAĆ DZIECIAKI DO ATARI by tym samym powiedziały: to co mamy jest be !
On chce im tylko pokazać że Atari było i jak to działało. Chce by się tym pobawiły i miały trochę radochy nie tylko z tego że walą łbem o ścianę. Sami dokonają wyboru.
Ja tylko napisałem, że tego typu pokaz ma jakiś sens, bo zainteresowanie na pikniku raczej czarno widzę...
Alex: ale naprawdę nie musisz przychodzić :P
Nawet jak zainteresowanie będzie nikłe, to sobie sami zrobimy tekblast-compo :]
Miker, Zenon: dobrze prawoicie...
Alex, a Ty masz chociaż jeszcze Atari czy już tylko emulator, bo po Twoich zgorzkniałych komentarzach tak jakoś dziwnie to wygląda...? Hmm, dyskietek zgrać się nie da, bo nie ma telewizora, atari na pikniku be, poza tym tylko muzeum...? Kup sobie Maca albo inn PIV i nie zawracaj głowy ;)
Sorki Sikor, ale chyba "pojechales" troche za daleko !!!
Cytuje: "Alex, a Ty masz chociaż jeszcze Atari czy już tylko emulator ..."
Znaczy sie wedlug Ciebie jak ktos nie ma realnego Atari to juz jest be tak ???
To znaczy wedlu Ceibie, ze jak ktos pisze w X-ASM i sprawdza wynik dziala nia na emulatorze Atari800Win, jest o wile gorszym atarowcem od tego ktory pisze na realnym malym Atari ??
To chciales powiedziec ???
To moze wogole zlikwidujcie dostep do Atari-Area tym co uzywaja emulatorow !!!
mój szkodnik (6L (nie litrów :) )_ - gra i na grzybie i na Atari :) - więc nie widze problemu.
Sorki Sikor, ale chyba "pojechales" troche za daleko !!!
Cytuje: "Alex, a Ty masz chociaż jeszcze Atari czy już tylko emulator ..."
Ja bym był bardziej za prelekcjami w muzeum techniki dla wycieczek szkolnych.
Tak, wypowiedź Alexa to wypowiedź prawdziwego atarowca. Dalej nie będę go cytował...
Znaczy sie wedlug Ciebie jak ktos nie ma realnego Atari to juz jest be tak ???
To znaczy wedlu Ceibie, ze jak ktos pisze w X-ASM i sprawdza wynik dziala nia na emulatorze Atari800Win, jest o wile gorszym atarowcem od tego ktory pisze na realnym malym Atari ??To chciales powiedziec ???
Napisz, w którym miejscu to wynika z mojej wypowiedzi. Ogólnie nie lubię emulatorów, ale przyznaję wyższość niektórych dzisiejszych narzędzi na grzybie nad oryginalnymi, choć części rzeczy nadal brak. A wykładnikiem emulatora może być to, że są rzeczy, które jak piszesz pod grzybem działają na atari800win, ana real Atari niekoniecznie ;) Może kiedyś ujrzę 100% emulator, ale poczekajmy...
Przykłady? MSBulimia i druga gierka (poprawione później), emulator chip8 dla Atari Pirxa (poprawione), jakieś interko Foxa (poprawione). Dlatego WSZYSTKO, ale to WSZYSTKO powinno być testowane na real sprzęcie, choć w samym procesie pisania i oglądania/grania od czasu do czasu: NO PROBLEM.
To moze wogole zlikwidujcie dostep do Atari-Area tym co uzywaja emulatorow !!!
A co ja mam do tego niby...? Są od tego moderatorzy ;) A na poważnie: tak, WOLĘ UŻYWAĆ ORYGINALNY SPRZĘT, ale czasem korzystam też z emulatora. Poza tym - jak na pikniku zainteresujesz dzieciaki Atari, niech sobieużywają chociażby i emulatora, zawsze to coś.
Dlatego, Monsoft, proszę: zanim coś napiszesz, czytaj uważnie. A jeżeli uważasz moje posty za nietrafione, sorki, możesz je omijać. Z wypowiedzi Alexa wynika że Atari się nikt nie zainteresuje, więc po co, na co, TYLKO MUZEUM - dla mnie taki kontekst to nie jest postawa godna scenowca, jeżeli ktoś uważa inaczej - jego wola. Tyle.
Poza tym - jak na pikniku zainteresujesz dzieciaki Atari, niech sobieużywają chociażby i emulatora, zawsze to coś.
Owszem, jak postawisz atari pod nos to pewno pograja bo z tego co piszesz to dzieci z patologicznych rodzin. Jednak jak juz usiadzie przed pc to jestem pewny ze odpali q2 czy painkillera, nie wiem w co sie teraz gra, niz mialby sciagnac z netu emulator, skonfigurowac i uzywac.
Nie neguje jednak twojej checi zorganizowania biednym dzieciom rozrywki. Inni tez nie powinni. To bardzo fajne, ze chcesz cos zrobic dla latorosli :)
Sikor: Miej trochę szacunku do wypowiedzi innych osób. Ja tylko wyraziłem swoją wątpliwość wobec zainteresowania bądź co bądź dość wiekowym sprzętem na czymś takim, jak piknik. O muzealnych prelekcjach napisałem, bo uważam, że jeśli chcesz zainteresować dzieciaki wychowane w dobie nowoszesnych komputerów i gier video grami na komputer, który jest starszy od nich, to jest to dość skuteczny i niejednorazowy pomysł. Nie doszukuj się wszędzie złośliwości - forum służy do prowadzenia dyskusji, a nie sądzę aby ktokolwiek z nas chciał innym robić na złość wyśmiewając ich pomysły.
jeśli chcesz zainteresować dzieciaki wychowane w dobie nowoszesnych komputerów i gier video grami na komputer, który jest starszy od nich
Dodajmy: starszy kilkakroć. Też mam taką wątpliwość, ale jak wiadomo, bardzo wiele zależy od organizacji, niewykluczone, że impreza się uda.
Sikor po pierwsze:nie uwazam twoich postow za "nie trafione", co innego z niektorymi wypowiedzaimi. Jak widzisz czytam uwaznie wszystko i daltego sie wypowiadam.
Po drugie, z kontekstu twojej wypowiedzi to wynika:
"Alex, a Ty masz chociaż jeszcze Atari czy już tylko emulator, bo po Twoich zgorzkniałych komentarzach tak jakoś dziwnie to wygląda...? <.....> Kup sobie Maca albo inn PIV i nie zawracaj głowy:)"
Ta wiec przeczytaj swoja wypowiedz Uwazniej i sam zdecyduj
Dobra, peace, Panowie. Jak będzie piknik - i tak mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Jak bedzies mial zamair robic piknik w New York'u lub Oxfordzie, to chetnie pomoge :)
Panowie, ale kombinujecie... wezcie pod uwage to, ze na bank dzieciaki beda w cos graly... idac za ciosem smiem stwierdzic, ze nie tylko dzieciaki :) mnie nie zdziwi sytuacja w ktorej ojciec takiego dzieciaka z sentymentu zacznie nawalac np. w river raid'a ;) a taka sytuacja jak najbardziej moze miec miejsce (i pewnie bedzie miala). oczywiscie trzeba przygotowac sie na to, ze u niektorych osob sprzet 8bitowy wywola salwe smiechu, glupie texty, itd... ale to organizator powinien jak najbardziej brac pod uwage:) i przygotowac sie psychicznie/fizycznie ;) do takich akcji.
reasumujac.. pomysl jest OK.. nawet jak nikt sie nie bedzie bawil i gral z "gosci" to przeciez jakas ekipa bedzie, a to tez pewna forma rozrywki, no nie? wiec nie rozumiem skad to narzekanie, itd.
powodzenia.
s.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Zloty » Piknik z Atari - ktoś pomoże...?
Wygenerowano w 0.026 sekund, wykonano 50 zapytań