26

Magnefon też miał swój urok. Ja go używałem przez wiele lat bo stacje dysków były kiedyś drogie. Pamiętam jak bałem się ruszyć biurkiem, żeby "Boulder Dash" nie przestał się wczytywać... Bardzo miło mi się to teraz wspomina. Mój magnetofon leży sobie (sprawny) w szafce i na pewno go nie będę go "kastrował" w celu pozyskania wtyczki SIO. :)

27

5eba napisał/a:

Większość warszawskich kierowców jakich spotykam na drogach, umiliła sobie jazdę samochodem rezygnując z korzystania z kierunkowskazów ;)

To ile się Numen z normalu wczytuje? :D

I Ty zostaniesz big endianem...

28

Jeszcze tego samego dnia :D
A tak poważnie to nie mam tego demka na mc.

29

BenjiAtarowiec napisał/a:

Chcesz mi wmówić, że ja - jako posiadacz magnetofonu - jestem w mniejszości.

Nic Ci nie chce wmawiac. Po prostu stwierdzilem, ze nie wiesz co mowisz.

BenjiAtarowiec napisał/a:

Podaj jakiś dowód, dane statystyczne, czy cóś. Przynajmniej jakąmś teorie.

Powód podal Ci juz drac030, statystyke moze dely wykombinuje z GUSu, teorii brak. Ja co najwyzej moge Cie w imieniu Eijka zaprosic na Quast Party. Przyjedz, zobacz, uwierz (prawie jak slogan reklamowy :)).

30

statystyke moze dely wykombinuje z GUSu

Niestety wszystkie Roczniki Statystyczne Posiadaczy Magnetofonów zostały spalone na stosie.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

31

Zrozumiałem mój błąd rozumowania.
Ale trzeba zaznaczyć, że niektórzy posiadacze Atari nie są aktywni w Sieci. Użytkują swoje Atari w domkach, wgrywają z kaset gierki, spędzają wiele godzin przed telewizorkiem (rzadziej monitorem) trzymając w rękach dżojstik. Może nawet nie więdzą o takich urządzonkach jak np. sio2pc...
Natomiast Atarowcy zaglądający do Internetu są bardziej poinformowani, i sięgają po nowocześniejsze rozwiązania modernizacji komputerka. To tylko od nich możemy ściągnąc informacje, które przysłaniają realny stan rzeczy.
Jak uważacie?!

32

Szczerze watpie.

33

Cholercia! Wszystkie moje hipotezy rozpadają się w gruz... Więc zaprzestanę moich ogólnych rozmyślań na temat posiadaczy magnetofonów. Choć można byłoby jeszcze polemizować...

Wracając do tematu: TOS to taki całkowicie odmienny system turbo, niekompatybilny z resztą - bardziej popularnymi, jak np. T2(+), T2F, czy ten tajemniczy Blizzard. Więc trzeba się z nim pożegnać? Bo jeśli chciałoby się go używać (jak uruchomiłby się poprawnie), trzeba byłoby przekonwertować wszystkie kasety z T2+ do formatu TOSu, tak? Ktoś go używał praktycznie, do jakich celów?

34

Ale nawet przyglądając się pracy takiego prymitywnego urządzenia jak magnetofon można się paru rzeczy nauczyć. Pamiętam jak ktoś kiedyś napisał w Bajtku albo IKS-ie, że "w standardowej transmisji magnetofon Atari nie może wczytywać programów szybciej niż 1400 bodów, gdyż przeszkadzają mu w tym niedokładności pomiaru czasu wprowadzane przez Pokey". Mnie się wydawało to mało prawdopodobne i obejrzałem sobie kiedyś procedury magnetofonu w ROM-ie. I od razu wyszła wtedy przyczyna czarno na białym - winne są procedury obliczające prędkość taśmy a nie żaden Pokey.

Do systemów Turbo dla magnetofonu na Atari mam pewien sentyment do dziś - spowodować ośmiokrotne przyspieszenie wczytywania to było kiedyś coś.