Sto lat temu, napisalem milion dwiescie dem basicu, majac jeszcze dostep do sceny tylko z komodorowskich crack intros u qmpla, ktore sie omijalo spacja;D. Ogladalem, ogladalem i pisalem, dorzucalem tez nie raz x=usr'e. Nie widze sensu pisania dem w samym basicu. A wiec cos o tym, bo wiem rowniez ile ich napisalem:o. Dowolny basic i jakies wstawki w maszynowym - owszem. Po co? Chcoby po to, co pisal Grzybson. Dla ulatwienia. To ma byc przeciez kompo, dla ludzi ktorzy nie potrafia psiac w asmie i dlatego nie pisza prac. Wiec dlaczego ich ograniczac? lol? Podchodzi to pod hipokryzje.
Ktos zna basica, potrafi sobie zrobic szybkie czyszczenie ekranu via x=usr lub w TBXL, dorzucic scrole jakies itp - i wypas!
Przeciez nie podchodzmy pod skrajnosc, ze ktos wystawi x=usr(numen) na takim kompo, chyba w alternatywnym swiecie:o.
Jak najmniej biurokracji, jak najwiecej swobody. Compa powinny miec jak najmniej ograniczen, bo samym ograniczeniem jest przeciez sprzet!
Intra maja 1 ograniczenie - dlugosc pliku.
Dema - w teorii jakies maja, w praktyce nie;)
Skoro jest dyskusja o Basic demo - ograniczeniem powinien byc jezyk basic. A nie "atari basic" bo tak jest wygodniej dwom osobom.
A majac wstawki w asmie, mozna zrobic naprawde swietne, designowe demo! asmowe wstawki generalnie to nie byloby efektami,
a kod beja sprowazdilby sie do x=usr(ef1), x=usr(ef2), ale do robienia calej brudnej roboty - kopiowania danych,
czyszczenia ekranow itd.
Majac dopiero TAKIE "narzedzie" jak prosty jezyk, procki od czarnej roboty, mozna zrobic naprawde sliczne, designowe demo,
np. jakis plastic-deisgn-style-demo. Niekoniecznie fake.
Sam atari basic - jak dla mnie odpada. Coprawda i tutaj na sile moglbym np. siasc i zrobic jakis wyczesany designowo part ala flash,
uzywajac wielu trikow od zabawy fontami zaczynajac, jednakze - to ma byc kompo dla osob, ktore nie chca/nie umieja kodowac, skladac w asmie i maja miec JAK NAJLTAWIEJ. A uzywanie samego ABasic powoduje wprowadzenie utrudnien, co psuje cala koncepcje "ulatwiania" tworzenia prac.